reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

a ja własnie dopiero wróciłam z miasta ciepełko u nas . atakie torta dzisiaj bedzie miał synek na 2 latka Zdjęcie001..jpg
 
reklama
siva fajny tort! chyba mamusie tak maja, bo moja corcia 2 latka miała w walentynki i taki oto torcik

efa pytałam o szpital, bo niektórzy wybierajac lekarza wiedza ze chca rodzic w jego szpitalu w ktorym dyzuruje:tak: ja tak miałam w pierwszej ciazy, chodziłam od poczatku do ordynatora i sie oplaciło bo choc słono kazał sobie płacic za wizyty to podczas pobytu w szpitalu czulam sie dobrze pod jego opieka;-)

witam mamusie blizniaków! co za podwójne szczescie! super!
nietety na naszym forum chyba jestes pierwsza, trzymam kciuki:-)

moriam to nieciekawie ze przyszły tatus w ciagłych rozjazdach, planuje cos zmienic w zwiazku z pracą w ciagu tych paru miesiacy?:dry:
 

Załączniki

  • DSC_0079..jpg
    DSC_0079..jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 33
siva211, ladna.ex.panna, ale śliczne i smakowite torciki :). Sama bym sobie taki wszamała. Tymczasem siedzę nadal chora w domciu i gotuję obiad z tego, co znalazłam w lodówce - barszcz ukraiński. Tylko z konsumpcją muszę poczekać, aż mój Tomek po pracy dokupi fasolkę i śmietanę, bo bez tego ta zupka dla mnie nie ma sensu.
Ogólnie to i wczoraj, i dzisiaj broczę krwią, hehe. Wczoraj na badanku lekko mi pękła żyłka w pochwie i troszkę poleciało, a dzisiaj z zasmarkanego nosa już mi też poszła. Dobrze, że w pobliżu nie mieszka żaden wampir.
 
Witam wszystkie nowe przyszłe mamusie :)
Siva211 i ladna.ex.panna - super torciki, też kiedyś kupię takie cudo swojemu maleństwu!
Co do różnych badań wykrywających wady płodu, na pewno zdecyduję się na takie, które w razie czego pomogą leczyć malucha już w brzuszku.
Chcę rodzić w specjalistycznym szpitalu, więc raczej przypadków braku odpowiednich leków czy sprzętu po narodzinach dziecka nie powinno być. Nie chcę robić zbyt wielu badań, bo mogą one z kolei nadmiernie zestresować mnie, a w rezultacie i dzidziusia. :baffled:
 
W kwestii badań nie chodziło mi o to, aby wpadać w panikę i robić wszelkie możliwe dostępne na rynku. Ale tak jak uważam, że wart zrobić toxo - a jak wiemy nie każdy lekarz zaleca, tak samo uważam, ze w trakcie np USG połówkowego, poza ogladaniem jakiej dziecko jest płci, czy do nas macha, czy się uśmiecha, zapytać lekarza, czy np serce na pewno jest prawidłowo zbudowane, czy na pewno są 2 komory, czy duze naczynia wychodzace z serca (aorta i tętnica płucna) uchodzą z miejsc z których powinny i czy ich przebieg jest prawidłowy. To nie jest dużo, to nie jest dodatkowe badanie, a uwierzcie ratuje życie. Nie chodzi o to, żeby szukać na siłe chorób, doszukiwać się nie wiadomo czego, ale warto jest poprosić lekarza o te 5 min dłuzsze badanie, zeby dokładnie ocenił serce. Niestety wiele osób wciąż skupia się na tym, żeby z badań mieć ładne zdjęcia, filmy, lekarz gimnastykuje się, żeby zrobić dobre "ujęcie" a potem okazuje się, ża zapomina się o tym co w tym badaniu najważniejsze. Nie robi się ich po to, aby zobaczyć co dziecko robi w środku, przynajmniej nie taka ich idea, a po to, aby zobaczyć czy dziecko rozwinęło się prawidłowo, a ze jest to najlepszy czas w całej ciąży zeby ocenić dokładnie tak ważny organ jakim jest serce, prośmy o to i wracajmy do domu spokojne, ze jest ok.
 
