Efa
Fanka BB :)
dorisday, wszystkiego, co sobe wymarzysz
Cass, to samo dla Twoich dziewczynek!
Cass, to samo dla Twoich dziewczynek!
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ulisia nie kumam Japan, China… o co kaman?
a co do cycania, to w chwilach kryzysu, jak młoda pręży się któreś karmienie pod rząd i pije może z 5minut bo reszta to płacze i stęki,i widzę że głodna to M. sam namawia na butlę. i zawsze powtarza, ze jak tylko będę chciała przejść na butlę to on nie ma nic przeciwko... nie wiem czy ma już dość widoku moich mleczarni na wierzchu czy to wsparcie po prostu
hehemój mąż jak mu przeczytałam to powiedział: moim zdaniem to wsparcie:-)
moja mama ma tak samo... nie lubię strasznie jak młoda drze sie np przy przewijaniu a mama ją strasznie chce pocieszyć i wszystko wychodzi nerwowo, bo nie mam jak się nawet ruszyć przy małej!!! o komentarzach typu "kiedys robiło sie to inaczej" nie wspomnę...grrrrr!!! teraz też młoda się obudziła a mama "daj jej cyca to pójdzie spać" a ja wiem że nie pójdzie, bo nieraz już nam pokazała że jej pora na zaypianie to 23 - 24, ale mama wie lepiej... "jakbym miała mleczko to sama bym ci dała", taaaa, a dziecko mi później rzyga na odległość bo przejedzone...Strip współczuję i rozumiem, bo ja dziś podobną sytuację mam. Poszłam się kąpać, mały jakieś 2,5h temu przysnął i ugadaliśmy się z mężem że po 21 go wybudzamy, kąpiemy, masaż, mleczko i spać. No i jak byłam w łazience to usłyszałam jak teściowa przyszła, posiedziała nad łóżeczkiem i mówi " ale Wy go chyba już dzisiaj kąpać nie będziecie" a mój mąż " no ja właśnie nie chce,ale Gośka się ciągle upiera żeby go kąpać i kąpać". No to ja w tej łazience się już nieźle wkurzyłam. Tak więc wyszłam z łazienki i oznajmiłam mężowi że dzisiejszej nocy robi dosłownie wszystko przy małym, a mnie nie budzi. Bo kurde nie po to z Łukaszem sobie jakoś tak organizujemy dzień, że udaje nam się aby był on coraz bardziej systematyczny i zaczyna się powtarzać regularność w karmieniach, aktywności i spaniu a on mi to teraz rozwala. Łukasz też idąc spać o 22 wstaje dopiero o 5 a tak jeśli poszedł spać o 19 to wstanie ze dwa razy w nocy, tak więc niech mąż robi przy nim. Ja po całym dniu z Łukaszkiem też jestem zmęczona i chciałabym chociaż w nocy zregenerować siły na kolejny dzień, tym bardziej że Łukaszek zaczyna na to pozwalać. Do tego mały bardzo lubi kąpiel i widzę że kojarzy fakty że po kąpieli, pielęgnacji, mleczku jest czas na dłuższy sen. Zresztą wkurzyło mnie to że jak mu teściowa mówiła że niech już mały tak śpi to on jej przystał na to. No nic to wyżaliłam się.... pewnie mi przejdzie ale teraz jestem zła!
nie zrozumiesz :-) dopóki nie wykonasz instrukcji