hej kochane, wystarczy do was dzien nie zagladac a tu sie tyle dzieje!!! ja na kompie siedze przewaznie od rana, sluchamy sobie z Alexikiem babyradio wtedy, a potem juz nie ma czasu a czasami checi zeby go wlaczac, wiec tylko rano nadganaim wasze posty.
szafirku - bardzomi przykro, trzymam kciuki zeby nastepnym razem sie udalo.
mamuska26 - witam i ja serdecznie. dasz rade sama, z tego co piszezsz to jestes silna kobietka, masz wsparcie rodziny i to najwazniejsze, a chwile slabosci i zwatpienia kazdego dopadaja, sama widzisz wtedy popiszezsz do nas i od razu lepiej :-)
dawidowe - mam nadz ze loty byly pomyslne, takiej to dobrze ;-) powygrzewasz sie w sloneczku, poprzytulasz do ukochnego ;-) a jak dlugo planujesz zostac w Egipcie, bo mi to umknelo.
malutka80 - ufff czytalam i sie przestraszylam, ale na szczescie juz sie wszystko wyjasnilo i jest dobrze. wiec lez lez lez, dla siebie i dla maluszka
co do apetytow to ja nic takiego nie mam, czasami mi sie wydaje ze mam ochote na slodkie, jak zjem to mi po chwili niedobrze, z kwasnym to samo... dopoki bede miala mdlosci to niestety tak bedzie. ja was podziwiam za to ostre jedzenie, ja nie moglam sie do niego nigdy przekonac. jak mi cos wypala gardlo to jest ble
to jeszcze zycze milego weekendu, my dzis dzien spedzamy zakupowo, wczoraj mezus mial urodziny a ja nie mialam prezentu wiec dzis jedziemy kupic, juz jest upatrzony ;-) poza tym moze w jakies tuniki na rosnacy brzuszek sie zaopatrze ;-)
szafirku - bardzomi przykro, trzymam kciuki zeby nastepnym razem sie udalo.
mamuska26 - witam i ja serdecznie. dasz rade sama, z tego co piszezsz to jestes silna kobietka, masz wsparcie rodziny i to najwazniejsze, a chwile slabosci i zwatpienia kazdego dopadaja, sama widzisz wtedy popiszezsz do nas i od razu lepiej :-)
dawidowe - mam nadz ze loty byly pomyslne, takiej to dobrze ;-) powygrzewasz sie w sloneczku, poprzytulasz do ukochnego ;-) a jak dlugo planujesz zostac w Egipcie, bo mi to umknelo.
malutka80 - ufff czytalam i sie przestraszylam, ale na szczescie juz sie wszystko wyjasnilo i jest dobrze. wiec lez lez lez, dla siebie i dla maluszka
co do apetytow to ja nic takiego nie mam, czasami mi sie wydaje ze mam ochote na slodkie, jak zjem to mi po chwili niedobrze, z kwasnym to samo... dopoki bede miala mdlosci to niestety tak bedzie. ja was podziwiam za to ostre jedzenie, ja nie moglam sie do niego nigdy przekonac. jak mi cos wypala gardlo to jest ble
to jeszcze zycze milego weekendu, my dzis dzien spedzamy zakupowo, wczoraj mezus mial urodziny a ja nie mialam prezentu wiec dzis jedziemy kupic, juz jest upatrzony ;-) poza tym moze w jakies tuniki na rosnacy brzuszek sie zaopatrze ;-)