reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

dziulka baardzo się cieszę, że znalazłaś sposób na maleństwo :)))
a ja wykończona, dziś mąż położył młodego pierwszy raz od chyba dwóch tygodni aleeeeee za to dziś ze spacerku koleżka wracał z gołymi stopkami, podwiniętymi nogawkami i rękawkami :D jednak mieszkanie tutaj miewa swoje dobre strony-nie jest to najcieplejszy region Hiszpanii, ale zawsze :p
idąc za przykładem szanownych co niektórych mam forumowiczek idę podokuczać małżowi :))
Dobrej nocki mamusie kochane :*:*:*
 
reklama
martwi mnie zniknięcie MALEJ MI...
ciekawe jak MORIAM i jej przygotowania do ślubu. niestety nie pamiętam kiedy to :-(
i ciekawe jak DOBRANOCA się czuje
nataolin, dobranocka, margerruta i wszystkie inne babeczki-dziekuje za pamiec
slub 11.czerwca! Co chwile jest cos do zalatwienia, w poniedzialek bylismy w stolicy w ambasadzie i najwazniejsze papiery juz mamy! Jutro jedziemy wybierac obraczki i garnitur. Powoli do przodu:)
A dzisiaj wyslalam Maure po raz pierwszy na weekend do babci!! Dojade do niej dopiero w niedziele. Myslalam, ze odsapne bez niej, bo ostatnio coraz wiecej uwagi sie domaga, ale ja juz tesknie!!
pozdrawiam was wszystkie serdecznie , dobrej nocki
 
Strip,no i jak było w nocy?Bardzo jestem ciekawa,jak Wam idzie:).Buziaki:****
Aaaa:)!Margerrita- gratulacje dla Patryczka:)***
Na Zuzka zagłosowane:).
 
Ostatnia edycja:
Witam się weekendowo :-)

happybeti Ty widzę klikasz o takich godzinach, jak ja w pierwszych 10 tygodniach :-) ;-)

Nocka w miarę udana, a może powinnam napisac UDANA? Jedna pobudka o 3 na mleczko- nawet nie pamiętam, kiedy butelkę robiłam- rano muszę Męża pytac ile razy wstawałam, bo mi się już nocki pierniczą ;-) W okolicach 5-6 dwie pobudki pojękujące na ululanie i wstaliśmy o 7.15- superancko. Nic mnie bardziej nie dobija jak szóstka z przodu na budziku- chyba mam jakąś blokadę ;-)

Artek nakarmiony, mąż śpi, zaraz wyjdę z psami na zakupki jakieś :-)
A najbardziej jestem podjarana tym dzisiejszym basenem :-)
 
witam sie z rana :-)

Strip jak nocka?

Dziulcia to wspaniale że udało Ci sie poskromić Leane :-D ! mam nadzieje że teraz bedzie tylko lepiej i lepiej :tak: !

Happy, ojej co tak wcześnie? znów sobie nie pospałaś :-(


a my mieliśmy wczoraj mały przełom: od jakiegoś czasu mała wieczorami nie chciała nam wciągać butli, od razu marudziła o smoka i spać. i bawiła sie tak że butla, jak płacz to chwila smoka i znów butla..i tak w kółko.. wczoraj stwierdziłam że mam dość. Dałam tylko butle, ona w ryk bo spać. Stwierdziłam że nie dam sie i już pomeczyłyśmy sie 10 min i skapitulowała, ładnie wciągnęła całą butle, próbując jeszcze co jakiś czas kwęknąć ale sie nie dałam ;-)

no ale mam zmartwienie nowe :-( w nocy zaczęła obracać sie na brzuch. Więc ja z łóżeczka wyjęłam już kompletnie wszystko tylko Isia, tetra i smok (plus kołderka do połowy ciała) no i budzi mnie takie cichutkie stekanie - patrze a ona tak jakby przez sen próbuje sie przewrócić z brzucha na bok ale nie ma siły, więc ją szybko odwróciłam, utuliłam i poszła dalej spać. I teraz sie boje bardzo że jej sie coś stanie, że mi sie udusi czy coś bo jak ona na śnie nie ma siły sie obrócić a ja jak jej nie usłyszę i coś sie jej stanie... :-( noc zarwałam bo później co chwila nasłuchiwałam czy coś sie jej nie dzieje :-(
 
Sugar,Alicja-nie jest tak źle:))).Ja po prostu spac z kurami chodzę,tak ,jak Amelka:).Potem 23-24 karmienie i dzis do 4 pospała,to sukces-5 godzin,bo bywały i pobudki co 20 min.,więc nie narzekam:).A klikam o tej porze,bo jak wstanę,to juz się czuje wyspana,niunia grzecznie śpi dalej albo sie bawi chwilę,więc mam spokój ,żeby Was nadrobić i czasem uda sie odpisać:).
 
nocka nawet niezle, druga pobudka o 1 w nocy, poplakalm pare min i zjadl, pozniej o 3.30 wciagnal odrazu z jednym steknieciem i o 5 zjadl ladnie bez placzu. teraz zrzędzi troche pewnie sobie przypomina, alen ei damy sie. tyle zek upy od 3 dni brak.... i sie meczy juz:(
a wogole mam najlepsza mame na swiecie:D spala z nami i pomagala w nocy.
 
Strip-to super:)- to znaczy,że najgorsze juz za Wami,teraz juz bedzie coraz lżej:).Pozdrów najlepszą Mamę:)- super,że masz w Niej takie oparcie:).
Dawaj mu rano ciepła wodę do picia na czczo,to będzie łatwiej z kupami:).
 
Witam się:-).
strip teraz będzie już tylko lepiej.
sugar nocka rzeczywiście udana:tak:. A co do wstawania,to ja codziennie wstaję po 6. Dzisiaj też wstałam o 6.40. A Franek nie spał chyba od 6.Leżał w łóżeczku i się bawił. Mąż dzisiaj szedł do pracy,więc słyszał,że nic się nie dzieje:tak:.

O 10 jedziemy załatwiać chrzciny:rofl2:

Aha, mam wiadomość od magnolii. Napisała mi,że dużo się u niej dzieje; mała absorbująca,do tego przeprowadzka i wiele innych czynników,które zaprzątają jej głowę i zabierają czas. Prosiła,aby Was przeprosić(co niniejszym czynię:sorry2:). Obiecuje,że jak złapie troche oddechu,to do nas zajrzy. Pozdrawia i całuje wirtualnie wszystkie mamusie.

Przyjemnego weekendu
 
reklama
I teraz sie boje bardzo że jej sie coś stanie, że mi sie udusi czy coś bo jak ona na śnie nie ma siły sie obrócić a ja jak jej nie usłyszę i coś sie jej stanie... :-( noc zarwałam bo później co chwila nasłuchiwałam czy coś sie jej nie dzieje :-(
Aluś dla pocieszenia powiem Ci że u mnie to samo, tylko ja zazwyczaj kapituluję i biorę młodego do nas do łóżka. Poza tym ja już trochę się z tym męczę, chyba go przywiąże do łóżeczka.
Strip trzymam kciukaski nadal, super że Mama Ci tak pomaga i maszw niej takie poparcie.

A my dziś pobudka o 3 ale bynajmniej nie na papu. Moje małe słonko kolejną noc z rzędu przelało się na wylot. Kurcze chyba mu podwójnego papka będę zakładać przecież ile można sikać. Na szczęście mąż tak go przebrał że nie zdąrzył się za bardzo rozbudzić i pospaliśmy do 7:30 przynajmniej ja :-) Za nie długo będziemy się zbierać do prababci Fifola.
 
Do góry