reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

iwcia1234, cudowne wieści, że z dzidzią wszystko w porządku :) Mam nadzieję, że z tą cukrzycą to fałszywy alarm.

monimoni, koniecznie napisz jeszcze dzisiaj, co tam na wizycie ciekawego Ci dzidzia pokazała :)

Szafirek83, pewnie nas już nie czytasz, ale przesyłam Ci cieplutkie pozdrowienia. Jeżeli będzie Ci ciężko, zawsze możesz z nami pogadać. Wiesz, wiele z nas też straciło ciążę już wcześniej i dużo na ten temat możemy powiedzieć...
 
reklama
Szafirek, przykro okrutnie, mam nadzieje że jesteś silna i wszystko się dobrze ułoży! Trzymam za to kciuki i ściskam.

Dziewczyny, jak czytam o tym Waszym instynkcie macierzyńskim to jestem coraz bardziej przerażona... wyobrażałam sobie jak to może być z jednym maleństwem ale jak wiem że będzie 2 to już nie wiem jak uda mi sie wszystko ogarnąć:) właśnie dziś odkryłam niebanalny problem, że podwójny wózek nie ma szans zmieścić mi sie do windy a mieszkam na 6 piętrze;) cała reszta problemów logistycznych pewnie dopiero powoli będzie do mnie docierać.

Jutro wizyta u gin, zastanawiam się jaka będzie jej reakcja jak zobaczy moje 2 fasolki na zdjęciach USG;) nie dość że trombofilia i codzienne zastrzyki w cleksanu w brzuch to jeszcze ciaża bliźniacza...juz przygotowuje się psychicznie że będzie czekać mnie cała seria badań, wizyt i konsultacji...:(
już na wtorkowym USG dowiedziałam że mam się absolutnie nie przywiązywać do wyznaczonego terminu 21 października bo urodzę zapewne w granicach 32 tygodnia... ehhhh będzie się działo:)

powiedzcie mi kiedy wybieracie się na zwolnienie? od początku ciąży czy dopiero za parę miesięcy? muszę gdzieś poczytać jak długo można na zwolnieniu przebywać...

trzymajcie się ciepło!
ja dopiero z pracy wróciłam więc muszę zaraz biec coś zjeść!!!
nie wiem jak Wy ale ja na razie przynajmniej czuje się fatalnie.... cały czas mnie mdli i jest mi słabo, co godzine muszę coś zjeść bo nie mam siły wstać z krzesełka i tak w kółko:)
 
Aligator i Szafirek bardzo mi przykro ale głowa do góry będzie dobrze bo musi!!!!

A ja byłam dziś u gin i miałam pierwsza wizytę:))) mój pixel ma aż 8 milimetrów:)hehe serduszko bije i wszystko w porządku, kamień spadł mi z serca. Zla jestem tylko ,ze nie mam zdjęcia, myślałam ,ze każda mama dostaje, a moja gin nie daje od tak, a tak chciałam mieć przy sobie , ale pójdę prywatnie za miesiąc na usg i będę już miała, oczywiście na kasę nie ma usg co wizytę:(
 
Dzisiaj o dziwo dobrnęłam do końca z czytaniem i nie zasnęłam:):)

Bardzo smutno się robi i łezka w oku się zakręca jak czytam, że niektórym się nie udaje. Tak bardzo bym chciała pocieszyć, ale to takie trudne.
Ja wizytę dopiero mam w poniedziałek i mam nadzieję, że będzie okej bo w pracy mamy urwanie głowy, chcą nam zlikwidować zespół, więc nie wiem jak to będzie dalej, i ciągle o tym myślę i jeszcze co gazetę wezmę to o aniołkach piszą. I tak sobie myślę, że życie to faktycznie pasmo różnych zdarzeń, nie zawsze szczęśliwych.

Znowu w dołka się wkopuje:(:( Rany te hormony, na zawołanie płakać mogę:-:)-:)-(


Miłego wieczoru życzę wszystkim i snów bardzo miłych:-)
 
Kasis ja mam wizytę dopiero w czwartek. Już nie mogę się doczekać. Na razie umieram z nudów bo już 3 tygodnie na zwolnieniu i staram się jak najwięcej leżeć. Nie muszę mówić o ile dłużej ciągnie się czas niż jak się chodzi do pracy :-)
 
reklama
Kasis ja mam wizytę dopiero w czwartek. Już nie mogę się doczekać. Na razie umieram z nudów bo już 3 tygodnie na zwolnieniu i staram się jak najwięcej leżeć. Nie muszę mówić o ile dłużej ciągnie się czas niż jak się chodzi do pracy :-)
Jak tylko wrocisz to napisz wszysko co i jak:)
Byliśmy dziś na wizycie z dzidzia wszystko dobrze serdzuszko ślicznie bije :)
N astępna wizyta 1 kwietnia i USG prenatalne..
Ja tez przymierzam się do takich badan , nie ma co oszczędzać ,dowiedziałam się ze u nas kosztują 200zl ale to jeszcze troche czasu, persze co muszę sie zapisać bo ponoć duże kolejki:(
 
Do góry