Dziewczynki byłam u lekarza. Co prawda dzisiaj nie przyjmuje ale zadzwoniłam i powiedziałam co i jak i mnie przyjął. Powiedział że plamienia w ciąży nie są dobrym znakiem. Powiedziałam mu że poprzednio oznaczały ciążę obumarłą i stwierdził że tym razem też tak może być.
Na szczęście okazało się że maleństwo żyje, tym razem widać już było serduszko :-) Ma 7,4 mm.
Mam jeszcze więcej leżeć i nie robić kompletnie nic.
I tak się martwię. W czwartek idę na tą wcześniej umówioną wizytę. Ludzie, chyba 9 miesięcy stresu będzie.
Na szczęście okazało się że maleństwo żyje, tym razem widać już było serduszko :-) Ma 7,4 mm.
Mam jeszcze więcej leżeć i nie robić kompletnie nic.
I tak się martwię. W czwartek idę na tą wcześniej umówioną wizytę. Ludzie, chyba 9 miesięcy stresu będzie.