reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Julia K nie martw się mnie też czeka dzisiaj wielkie sprzątanie bo wieczorem imprezka, a jeszcze do tego mój mąż pojechał sobie na narty i jestem sama :(. Też mam jakieś głupie sny, aż boję się opisywać masakra, kiedy one sie skończą?! No nic uciekam, bo jeszcze śniadanka nie zjadłam i aż się trzęsę z głodu. pa
 
reklama
Hej! Ja też tylko na chwilę.
Co do papierosów, to nie palę, ale też mi przeszkadza "zapach" , ale tak było zawsze. Gonię męża do kuchni, do okna. Jak będzie ciepło, to będzie palił na balkonie:)
A co do kawy, to uwielbiam, ale też się ograniczyłam do jednej(właśnie piję). Tak samo było w pierwszej ciąży. Zresztą u mnie obie ciąże jak na razie przebiegają bardzo podobnie:)

Kathhe wierzę,że będzie ok.



 
No hejka wam! Mnie od papierosów odrzuciło tak samo jak w pierwszej ciąży... jednak tym razem mam nadzieje, że nie wrócę już nigdy do palenia... Co do wyspania to tez kiepsko, miałam jakieś głupie sny, że urodziłam w domu była ze mną tylko moja siostra. Urodziłam i dostałam krwotoku. przyjechała karetka i powiedziała, że mnie zabiorą ale dziecko zostaje i ktoś po nie przyjedzie :confused: potem na piechote wędrowałam w strone szpitala i przez telefon dowiedziałam się, że urodziłam chłopca i moja bardzo sie śmiała i powiedziała, że może mieć na imię Wawrzek bo urodził sie w św. Wawrzyńca. Kurna co za porypany sen... normalnie sama nie wiedziałam co myśleć jak rano wstałam. Uhh... a tu trzeba od rana sprzątać i szykować wszystko bo gości dzisiaj mam... ojoj... żeby tak sie chciało jak sie nie chce... no ale mdłości przynajmniej nei mam :-D


oj ja tez miałam okropne koszmary. Teraz mi juz one mineły ale czesto krece sie do 2 w nocy i zasypiam. Potem wstaje nieprzytomna jak musze isc do pracy o 6,30.
Co do papierosów to naszczescie nigdy nie paliłam i nigdy mnie do nich nie ciagneło.
Ostatnio naczytałam sie takich głupot ze duzo ginekologów mowi ze mały kieliszek wina to nawet na zdrowie. Nie wiem gdzie to zdrowie. Nie przepadam za winem wiec nie mam głupich mysli.
 
Hej dziewczyny...
nawet nikt mnie nie przywita? :-:)-:)-( moj wczorajszy post zostal zignorowany :-(
myslalam,ze mnie przyjmiecie i ze u was znajde wsparcie...tak sie denerwuje tym pierwszym usg 11 marca,tymbardziej ze ta beta slabo przyrosla...
 
Witam sobotnio :-)
Kathhe podziwiam twój spokój.
Witam Szafirku :-) czasem tak jest ze czyjś post umknie ;-)

Miłego dnia :-)
 
Hej dziewczyny...
nawet nikt mnie nie przywita? :-:)-:)-( moj wczorajszy post zostal zignorowany :-(
myslalam,ze mnie przyjmiecie i ze u was znajde wsparcie...tak sie denerwuje tym pierwszym usg 11 marca,tymbardziej ze ta beta slabo przyrosla...
Hej Szafirek , ja tez nie miałam jeszcze usg i pierwsze mam 12 marca, wogle nie miałam badań, i tez sie denerwuje czy będzie wszystko ok, ale nerwy tu nie pomogą ,musisz być cierpliwa i spokojna dla maleństwa, bo stres nie pomaga ani Tobie ani malęństwu, poczatki bywają trudne ale zawsze trzeba być pozytywnie nastawionym.

a wogle mamy te same terminy:)
 
Ostatnia edycja:
Kasiadove :-)

Kathhe,samo krwawienie nie musi byc niebezpieczne,ale niestety niepokojace jest to,ze lecialy skrzepy...:-( pojedz nawet teraz do szpitala i powiedz,ze mialas krwawienie i ze sie niepokoisz...powinni zrobic usg.trzymam kciuki,zeby wszystko bylo ok:tak:
 
Hej Szafirek , ja tez nie miałam jeszcze usg i pierwsze mam 12 marca, wogle nie miałam badań, i tez sie denerwuje czy będzie wszystko ok, ale nerwy tu nie pomogą ,musisz być cierpliwa i spokojna dla maleństwa, bo stres nie pomaga ani Tobie ani malęństwu, poczatki bywają trudne ale zawsze trzeba być pozytywnie nastawionym.

a wogle mamy te same terminy:)
wiesz,ja bylam spokojna i cierpliwa,dopoki nie zrobilam drugiej bety...ten slaby przyrost,to byl dla mnie jak kubel zimnej wody...jakos tak nie potrafie sie juz beztrosko cieszyc,dopoki nie zobacze serduszka...a co najgorsze,to moja gin wcale nie zlecila mi powtarzanie bety,zrobilam to sama,z ciekawosci...ale jak to mawia moja bratowa "nadgorliwosc gorsza od faszyzmu"...wiec mam za swoje...jakbym nie zrobila,to bym teraz sobie spokojnie czekala na usg,a nie w nerwach...a tymbardziej sie denerwuje,ze nie mam zadnych objawow,oprocz powiekszonych cyckow...nie mam nudnosci,zawrotow...zupelnie nic!! jem przez to jak opetana...juz przytylam kilogram.to co bedzie pozniej??
fajnie,ze mamy te same terminy :) nawet wizyty prawie sie pokrywaja ;)
 
Hej dziewczynki :)

przepraszam ale jakiś czas nie zagladalam i troche widzę ze sie pozmienialo i duz wiadomosci naprodukowalyscie :) jeszcze nie zdazylam na biezaco nadrobic zaleglosci, ale tez bardzo chetnie dolaczylabym do grupy i poproszę o zaproszenie bo nie wiem w jaki inny sposób mogę dołączyć do zaknietej grupy.

U mnie z samopoczuciem oki, mam tylko te nieszczesne zaparcia, ale jakos sobie daje rade, jem duzo kiwi i jablek i staram sie sporo pic - troche dziala. Wczoraj udalo mi sie pozyczyc od przyjaciolek spodnie ciazowe wiec juz w pracy nie bede musiala sie kryc rozpinac spodni bo przez te wzdecia troche mi bebenek wywalilo.
W poniedzialek bede miala wielki dzien w pracy bo chce powiedziec o mojej ciazy. Mysle ze nie beda zachwyceni bo mam szefow pracocholikow i wiem ze teraz potrzebuja skupienia i mega wydajnsci od calej mojej zalogi w biurze, wiec troche sie boje przyznac, no ale trudno - co ma byc to będzie. Trzymajcie kciuki!!!

Znacie moze jakies fajne stronki internetowe gdzie mozna poczytac o diecie dla nas - co warto jesc a czego nie??

Pozdrowionka...
 
reklama
Witaj Szafirek83.
Evita82 ja wyznaję zasadę że można prawie wszystko ale z umiarem. Tego tez się trzymałam podczas pierwszej ciąży. Oczywiście oprócz oczywistych rzeczy których nam nie wolno typu alkohol itp.
Nie czytam żadnych stron z dietami bo jeszcze by sie okazało że wszystko co do tej pory jadłam było złe. Nie dajmy się zwariować:-)
 
Do góry