reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
A ja odebrałam dzisiaj wniki i się troche zmartwiłam. Na szczęście w poniedziałek idę do ginekologa i mam nadzieje, ze mnie uspokoi...

toxo IgM mam ujemny
toxo IgG mam 29

ale dokładnie takie samo miałam z Zuzią w ciąży i znaczyło to, że przechodziłam toxo...

ale CMV mam chyba złe :-/
IgM mam 0.21 (ujemny)
IgG mam 173 !!!!!

Czy to znaczy, że miałam już ? Czy że mam bo już sama zgłupiałam... czy to możliwe, że chorowałam na nią już w ciąży? Czy dużo wcześniej bo już nie wiem :-( martwie się...
 
JuliaK jak dla mnie to tak samo jak z toxo czyli przechorowalas i jestec odporna.

Ida dzieki za twoje wiesci juz odetchnelam z ulga....
W poniedzialek ide do poloznej do szpitala wspomniala cos o USG bede meczyc jak zmienia zdanie ze ja bardzo chce.

Coffee, kahaaa witam was szczegolnie bo ja tez angielska ciezarowka:)))) Mieszkam prawie w samym srodku Anglii. Ciesz sie ze jeste kilka z nas bo do tej pory sama bylam na forum zmagajaca sie z angielska sluzba zdrowia:)))) Na razie nie narzekam na nia ale...... kilak ale by sie znalazlo.
Ok uciekam wrzucic syna do wanny:)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny! Wróciłam i padnięta jestem kompletnie. Jutro wszystko ponadrabiam i się odezwę.

Pozdrawiam nowe (i stare też!) ciężarówki! :-)
 
Witajcie stare :-D i nowe ;-) przyszłe październikówki :-)
Nie odzywałam się, jakoś tak wyszło :sorry2: (Gabries - dziękuję za troskę :tak:)
U mnie w porządku, wczoraj miałam wizytę.
Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się wiosennie :-)
 
czesc z rana widze dzisiaj pierwsza jestem spac nie moe w nocy normalnie dostaje juz szału bo w dzien tez nie ma jak sie połozyc .witam nowe ciężarówki .a tak pozatym dostałam ranych mdłosci na sam koniec wszytskim przechodza a ja je dostałam ubaw po pachy ze mnie maja w domu .
 
dzien dobry! piekny dzien sie nam zapowiada:-)

ja wczorajszy dzien przeszlochalam:-( tas sie rano rozregulowalam, ze do wieczora sie przestawic nie moglam. Przez to wszystko dzien zakonczylam ogromnym bolem glowy i przeogromnymi nudnosciam.
Za to wstalam z wilczym glodem:-D i duzo lepszym samopoczuciem:tak:
Idziemy dzis z narzeczonym na targi mieszkaniowe. Na dzien dzisiejszy wynajmujemy mieszkanko-typu studio,z osobna sypialnia. No ,ale za sprawa pojawienia sie fasolki musimy pomyslec o czyms swoim. Opcje mamy dwie: albo cos kupimy(ale juz tak malo czasu do pazdziernika-trzeba zdazyc kupic i wyremontowac!) albo wyremontujemy mieszkanie moich rodzicow, przyspieszajac ich wyprowadzke do nowego domku:happy2: Z jednej strony bardzo bym chciala miec swoje-nowiutkie, ale wroclawskie ceny przytlaczaja i byc moze skonczy sie na drugiej opcji.
Strasznie duzo zreszta mamy ostatnio na glowie- slub planowany na czerwiec 2011, trzeba w koncu podpisac umowe z sala i orkiestra. A do sali, ktora wybralam mam coraz wieksze watpliwosci:-(
do tego dochodzi zawieszona w tym momencie specjalizacja i niedoszly doktorat...:-(
Ah, ta fasolka- przewrocila mi wszystko do gory nogami:-D

No, ale pewnie kazda z was boryka sie ze swoimi problemami. Dziekuje wszystkim wam, ze tu jestescie i mozna sie wypisac i wyzalic. I zawsze ktos przeczyta...:happy2:

pozdrawiam i milego dnia zycze
 
reklama
kasiadove dobrze, że się odezwałaś i jest okej.
moriam nie martw się, poradzisz sobie ze wszystkim. Ja też mam na głowie studia-magisterkę. Będę robić ostatni rok już po porodzie, więc łatwo nie będzie. Poza tym kwestia mieszkania, na razie z teściami, przez jakieś półtora roku. Później pomyślimy o kredycie. Łatwo nie będzie ale szczęście z fasolki jest tak ogromne, że nic tego nie przesłoni :)

// Jadę na działkę poodychać wiejskim powietrzem :) Buziaki!
 
Do góry