reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
E-lona ja właśnie próbuję wstawić suwaczek i nitka z tych moich starań, wogóle to jeszcze nie mogę odnaleźć się na bb,hehehe, taki ze mnie talent...:crazy:
 
Ulisia kciuki zaciśnięte za jutrzejszą wizyte u neurologa:-)

Ja dzisiaj byłam z Adaśkiem na szczepieniu, 3 ukłucia. Tym razem mama była dzielna i się nie popłakała :p
Adaś to zuch chłopczyk 5 minut po szczepieniu się śmiał do wszystkich ;)

Teraz chwila relaksu dla mnie... czyli chipsy i piwo. Oby poszło w cycki :-p
Miłosz właśnie został uśpiony przez tatusia a ja otworzyłam sobie piwko na które nabrałam ochoty po Twoim poście,chipsów niestety nie mam ale w zamian jem snikersa:-)a więc ZDRÓWKO:-)
 
A ja zasypiam przed monitorem, a jeszcze musze wlezc do wanny cycki wygrzac, bo mam zastoj w lewej piersi, a potem jeszcze godzine bede na dojarce wisiec,zeby posciagac.
Pawel chyba tez skok ma, tylko jzu sie pogubilam, ktory to, bo ma 13.5 tygodnia,a od 2 dni zzera dwa razy wiecej niz w zeszlym tygodniu. Jak znow bedzie sie budzil co 2.5 godziny w nocy, to sie chyba pochlastam.

Ida, fajnie,ze wizyta u okulisty przebiegla spokojnie.

Chipsy i piwo....mmmmmmmmmmmm

cdn, bo musze butle naszykowac Pawciowi.
 
reklama
Mała wyje jak dzika ale trenuję M.
Sam ma uspokoić, dać jeść i uśpić.
Ciężka sprawa...

A ja usiadłam z Lechem Free przed kompem i... Zalałam wszystko piwem. Łącznie z nowymi okularami (ochrzczone!). Mąż zawsze mówi:"no widzisz, bo robisz szybciej niz myślisz" a ja wtedy apopleksji dostaję, niecierpię jak tak mówi! Ale mi się to bardzo często zdarza, to stłukę szklankę, to wodę wyleję, to coś przewrócę... Jak jakaś ciamajda :-(


Aha, M. spasował, Justyna zjadła butelkę (połowę) ode mnie i teraz usypia. Ale próbowałam....
ja kiedys klawiaturę colą zalałam, cudownie się stukało w klawisze - w ogóle nie odskakiwały tak sie wszystko lepiło!!!w końcu jak M nie było, rozkręciłam klawiaturę (od PCta, żeby nie było że lapka rozbierałam na części:p) i sprysznicowałam:D:D:D a co do "ciamajdactwa", mam identycznie!!! tylko mąż boi się komentować:p ja zawsze tylko stwierdzam "niech żyje gracja!!!" - to moje motto życiowe...;)

Iduś Ty się chustuj i foć! Już się nie mogę doczekać żeby Was zobaczyć :-)
"foć"??? chyba nie zaczaiłam:D jutro wieczorem może uda mi się coś wrzucić:D tylko nie komentować mi profesjonalności wiązania bo ja początkująca!!! najważniejsze że dzieć nie wypadł a ja powiesiłam pranie;D;D;D

dobranocka zazdraszczam :-)

jutro idziemy do neurologa z Dziubem na 18.00... trzymajcie kciuki żeby powiedział że jednak wszystko jest ok... :/
zaciśnięte!!!

ja też bym pewnie poszła ;-) ale mały musiałby sam zostać ;-)
a małż gdzie wybył?:D im to dobrze...;D

E-lona ja właśnie próbuję wstawić suwaczek i nitka z tych moich starań, wogóle to jeszcze nie mogę odnaleźć się na bb,hehehe, taki ze mnie talent...:crazy:
spoko, początki są skomplikowane;D gdzieś jest instrukcja wstawiania suwaczka... jak znajdę to wkleję:D

A ja zasypiam przed monitorem, a jeszcze musze wlezc do wanny cycki wygrzac, bo mam zastoj w lewej piersi, a potem jeszcze godzine bede na dojarce wisiec,zeby posciagac.
Pawel chyba tez skok ma, tylko jzu sie pogubilam, ktory to, bo ma 13.5 tygodnia,a od 2 dni zzera dwa razy wiecej niz w zeszlym tygodniu. Jak znow bedzie sie budzil co 2.5 godziny w nocy, to sie chyba pochlastam.

Ida, fajnie,ze wizyta u okulisty przebiegla spokojnie.

Chipsy i piwo....mmmmmmmmmmmm

cdn, bo musze butle naszykowac Pawciowi.
no to kciukasy żeby Pawcio w nocy smacznie i dłuuuuuuugo chrapał:D:D:D oby moja też... bo dalej upiera się na pobudki ok.3 - 6 - 9, ale wstajemy ok.11 z wyrka;D

a mój ukochany spacyfikował dziecię i (odpukać)zasnęła:D i dobrze bo kręgosłup mi dzisiaj wysiada... przez wizytę u teściów, bo cały czas kuzynostwo Inki hałasowało, albo teść wchodził i marudził żebym położyła ją do wózka - i w rezultacie jak W KOŃCU zasnęła mi na rękach to spała niespokojnie i tak drzemka 2godzinna przebiegła u mamy na rączkach, na szczęście w większej części w pozycji siedzącej;D
M się zebrał w sobie i stwierdził, że posiedzi ze mną:D obejrzymy sobie House'a na TVP2 i nowy odc. na necie - do tego popcorn i karmi:D:D:D
zdrówko i viva la laktacja;D

PS, Ulisia, "foć" czyli "fotografuj", tak? ale ja tępa jestem;D;D;D
 
Ostatnia edycja:
Do góry