reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

witam wieczornie bo akrat doje cycki:p dzien zwarioqwany, w chacie jeszcze burdel a my po sklepach za prezentami biegiem, kupilismy szafe dla corci i mezus wlasnie ja skreca:))))))))))) kupilismy tez choinke 180cm a ubierac nie wiem kiedy bo najpierw jutro maz musi skonczyc wiercenia i poznosic do piwnicy cala graciarnie wrrrrr...... szafa za to super, 3 drzwiowa jak dla doroslych z lustrem na srodku:)moja gwiazda sie bedzie cieszyc z lustereczka:)))))))poza tym jak jezdzilismy po sklepach zadzwonilam do mamy sprawdzic czy radzi se z leane, czy wsjo ok, a mama dala na glosnomowiacy komorke i leane jak uslyszala mnie to rozgladala sie wszedzie, usmiechala i szukala a na koniec puscila baczka ze w telefonie slyszalam:))))))))))) poza tym calkiem nizla noc byla wczoraj bo mloda sie uspila o 20h i wstala o 2.40 dopiero ,potem o 6.40 i tu usiala se pogadac z tatusiem jak poszlam dorobic butle:))) lezala se na boku przodem do mezusia i hihotala jak wariat:)))jak tatus wstal to mloda usnela i dospalam do 10h dzieki niej:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

a czy wasze dzieci tez duzo jedza??? moja normalnie pozera ilosci niezle, butle od 90-150 tylko pekaja!!!! mama sie smiala ze malej trzeba nalozyc smoczek na puche z mlekiem:))))))) dupsko juz ma ciezkie :))


a co do cycow- zmeczenie jednak bo rano jak wstalam wyspana to wyciaglo 60 z dwoch wiec jak na mnie to masa!!! teraz sie doje i 50 juz jest wiec rano zarloczek dostanie duuuuuuuuuuza butle:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
moja standardowo je 110 ml mm a dzis ciagle tylko 60 i to co 4h az sie martwic zaczełam. Wkoncu na wieczór machneła 150 ml i jeszcze miała chec. Poprawiła jeszcze 50 ml herbatki i połowa łyzeczki utartego jabłuszka z czego tylko 1/10 znalazła sie w buzi. Kreciła nosem i miała mine jak by jadła g.... W sumie jak zjadłam jabłko to nie było najsmaczniejsze. W poniedziałek bede musiała kupic jakies bardzo słodkie.
Dzis młoda juz o 18 była po kapieli przebrana przewinieta i nakarmiona i spi. Ciekawe o której sie obudzi.
 
Zobacz załącznik 310188Zobacz załącznik 310189

witajcie kochane :D tesknilam:D chwale sie nowym kolorem i image:D
wojtek dzisiaj szamie co 40 min;p moje cyce nie wyrabiaja ;p
bardzo ladny kolorek
jak narazie howa sie zdrowo. Ja jestem przeciwnikiem nie wychodzenia bo deszcz czy mróz bo potem wyjdzie i dziecko odrazu chore.
zgadzam sie w 100%
Idus zdrowka
dorisday, stroj super
a my po wizycie tesciow, dostalismy super wyzerke, a maly dalej ma skok i nie mam czasu na bb, teraz u tatusia na raczkach, to potroszeczku was nadrabiam i martwie sie o mojego szkraba, bo sie zastanawiam czy maly chrypki nie dostal?? bo od rana mi tak rzezi, choc wg mojego M, to on sobie nowe dzwieki trnuje
lece karmic
a ja sie wlasnie zastanawiam czy maly chrypki nie dostal?? bo od rana mi tak rzezi, choc wg mojego M, to
 
dzięki za magiczne kciuki:D:D:D magiczne bo dzisiaj już lepiej się czuję, tylko jeszcze strasznie w nosie kręci:/// a kaszel... masakra! ale i tak rewelka w porównaniu do wczoraj, więc grzane piwko sie należało;D

dzień cholernie nieudany niestety. nic mi dziecię nie dało zrobić, cały czas "wygrzewałam" się z cycami na wierzchu, bo inaczej ryk był:/ o 16ej jak dostała butlę 120 to przy końcówce odleciała, ale jak na złość pampka trzeba było zmienić wiec juz było po spaniu... teraz wykąpana, najedzona niby śpi;D mam nadzieję ze do rana;D;D;D taaaa, jasne;D
aha, więcej sie nie bedę chwalić że moje dziecko ładnie śpi, bo przechwaliłam, już od ok. tygodnia pobudki o 2 wnocy nieważne czy zasnęła o 22 (wersja light) czy o 1ej (wersja hardcore - niestety częstsza), a potem co jakieś dwie godziny:/// grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.........
a z mążem dalej super... duży udział ma w tym nasze centralne ogrzewanie (mamy piec, bo niestey za daleko od miasta zeby pociagnęli rury z PEC-u - aż 5km:/) bo świruje nam piec niesłychanie i co chwilę biega do niego chłop. ale tak poza tym to nawet jak siedzimy chwilę w spokoju (czyt. młoda śpi) to i tak na osobnych fotelach on wgapiony w tv, a ja przy necie. zera bliskości ciąg dalszy..................
nie doświadczyłam w dalszym ciagu śmiechu dziecia... uśmiech proszę bardzo ale bez jakiejkolwiek "głośności":/// za to repertuar dźwięków powiększa się co dzień:D:D:D
poza tym dupa dzisiaj wyszła ze spotkaniem "przedchrzcielnym". miła jakaś laska zmienić męża w pracy prędzej, żeby szybciej wrócił, bo inaczej by nie zdążył, ale warunki pogodowe zdecydowąły inaczej... a ja jak przyjechał siedziałam i tak dalej w dresie i z młodą przy cycu a dlaczego?
BO MOJA MAMA NIE POTRAFI DAĆ SOBIE RADY Z MOIM DZIECKIEM!!! w sensie ze jak śpi to ok, posiedzi, ale najlepiej być i tak w pobliżu bo jak zaczyna płakać to już panika i "dawaj cyca bo głodna", wiec nawet nie prosiłam żeby jej popilnowała a ja bym sie wykąpała i przyszykowała... ciekawe jak jednak byśmy pojechali a Michalina by zaczęła koncert po 10minutach - dzwoniłaby zeby wracać!!! EXTRA!!!

aha, miałam pytać czy niektóre z was też sie czują traktowane przez swoje mamy, ojców itp jak te z 10ego planu: nieważne co u was, nieważne co macie do powiedzenia, nieważne czy jadłyście coś czy nie itd - gdyby nie cycki z mlekiem mogłabym nie istnieć dla własnej matki!!!

a z mężem mam wrażenie że jedyne tematy jakie poruszamy to: jego praca, piec, dziecko, on, ja - CZEGO BRAKUJE??? pytanie za sto punktów!!!
 
Ostatnia edycja:
a z mężem mam wrażenie że jedyne tematy jakie poruszamy to: jego praca, piec, dziecko, on, ja - CZEGO BRAKUJE??? pytanie za sto punktów!!!
My???

Mnie matka też dziś dobija, ma kryzys wyjazdowy... za długo już jest, żeby byc w euforii, za krótko, żeby przywyknąc, że nie jest u siebie... u niej czlowiek cały czas na bacznośc, bo pobrudzi, bo przełoży, nie tak odłoży, itd. Przyjeżdża do mnie i zaczyna swoje porządki wprowadzac...eh...
Ale ulga jest ogromna jednak, jak jest ktoś z kim możesz dziecko zostawic i spokojnie z mężem na zakupy skoczyc.

Zamówiłam knajpę na 25 osób... 3 nie dojadą z Mazur, bo to tamto, teśc ma opóźniony prom, więc będzie z 3 godzinnym spóźnieniem, szwagierka nie przyjedzie bo coś tam, itd. stanęło na 18 osobach- na razie ;-) a zapłacic trzeba za 25...
 
sugar, myślałam ze to będzie trudniejsze do odgadnięcia:D:D:D ZGADŁAŚ!!! ale i on sie w końcu domyślił, jak mu powiedziałam, zeby znalazł se jakieś forum o Centralnym Ogrzewaniu i tam się żalił bo ja się na tym za ****a nie znam...

a dzieć dał nam razem wziąć prysznic:D tylko zamruczała na melodię:"śpię" jak wróciliśmy;D
a, i mąż (spostrzegawczy okropnie) zapytał, czemu nie biorę tabletek "anty"... no to spytałam "po co?" :D:D:D
 
to może chusta...?

I w tą chustę mam wsadzić dziecko w kombinezonie i wyjśc na mróz....nie chyba nie :-( Lipa z tym trzecim pietrem,nie ma kogo poprosić o pomoc bo nie znam za bardzo sąsiadów i tak głupio do kogoś zastukać i prosić sie o pomoc.Jakoś przeżyjemy..

A mój miał wczoraj kolkę,przez 5 godzin odmawiał jedzenia,a wieczorem już po kąpieli 2 godziny płaczu.No i siedze dzisiaj i szukam od czego i jak sie okazuje sama mu zafundowałam prawdopodobnie te bóle bo jadłam brokuły - a one mogą wzdymać i powodować kolki i zmieniać smak mleka...kurcze nie przyszło mi to wcześniej do głowy.Myślałam jeszcze,że to może po szczepieniu na rota,ale od czwartku to juz chyba niemożliwe,chociaż kupy przez 2 dni byly zielone,zobaczymy jak będzie dzisiaj.
Zmykam na jakieś śniadanko,później sobie was poczytam.Miłej niedzieli!
 
reklama
A ja siedzę z farbą na głowie... w kibelku :-D bo to najspokojniejsze miejsce w domu i póki co, tu mi nikt nie zagląda...
Liczba gości chrzcinowych nam topnieje w zastraszającym tempie... śmiech na sali, mogłam w domu obiad podac...
 
Do góry