reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

no wlasnie zaczal mi bardzo brumic, ale frida nic sciagnac nie moge, tak jak by mial noske zapchany, ale gleboko, normalnie zalamke mam, bo nie wiem czy jechac do pediatry czy tylko znowu moja nadgorliwosc sie budzi

a próbowałaś wody morskiej? U mnie się sprawdza. Zwlaszcza na wieczór oczyszczam mu tym nosek i nie ma problemu z oddychaniem jak spi.
 
reklama
ja kupie malej 365historii disneya- do czytania z obrazkami piekne wydanie i tylko 12 euro! na pewo pizamki kupie bo rosnie zastraszajaco szybko-albo u tych co za male na dlugosc a dobre na szerokosc poucinam stopki hihihi:)))) a z zabawek jakies takie rozwijajace -ksiazka z piosenkami-tzn obraca sie strone i leci piosenka i tekst napisany i takich piosenek jest chyba 12.

wlasnie na obiadokolacje zjedlismy kielbase gotowana w czerwonym winie i frytki i fajnie mi w glowce szumi:ppppp
 
Marrgerita, solidaryzuję się z Tobą :-) Piję *spam* i śmierdzę czosnkiem.. W ciąży na samą myśl o czosnku wymiotowałam hehe, a teraz pije syropek.
A co do książeczek z piosenkami to mam taką ulubioną - wszystkie już znam na pamięć (na AZR sie nią z dziećmi bawiłam):
http://www.urwis.pl/sklep/z6209-fisher-price-ksiazeczka-rymowanka.html
 
Ostatnia edycja:
a moje dziecko cierpi chyba dziś na bezsenność. W dzień prawie nic nie spał. Dwa razy po 15 minut + pół godziny u teściowej. Grzeczniutki jest,ale chciałabym aby już zasnął bo ja już też padam i chciałabym pójść spać. Teraz leży sobie na ramieniu męża i przysypia a mąż mu jakaś tam kołysankę zaczął nucić- po tym co usłyszałam to myślę że młody powinien już dawno usnąć hehe.
Jutro wybieram się na miasto aby zakupić sobie jakieś ubranie dla siebie na chrzest a potem parę rzeczy dla małego. Teściowa z chęcią zajmie mi się Łukaszkiem bo wyjeżdża w piątek i mówiła że musi się nim nacieszyć bo nie będzie jej 3 tygodnie.
 
u nas w mieście nie ma w ogóle ortopedy, a w Trzebnicy jest ale bez usg i właśnie polecił tego radiologa. chyba, że do wrocka pojedziemy, ale to daleko, i terminy odleglejsze...
ciekawe Ulisia:)) na sptkanie do Morelve bliziutko, a do ortopedy daleko:)))

Dziewczyny,a zastanawiałyście się, co kupić swoim dzieciaczkom pod choinkę? Dzisiaj zaczęłam nad tym debatować. Jeden prezent już mam (moriam jeszcze raz dzięki za pomysł z książeczką), ale rodzinka też coś będzie chciała kupić. Matę Franek ma,karuzelę też, grzechotek ma 5, 2 gryzaki... Hmmm, co jeszcze może być? chodzi mi o zabawki:baffled:
ja nie mam pomyslu na prezent. Matedostaniemy od mojej chrzestnej, od mojej mamy spiworek z owcza welna. Dobrym pomyslem na prezent moga byc plytki z serii "Muzyka bobasa"-sa ogolnie polecane przez mamy i byc moze kupie taka plytke i kazdemu dam wskazowke, by dokupil jakas do kolekcji:))

Muzyka Bobasa

ja nie wiem co kupić małemu :-( rodzice kupują zestaw gimnastyczny, pradziadkowie pozytywkę-projektor z Kubusiem Puchatkiem

a co to za zestaw gimnastyczny?
 
