reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
strip glupia baba ta Twoja tesciowa i tyle. Powinna sie starac zebyscie byli za soba, a nie wlazic miedzy Was...

Moja tesciowa nas jutro nawiedzi... moze tym razem nie przesiedzi 8 godz. na tyłku...
 
strip, biedactwo, przytulam;(popieprzona sytuacja:/// teściowe... eh...
wiesz co? ja też czuję się w tej chwili "na łasce" męża "pana i władcy". z kasą krucho, ale miałam parę złociszy odłożonych na zmianę garderoby - na jakiś sweter i spodnie czy cuś, a on się do nich podkolegowuje, choć obiecał jeszcze dofinansowanie! i to nie że jestem maniaczka zakupów (chociaż lubię;P) ale mało co wchodzi mi na dooopę... ale jak dzisiaj kupiłam rajstopy i legginsy takie cieplejsze już to jakieś wyrzuty sumienia mnie dopadły że wydałam kasę na siebie... jak człowiek zarabiał i miał jako taki wkład w gospodarkę pieniężną to inaczej jakoś... a ja wcale nie mam pewności że będę miała gdzie wrócić, jeśli o pracę chodzi...
a co do cycania, to w chwilach kryzysu, jak młoda pręży się któreś karmienie pod rząd i pije może z 5minut bo reszta to płacze i stęki,i widzę że głodna to M. sam namawia na butlę. i zawsze powtarza, ze jak tylko będę chciała przejść na butlę to on nie ma nic przeciwko... nie wiem czy ma już dość widoku moich mleczarni na wierzchu czy to wsparcie po prostu:p:D:D:D
frogg, u nas skojarzona 6w1 jakieś 220zł kosztuje i ją właśnie będziemy brali. pani "szczepieniowa" jeszcze wykład mi zrobiła jakie są skutki nieszczepienia na rotawirusy, bo powiedziałam że nad tą się zastanawiam... eh, ciekawe ile koncern jej płaci za reklamę?:p
my po pierwszym spacerku dzisiaj:D czyli młoda od rana spała aż w nadmiarze jak na nią, wiec też martwię się trochę o noc... tym bardziej, że mąż na nocce...
 
ulisia nie kumam Japan, China… o co kaman?

nie zrozumiesz :-) dopóki nie wykonasz instrukcji :-)

a co do cycania, to w chwilach kryzysu, jak młoda pręży się któreś karmienie pod rząd i pije może z 5minut bo reszta to płacze i stęki,i widzę że głodna to M. sam namawia na butlę. i zawsze powtarza, ze jak tylko będę chciała przejść na butlę to on nie ma nic przeciwko... nie wiem czy ma już dość widoku moich mleczarni na wierzchu czy to wsparcie po prostu:p:D:D:D

mój mąż jak mu przeczytałam to powiedział: moim zdaniem to wsparcie

:-)
 
Strip współczuję i rozumiem, bo ja dziś podobną sytuację mam. Poszłam się kąpać, mały jakieś 2,5h temu przysnął i ugadaliśmy się z mężem że po 21 go wybudzamy, kąpiemy, masaż, mleczko i spać. No i jak byłam w łazience to usłyszałam jak teściowa przyszła, posiedziała nad łóżeczkiem i mówi " ale Wy go chyba już dzisiaj kąpać nie będziecie" a mój mąż " no ja właśnie nie chce,ale Gośka się ciągle upiera żeby go kąpać i kąpać". No to ja w tej łazience się już nieźle wkurzyłam. Tak więc wyszłam z łazienki i oznajmiłam mężowi że dzisiejszej nocy robi dosłownie wszystko przy małym, a mnie nie budzi. Bo kurde nie po to z Łukaszem sobie jakoś tak organizujemy dzień, że udaje nam się aby był on coraz bardziej systematyczny i zaczyna się powtarzać regularność w karmieniach, aktywności i spaniu a on mi to teraz rozwala. Łukasz też idąc spać o 22 wstaje dopiero o 5 a tak jeśli poszedł spać o 19 to wstanie ze dwa razy w nocy, tak więc niech mąż robi przy nim. Ja po całym dniu z Łukaszkiem też jestem zmęczona i chciałabym chociaż w nocy zregenerować siły na kolejny dzień, tym bardziej że Łukaszek zaczyna na to pozwalać. Do tego mały bardzo lubi kąpiel i widzę że kojarzy fakty że po kąpieli, pielęgnacji, mleczku jest czas na dłuższy sen. Zresztą wkurzyło mnie to że jak mu teściowa mówiła że niech już mały tak śpi to on jej przystał na to. No nic to wyżaliłam się.... pewnie mi przejdzie ale teraz jestem zła!
 
