magnolia85
Zaangażowana w BB
witam sie i ja, my niestety bylismy u lekarza bo mała zaczęła kaszleć w nocy i rano mocno płakała az sie krztusiła. to prawdopodobnie ten nieszczesny katar spływa i od tego ten kaszel, bo przypominam my juz od 6 stycznia walczymy z katarem, a juz myslałam ze w poniedziałek na szczepienie pójdziemy bo tak jakby lepiej juz sie zrobiło tylko troszke jej furczało biedne to moje dziecko. a tak w ogóle to znajomi sie tydzien temu zapowiedzieli ze przyjdą zobaczyć małą bo jeszcze nie było okazji, i wiecie co? przyszli wczoraj i byli przeziębieni. przynajmniej ona bo miała roche kataru i co jakis czas zakaszlała, no masakra, ludzie to mają nasrane w tych głowach, a sami maja 3letnie dziecko, szkoda słów
Ostatnia edycja: