Ja właśnie zaczytałam się na naszym forum wczoraj zasnęłam o 19 i spała do 6 rano
Dzisiaj byłam robić badania i się przeraziłam ,chodzę prywatnie do gina niestety i musiałam za badania płacić, mocz, krew itp itd i aż 119 złotych zapłaciłam, szok normalnie
Zbankrutuje chyba jeszcze trochę, a słyszałam, że moja stara gin co na nfz przyjmuje znowu ma limity przekroczone i ciąż nie prowadzi. Więc dobrze, że chociaż do niej nie poszłam.
Ja zajadam płatki z mlekiem rano bo też mam problem z jedzeniem i dużo rzeczy śmierdzi......
A tak co do kolejek to powiem wam, że miałam dzisiaj fajną sytuację, otóż byłam w wydziale komunikacji zarejestrować autko ,stoję w kolejce i czekam, a facet jakiś włazi przede mną jakbym duchem była, albo co i mówie mu, że kolejka jest, a On, że ma grupę inwalidzką i zawsze go wpuszczają i takie tam, (wygląda na normalnego, żadnych kul czy lasek, normalny koleś tylko,że nie słyszący do końca), zaznaczę, że w Urzędzie ludzi trochę było i gorąco było, patrzę na niego i mówię, a ja w ciąży jestem i też muszę czekać, biedny trochę się speszył i poszedł na koniec kolejki. Wszystko byłoby okej jakby się spytał czy może, albo miałby problem z ustaniem w kolejce, ale on porostu niedosłyszał, co ciekawe jak go Pani obsługiwała to jakoś słyszał. Dziwni są ludzie, czasem przeginają.
Też poproszę o zaproszenie do grupy
Miłego wieczorku życzę:-)
Kurczę to faktycznie dużo. Ja byłam kilka dni temu i robiłam mocz, morfologię, Hbs, Wr, Glukozę i zapłaciłam 52 zł.
Na szczęście wszystkie badania wyszły okej i o dziwo nie mam anemii, co zdarzało mi się często
Z dolegliwości dziś o dziwo wszystko umiarkowanie.
Apropo płatków, narobiłyście mi ochoty