mój mąż jak mu przeczytałam to powiedział: moim zdaniem to wsparcie:-)
hehe:D:D:D:D:D
Strip współczuję i rozumiem, bo ja dziś podobną sytuację mam. Poszłam się kąpać, mały jakieś 2,5h temu przysnął i ugadaliśmy się z mężem że po 21 go wybudzamy, kąpiemy, masaż, mleczko i spać. No i jak byłam w łazience to usłyszałam jak teściowa przyszła, posiedziała nad łóżeczkiem i mówi " ale Wy go chyba już dzisiaj kąpać nie będziecie" a mój mąż " no ja właśnie nie chce,ale Gośka się ciągle upiera żeby go kąpać i kąpać". No to ja w tej łazience się już nieźle wkurzyłam. Tak więc wyszłam z łazienki i oznajmiłam mężowi że dzisiejszej nocy robi dosłownie wszystko przy małym, a mnie nie budzi. Bo kurde nie po to z Łukaszem sobie jakoś tak organizujemy dzień, że udaje nam się aby był on coraz bardziej systematyczny i zaczyna się powtarzać regularność w karmieniach, aktywności i spaniu a on mi to teraz rozwala. Łukasz też idąc spać o 22 wstaje dopiero o 5 a tak jeśli poszedł spać o 19 to wstanie ze dwa razy w nocy, tak więc niech mąż robi przy nim. Ja po całym dniu z Łukaszkiem też jestem zmęczona i chciałabym chociaż w nocy zregenerować siły na kolejny dzień, tym bardziej że Łukaszek zaczyna na to pozwalać. Do tego mały bardzo lubi kąpiel i widzę że kojarzy fakty że po kąpieli, pielęgnacji, mleczku jest czas na dłuższy sen. Zresztą wkurzyło mnie to że jak mu teściowa mówiła że niech już mały tak śpi to on jej przystał na to. No nic to wyżaliłam się.... pewnie mi przejdzie ale teraz jestem zła!
moja mama ma tak samo... nie lubię strasznie jak młoda drze sie np przy przewijaniu a mama ją strasznie chce pocieszyć i wszystko wychodzi nerwowo, bo nie mam jak się nawet ruszyć przy małej!!! o komentarzach typu "kiedys robiło sie to inaczej" nie wspomnę...grrrrr!!! teraz też młoda się obudziła a mama "daj jej cyca to pójdzie spać" a ja wiem że nie pójdzie, bo nieraz już nam pokazała że jej pora na zaypianie to 23 - 24, ale mama wie lepiej... "jakbym miała mleczko to sama bym ci dała", taaaa, a dziecko mi później rzyga na odległość bo przejedzone...
 
strip -tesciowej ugotuj zupke z muchomorkow a co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


wrzucilam na galerie foteczki z wczoraj i dzisiaj, chcialam wrzucic video ale nie moge jakos zalaczyc://
 
Ostatnia edycja:
reklama
ufff... padam

po długim spacerze popoludniu, po zakupach (bo jutro goscie) + masakrycznych korkach, wieczorze spędzonym przy żelazku .... padam.
A plecy od noszenia malego bolą mnie okropnie.
Oglądnę coś jednym okiem w tv i spanko - mam nadzieję ,ze w nocy maly bedzie grzeczny.

Jeszcze raz badzo Wam wszystkim dziekuję za życzonka.

Co do tesciowych i męzów , to ja nie wiem co mój gada swojej mamusi ,bo nie mieszkamy z nią, ale lepiej dla niego zebym sie nie dowiedziala.... bo bym chyba mu walizki spakowala . A co do jego mamusi to tez mnie ostatnio wkurzyla, bo jak Dorianek mial niespelna 2 tygodnie to zadzwonila i spytala czy moze ona isc z Dorianem na spacer. ja na to grzecznie ,ze nie bo jest za wczesnie ,zeby bral go ktos inny niz ja czy jarek. Dodalam ,ze poprostu jeszcze nie teraz. uważam ,ze zachowalam sie ok , a ona mi jeb słuchawką .... no nienormalna kobieta!
Potem mi mój powiedzial, ze jak byl u rodziców to mu powiedziala ,ze sie przeze mnie poryczala. Hahaha - jak ma problem z odmową to sory ,ale to nie mój problem. Ciekawe czy ona by dala komus obcemu (bo mamą to ona moją nie jest, zresztą teściową też nie bo nie jestesmy małzenstwem) swoje dwutygodniowe dzieciątko. ahhh szkoda słów :-(

no to też dodalam swoje żale :-)
a teraz łóżeczko...

Dobrej i spokojnej nocki

p.s. jeszcze jeden żal .... nie spisałyscie się (oprócz Sarisy) z tymi przepisami na sałatki ,o które dzis tak prosilam :-( ehhhhh..... no ale znalazlam co nieco.
 
Ostatnia edycja:
Do góry