sugar_and_spice
matka Króla
Dawno sie nie odzywalam, bo mialam troche stresu z tym podejrzeniem toksoplazmozy. Wyniki powtorzone, prawidlowe, wiec teraz moge sie troche pouzewnetrzniac.
Widzę, że piszecie o lekach. Ja biorę duphaston 2 x dziennie i luteinę dopochwowo 2 x 1. Kiedyś brałam podjęzykowo- rzeczywiście średnia przyjemnośc. O sposobie "brania" decyduje lekarz, ale ja chyba wolałabym podjęzykowo... Cały czas mam mokro, bo ona wycieka przez prawie cały dzień, biegam, podcieram się, zmieniam wkładki i mam odparzony tyłek ;-) Z tego co czytałam w ulotkach i co mowił mi lekarz, te leki jak już zaczęlo się brac, bierze się do połowy ciąży- oczywiście każdy przypadek jest indywidualny.
Wydaje mi się, że fakt, iż tak wiele z nas bierze leki wynika z troski o nas i nasze dzieci. Ja poplamilam w 7 tc. Zwiększono mi leki, teraz dawki zmniejszono do takich, jakie mam od początku.
Z dolegliwości- czasami wieczorami zaczyna mnie strasznie mdlic, dzieki Bogu nie wymiotowałam ani razu, jednak wczoraj byłam bardzo blisko.
Jem co chcę :-) Na razie nie przytylam ani kilograma, co więcej schudłam 2-3 kg od stycznia. To wynika chyba z tego, że zaprzestałam wszelkich cwiczeń- siłownia, basen, rower treningowy- a jak wiemy mięśnie ważą wiele więcej niż tłuszczyk. Zanika mi talia. Co prawda mieszczę się z luzem w dotychczasowe spodnie, ale noszę ciążowe, bo są tak wygodne :-)
Życzę powodzenia wszystkim oczekującym :-) Mam nadzieję, że będziemy się wymieniac doświadczeniami- nie mam pojęcia co będę musiała kupic, w co się zaopatrzec ;-)
Widzę, że piszecie o lekach. Ja biorę duphaston 2 x dziennie i luteinę dopochwowo 2 x 1. Kiedyś brałam podjęzykowo- rzeczywiście średnia przyjemnośc. O sposobie "brania" decyduje lekarz, ale ja chyba wolałabym podjęzykowo... Cały czas mam mokro, bo ona wycieka przez prawie cały dzień, biegam, podcieram się, zmieniam wkładki i mam odparzony tyłek ;-) Z tego co czytałam w ulotkach i co mowił mi lekarz, te leki jak już zaczęlo się brac, bierze się do połowy ciąży- oczywiście każdy przypadek jest indywidualny.
Wydaje mi się, że fakt, iż tak wiele z nas bierze leki wynika z troski o nas i nasze dzieci. Ja poplamilam w 7 tc. Zwiększono mi leki, teraz dawki zmniejszono do takich, jakie mam od początku.
Z dolegliwości- czasami wieczorami zaczyna mnie strasznie mdlic, dzieki Bogu nie wymiotowałam ani razu, jednak wczoraj byłam bardzo blisko.
Jem co chcę :-) Na razie nie przytylam ani kilograma, co więcej schudłam 2-3 kg od stycznia. To wynika chyba z tego, że zaprzestałam wszelkich cwiczeń- siłownia, basen, rower treningowy- a jak wiemy mięśnie ważą wiele więcej niż tłuszczyk. Zanika mi talia. Co prawda mieszczę się z luzem w dotychczasowe spodnie, ale noszę ciążowe, bo są tak wygodne :-)
Życzę powodzenia wszystkim oczekującym :-) Mam nadzieję, że będziemy się wymieniac doświadczeniami- nie mam pojęcia co będę musiała kupic, w co się zaopatrzec ;-)