Torty świetne!!!:tak:kiedy ja będę takie kupować?:-D Ja, mimo że kończę dopiero 10 tydzień miałam już dwa usg, bo na pierwszym usg w 4 tygodniu wyszło, że jajeczko zagnieżdża się trochę za nisko, więc luteinka i cztery tygodnie stresu przed kolejnym badaniem, na którym na szczęście okazało się, że już wszystko jest tak, jak powinno:tak:Następne mam zaraz po Wielkanocy (sprawdzenie przezierności karkowej) i też siedzę i myślę, co to będzie?
Czasem dochodzę do wniosku, że nie nadaję się do tego wszystkiego... że to za dużo. Te wszystkie zmartwienia, nadzieje, plany, obowiązki... o porodzie nie wspominając:-( Jakoś nie przekonuje mnie, że podobno jak się zobaczy dzidzię to już nic innego się nie liczy... Nie zrozumcie mnie źle, po prostu nigdy do tej pory nie miałam kontaktu z maluchami jakimikolwiek i jakoś ciężko mi wyobrazić sobie mnie samą z takim:confused: Czy wy wszystkie macie albo miałyście od początku ten tzw. instynkt macierzyński???
 
Ida, ja miałam kiedyś sporo do czynienia z dziećmi, ale takimi powyżej 4 lat. Natomiast niemowlaka to w życiu nie miałam nawet w ręku! Nie mam pojęcia, co się z takim maluchem w ogóle robi :D
Ale od lat staraliśmy się o dzidziusia i teraz jestem najszczęśliwsza na świecie. Jeszcze pół roku i hurrra!
 
Czy wy wszystkie macie albo miałyście od początku ten tzw. instynkt macierzyński???
Ja nie mam:baffled: Pierwsze, bo takie "nieco" z zaskoczenia, drugie po tak długiej przerwie, że dopiero teraz do mnie dociera co "narobiliśmy";-)
Myślę jednak, że to przede wszystkim wina hormonów. Nawet sobie nie zdajemy sprawy, jak bardzo wpływają na nasze życie. Np. wybuchy płaczu, złości, irytacji przed okresem, to co dopiero kiedy jesteśmy w "takim" stanie nie kilka dni, a kilka tygodni.

Ido droga na koniec dodam, że dziecko kocha się z każdym dniem mocniej. I napewno wszystkie mamusie to potwierdzą. Nie martw się ! Wybuch uczuć w chwili pierwszego kopnięcia w brzuszku czy w chwili przytulenia maleństwa, nie ważne kiedy ;-)bo i tak nastąpi ! Później to już pozostanie Ci kochać bezgranicznie
 
reklama
lolisza jeżeli chodzi o usg to nie tylko lekarz prywatny ale również ten z nfz kieruje na kilka usg... dokładnie na 3... jezeli chcesz dodatkowo robić usg to idzie się prywatnie... te 3 usg z nfz nie są po to by zrobić fajne zdjęcia a po to by zbadać dzidzie i sprawdzić czy ciąża rozwija sie prawidłowo...
"Okres ciąży, w którym powinny być wykonane badania USG.
Ok. 10 tyg - ocena liczby i wielkości płodów, pomiar przezierności karku
Ok. 20 tyg. - ocena budowy i funkcji wszystkich narządów płodu
Ok. 30 tyg. - ocena rozwoju płodu.
W ciążach powikłanych badań może być więcej, zależnie od potrzeb. "

Więc spokojnie. Myślę, że każda z nas będzie miała możliwość i napewno każda wybierze odpowiedniego lekarza który będzie dobrze prowadził całą ciążę...

Co do torcików to pysznie wyglądają... ja w niedziele miałam urodziny i kupiłam tort z T.Detkera "malinowa rozkosz" oj powiem wam, że naprawde to była rozkosz!!!! mmm... aż z chęcią znowu bym go wciągnęła... ale nie tylko mnie smakował i z 2,5 kg torta nic nie zostało :-p a było nas tylko 6 osób :-p hehehe

Co do instynktu to pamiętam po porodzie jak leżałam z Zuzią na łóżku to wtedy pomyślałam sobie "na cholere mi to wszystko było" i dosłownie wtedy aż sie przeraziłam sama siebie... ale nie minęło kilka minut jak to "dziwne" uczucie odeszło gdzieś daleko i pokochałam maleństwo ponad życie!!! Ale deprecha poporodowa niestety mnie nie ominęła :-/
 
Ostatnia edycja:
Do góry