reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
O temat chrzcin się pojawił. Ja jutro idę załatwiać do księdza na 21go listopada, salę już mamy zaklepaną. Powiedzcie mi jak ja mam ubrać mojego synka, bo będzie przecież zimno... Podrzućcie jakieś linki z allegro.
A z chrzestnymi to miałam masakrę tzn. mój kuzyn już jak chodziłam w ciąży wiedział, że chrzestnym zostanie. Cały czas mówił, że mogę zapomnieć, ale jak zobaczył małego pierwszy raz to się zgodził. A z chrzestną masakra był z S. rodziny i znajomych dwie nam odmówiły, z jednej musieliśmy zrezygnować, bo nie ma bierzmowania, a ja żadnych kobiet w rodzinie nie mam w swoim wieku mniej więcej, no i chrzestną Wiktorka będzie moja własna chrzestna. Wiedziałam, że ona mi nie odmówi więc uderzyłam do niej:)
 
MALA MI ja przeciez tak samo robie jak ty i co? pekam z dumy bo dziecko ma pokarm i moj i sztuczny i przybiera na wadze jak potrzeba i zdrowo sie rozwija! mam kolezanke ktora po porodzie nie miala nawet siary i jej dziecko w zyciu cycka w buzi nie mialo!!! Inna kumpela przy porodzie tak sie zestresowala ze z mlekiem cos sie stalo ze polozne zabronily jej karmic z cyca-co dokladnei to nie wiem, wiec nie gadaj nam tu bzdur ze ty zla matka jestes,bo nie ma zlych matek- kazda robi wg swojej mozliwosci. mimo ze ja mam wielkie cyce i zawsze mialam wcale nei wyciagam z nich piernik wie ile pokarmu -wazna jest jakosc nie ilosc. ja wiem ze moje dziecko dostaje to co powinno i nie robie sobie wyrzutow ze sztuczne mleko weszlo w ruch. lepsze to niz glodne dziecko, placzace, tracace na wadze a i matka niewyspana i zdolowana.
 
i lekarka mi tu już o szpitalu mówiła,że nie przybieranie na wadze + powiększony kielich miedniczkowo nerkowy mogą być skierowaniem do szpitala :-((

Boże Ty mnie nie strasz. Tzn mały przybiera na pewno, bo widzę po nim, ale pojęcia nie mam czy prawidłowo, a u nas też powiększony kielich był w lewej nereczce i na 4listopada jedziemy do poradni nefrologicznej...
 
A teraz masz jakies przeczucia kiedy urodze???
niedziela nie wypalila a szkoda tak chcialam
A kto mówił o najbliższej niedzieli? ;-)


Mam pytanie:

czy jest tu jakaś osoba która stosuje się w 100% do zaleceń konsultantów laktacyjnych, czyli:
karmi tylko i wyłącznie piersią
nigdy nie podawała pokarmu przez butelkę ze smoczkiem
nie stosuje smoczka uspokajacza?

jest ktoś taki?

Ja jestem, tzn. my są ;-) No oprócz smoczka, bo dziś się wreszcie udało.

Dziewczyny czytam i wdrażam Tracy Hogg- Język niemowląt. Na razie mamy pierwsze zaśnięcie w łóżeczku :-)
 
Ostatnia edycja:
sugar_and_spice ja sobie ściągnęłam na kompa, tylko czytać nie mam kiedy :/ chyba wersję papierkową kupię, to z małą w łóżku poczytam :D

mała_mi ja się za Dziulką powtarzać nie będę ! Bądź silna i uśmiechnięta !!! Dokarmianie butlą to nie koniec świata ! Osobiście tak jak Dziulka mam system mieszany czyli butla + cyc. Kochana, twoje maleństwo przy karmieniu ma czuć od ciebie ciepło, miłość i relaksik, a nie stresa i wyrzuty sumienia. Głowa do góry !
 
