reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Witam.
Ja Laurze daję smoczek z canpola o anatomicznym kształcie i nie ma problemu. Oczywiście wypluwa, ale wtedy jak go już nie chce. A poza tym to nie sprawia jej różnicy czy jest lateksowy czy silikonowy.

U mnie nocka też w porządku jeśli chodzi o córę. Ze mną gorzej, bo tyle mleka miałam, że sama się obudziłam i karmiłam Laurę przez sen.
A wiecie co wczoraj zrobiłam? Wyciskałam Laurze do buziaka witaminki i takie ciśnienie było, że odbiło się od języka i wpadło mi do oka.
No i zapomniałam co miałam jeszcze napisać. Ach ta skleroza. :zawstydzona/y:
 
reklama
Amelka jest moim pierwszym dzieckiem "smoczkowym".Synkowie ani jeden,ani drugi za nic w świecie nie chcieli.Jak ja zazdrościłam tym dziewczynom,które czasem mogły sie smokiem wyręczyć.Dlatego teraz się zawzięłam i nauczyłam.Najpierw M. kupił,jeszcze do szpitala,taki maleńki,dla wcześniaczk.ów,to tego nie chciała,potem Nuka no i przy nim zostaliśmy.Czasem wypluwa,ale ogólnie cieszę się,że w ogóle chce choć trochę possać.

udało się :-) chustowy Dziubi jest w Galerii. A w ogóle to niezły szok w moim miasteczku wywołałam tym spacerkiem... niektóre starsze panie to aż się zatrzymywały zdumione... :-)
Pozazdrościłam Wam tego spacerku i dzis też się wybralismy.Tak,jak pisałaś,też wzbudzilismy sensację:).Amelka zachwycona,że mogła obserwowac świat i gadać z mamą:).Ciepło było,choc wietrznie,to sobie trochę połaziliśmy,czas zleciał,pospała trochę no i obudziła sie głodna i zaczęła troszkę marudzić.Dziwna rzecz,jak idziesz z dzieckiem w wózku i marudzi,nikt specjalnie nie zwraca uwagi,a jak w chuście,to od razu te spojrzenia"pewnie mu niewygodnie,męczy się ,biedactwo itp."No,nic,przeżyjemy:).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas nadal życie bez smoczka, nawet mnie nie kusi, żeby pokazać Olkowi, jak toto wygląda :-).
Co do spacerków, to wczoraj i dzisiaj brak: pogoda taka, że nawet psom się nie chce wychodzić do ogródka.
6-pak chusteczek Pampers wczoraj kupiliśmy w Carrefourze za 25,99. Gdzieś tam były wepchnięte, bez ceny, z 2 czy 3 paki tylko. Za to na wierzchu było mnóstwo 4-paków za 30,99. :no:
 
ciekawe jak u mnie bedzie z promocja bebilonu bo wysłałam rodziców. Chusteczek pampers nie cierpie i nie kupuje. Dotej pory jak sobie przypomne zapach pampers sensitive to mi sie na wymioty zbiera. Pozostaje przy niebieskich DADA i babydream. Kocham zapach niebieskich Nievea tylkp troche za suche chyba ze wyschniete ale mam jeszcze paczke to sprawdze.
Młoda na spacerze na 2h moze przespała 2h. Pierwszy raz tak. teraz jej sie spac chce i okropnie marudzi. mogła by zasnac bo jesc mi sie chce.

A tak na marginesie gra ktoras w farmerame na necie?
 
Pozazdrościłam Wam tego spacerku i dzis też się wybralismy.Tak,jak pisałaś,też wzbudzilismy sensację:).Amelka zachwycona,że mogła obserwowac świat i gadać z mamą:).Ciepło było,choc wietrznie,to sobie trochę połaziliśmy,czas zleciał,pospała trochę no i obudziła sie głodna i zaczęła troszkę marudzić.Dziwna rzecz,jak idziesz z dzieckiem w wózku i marudzi,nikt specjalnie nie zwraca uwagi,a jak w chuście,to od razu te spojrzenia"pewnie mu niewygodnie,męczy się ,biedactwo itp."No,nic,przeżyjemy:).

gratuluję pierwszego chustowego spacerku :-)
 
strip u nas podobnie, jak pakuję małą do wózka to strasznie płacze i póki nie zaśnie to jest jeden wielki krzyk:-(o zakupach to mogę tylko pomarzyć.
Wasze dzieciaczki też tak mają? Moja Wera przyzwyczaiła się do wstrząsów na śniegu i teraz jak śnieg zniknął to jak jadę chodnikiem po prostej powierzchni to płacze:-(
 
reklama
mojemu w ogóle zdecydowanie zima i nawet duży mróz bardziej odpowiadał ( i jak widać bardziej zdrowiu służył) no i on też tak ma, że krzyczy dopóki nie uśnie w wózku, ale zwykle trwa to chwile, a później już jak się przebudzi to jest różnie, zależy od dnia, ale zwykle śpi cały spacer.
a co do spojrzeń ludzi to jak on krzyczy (a na spacery wychodzi tylko w wózku) to też mi się wydaje, że ludzie na nas patrzą dziwnie
 
Do góry