Ostatnia edycja:
ale masz fajnie... my mamy położną środowiskową do du... niekompetentna baba, kilka razy już wprowadziła nas w błąd.
ulisia, może to jednak nie jej zła wola. teraz co lekarz to opinia. cass ostatnio pisała że mamy alergicznych dzieci mają jeść naweet te uczulające dziecko produkty. tak samo z pępkiem jedne mówią smarować inne niczym nie ruszyc. ja nie bronię nikogo, a przykłady pierwsze z brzegu - żeby nie było że coś;)

no wlasnie zaczal mi bardzo brumic, ale frida nic sciagnac nie moge, tak jak by mial noske zapchany, ale gleboko, normalnie zalamke mam, bo nie wiem czy jechac do pediatry czy tylko znowu moja nadgorliwosc sie budzi
a u mnie stan podgroaczkowy sie pojawil, gardlo lepiej, ale z nosa mi cieknie
co do ortopedy to u nas nie bylo zadnego problemu, zapisywalam w 3 tygodniu i w 6 bylam na wizycie na nfz
polozna do nas nie przyjechala bo jej bylo za daleko :( no cuz jakos po waszych opiniach nie teskno mi do niej
wypilam mleczko z miodem i zjadlam czosnek i mam nadzieje, ze rekacji zadnej alergnczej u malego nie bedzie
margerrita, słońce, a to nie jest tak, ze maluchy od nas się raczej nie zarażą, bo zanim infekcja się u nas objawi to one już przeciwciała w mleczku naszym dostają od dawna??????????????

u mnie dzisiaj ogólnie dół, ale nie wiem czy się rozpisywać bo młoda łaskawie przysnęła po butli i łudzę się że może to na dłużej niż na 15minut i zdążę pospać...a mąż na nocce więc nikt mi nie pomoże klocka uśpić:/ ale w skrócie to tak o:
1) kasa kasa i jeszcze raz kasa... trzymajcie kciuki, puszczajcie jakieś fluidy bo osiwieję albo cuś...
2) cyrki młodej z tymi kupkami i bąkami... serce pęka... a moja mama każe cierpliwie przeczekać i się uodpornić, ale jak już młoda ryczy to pierwsza ją "żałuje" i pociesza i jęczy z nią...
3) bliskości z mężem poziom bliski zera,
4) okazji do poprawienia pkt nr 3 zero totalne, bo na zmianę młodą miziamy (jak przestajemy to ryk)
5) no a ja czuję się totalnie zlewana niepotrzebna (oprócz roli mleczarni oczywiście;/) i odstawiona na najdalszy możliwy plan przez wszystkich (oprócz męża bo on niby jest ze mną i za mną zawsze ale rzadko jest przy mnie fizycznie więc co mi z tego). przykład: mama nawet jednym uchem co do niej mówię i to nie ważne na jaki temat - gada z młodą nawet jak ona nie przejawia chęci do socjalizowania się... przykład nr2: wchodzimy dzisiaj do teściów a oboje nawet na dzieńdobry nie odpowiedzieli tylko polecieli do wnusi (na co ja na cały głos: "dzień dobry teściowo! dziń dobry synowo" aż teściowa wyszła zapytać co mówiłam i się śmiała jak mąż powtórzył (ma poczucie humoru kobieta). i nie chodzi o to że zazdrosna o dziecko jestem. WCALE! ja też mogę wpatrywać się w nią godzinami itd itp, ale jak przypominam sobie że któraś z was pisała że teść podziękował jej i nazwał bohaterką to przykro sie robi... nie żebym chciała być wychwalana pod niebiosa, nie! ale zauważana chociaż..miło by było...
no to sie rozpisałam... i wyzaliłam... gdyby nie wy to chyba pamiętnik bym zaczęła pisać zeby się poskarżyć papierowi a nie nadaję się do tego:p DZIĘKI ZE JESTEŚCIE:*:*:*:*:*:*
Idę spać (mam nadzieję...)
 
reklama
margerrita, słońce, a to nie jest tak, ze maluchy od nas się raczej nie zarażą, bo zanim infekcja się u nas objawi to one już przeciwciała w mleczku naszym dostają od dawna??????????????
Powiedzcie, że to prawda? Ja podziębiona, antybiotyk sobie włączyłam, ale kicham i prycham. Chodzę w maseczce, Artka nawet nie przewijam, mąż się nim 24h zajmuje, ja tylko karmię- tak lekarz kazał. No i się boję...
 
Do góry