Heh mój małż próbował zaśnięcia w łóżeczku i się wkurzył bo mały tak płakał że nie miał serca go dłużej trzymać i stwierdził że osoba która wymyśliła tą metodę nie miała dzieci :-D
Szkoda tego naszego żuczka bo on taki malusi jest, jak wcześniaczek. Jak podrośnie to będziemy go szkolić.
Dzisiaj w nocy miałam go karmić o 24 ale spał smacznie i dopiero po 1 się obudził. Nie marudził bardzo. Potem dopiero po 5 się obudził a właściwie ja go obudziłam bo stękał sobie, oczka miał uchylone ale nie płakał. Przewinęłam i nakarmiłam i jak na razie śpi. Bidulek problem z kupką ma bo się prężył i 2 pieluchy bez kupy były. A wasze dzieci przy każdej zmianie pieluchy mają kupkę? Mój raczej ma, pieluchę zmieniam co 3 godziny chyba że krzyk jest.
Mała_mi ja wychodzę z założenia że dobrze że jest pokarm ale jak trzeba będzie dokarmiać sztucznym to nie będę płakała. Większość z nas jest wychowana na sztucznym mleku bo kiedyś nie było takiej mody na karmienie piersią. W dodatku 30 lat temu nie było takiego wyboru w mlekach. Było jakieś niebieskie i tyle. Także nie przejmuj się kochana. Teraz jest nagonka na karmienie piersią i tyle. Na pewno matka która karmi dziecko sztucznym mlekiem nie jest gorsza.
Co do smoka to momentami mam ochotę dać małemu, jak jest przewinięty i teoretycznie nakarmiony a dalej chce cyca i ja nic nie mogę zrobić. Wczoraj nawet daliśmy ale pociumkał chwilę i wypluł no i musiałam przerwać robienie obiadu i znowu dojarnię uruchomić. On nam się jakoś rozbudza po spacerkach. W wózku śpi a po powrocie do domu nie chce spać za nic i marudzi.
Mam pytanie do mam z połowy i końca października. Kiedy robicie chrzciny? Bo ja bym chciała żeby mały miał co najmniej 2 miesiące ale nie chcę w święta bo nie mam zamiaru w domu robić i nie wiem czy czekać do przyszłego roku?

A co do chrzestnych to u nas już w ciąży wymiana zdań była. Ja chcę swoją siostrę a małż swoją. Ja mam jedną siostrę i chcę żeby ona była chrzestną mojego synka i wychodzę z założenia że to ja nosiłam pod sercem 9 miesięcy, męczyłam się, rodziłam więc to ja mam większe prawo decydowania ;) Problem jest z chrzestnym. Z mojej strony nie ma żadnego kandydata. Z małża strony moglibyśmy wziąć męża jego starszej siostry ale on jest dziwny i nie nadaje się.
 
Ostatnia edycja:
malutka ja karmie mala juz tylko butla i kupnym mlekiem.Cyca nie daje bo mleka nie mam prawie wcale i mala tylko sie darla bo nie dojadala.A kupki robila po kazdym jedzonku,tylko od wczoraj ma jakies zaparcia i dwa razy pieluszka byla bez kupki-a mala sie prezy strasznia:/Teraz pije szalwie zeby calkiem mleko zasuszyc sobie.
A co do chrzcin ja robie w drugi dzien swiat.Z chrzestnymi problemu nie bylo bo od poczatku byla mowa ze chrzestnym bedzie moj brat a chrzestna siostra mojego M.
 
reklama
Mam pytanie:

czy jest tu jakaś osoba która stosuje się w 100% do zaleceń konsultantów laktacyjnych, czyli:
karmi tylko i wyłącznie piersią
nigdy nie podawała pokarmu przez butelkę ze smoczkiem
nie stosuje smoczka uspokajacza?

jest ktoś taki?

Ja karmię jak Dziulka, ale chciałabym przestawić się wyłącznie na cycka..
Wczoraj gadałam z Mamą o moich problemach z laktację - zaczęła prawie krzyczeć przez telefon, że ja przecież MUSZĘ! mieć pokarm, bo dziecko ma dopiero miesiąc! Prawie się poryczałam, chciałam trzepnąć słuchawką (bo nikt mi nie będzie mówił że coś MUSZĘ!!), ale już nie byłam w stanie, taka jestem zdołowana tym niedostatkiem papu w moich cycach... A swoją drogą moja Mama też dokarmiała nas butelką, a wtedy nie było jeszcze smoczków imitujących wypływ mleka z piersi...! Więc więcej ryzykowała (że odrzucimy cyca całkowicie), a jednak nas dokarmiała.
W każdym razie co się zdenerwuję, zestresuję przez kogoś czy przez coś, albo się nakręcę tym brakiem pokarmu, to pokarm rzeczywiście zanika i to w chwilę (akcja-reakcja!). A Mała głodna.

Ulisia, a Ty jak karmisz? I jak Ci to idzie? Bo pamiętam że walczyłaś ostro o cycanie! :-)

Wczoraj wieczorem znajomi zaprosili nas na sushi - objadłam się jak bąk! I wypiłam sporą lampkę czerwonego pysznego wina. I wiecie co? Tego mi było trzeba ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry