reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Hej! Tak nieśmiało i ja do Was zaglądam. Strasznie się boję cieszyć bo jest to moja druga ciąża, pierwszą straciłam w 30 tygodniu. Rok starania i tak źle się zaczęło, plamię i krwawię od 2 tygodni byłam strasznie zaniepokojona, lecz mam wspaniałego lekarza z nowoczesnym usg i twierdzi że wszystko jest w najlepszym porządku. Muszę mu wierzyć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę szczęśliwych rozwiązań. Aha ja mam termin na 5 października :). Sylwia też jestem z Zielonej Góry :)

witaj. Musisz byc dobrej mysli a wszystko bedze dobrze.
 
reklama
no to jesli wtedy mialas usg to sie nei martw i dal skeirowanie na badania to lekarz dobry nei martw sie na zapas bedzie dobrze, a czas do wizyty szybko zleci zobaczysz

dziekuje za odwiedzanie drzewka :) mam nadzieje ze szybko urosnie ;)

Ja również codziennie odwiedzam drzewko :)


Aligator - witam i trzymam kciuki, żeby wszystko było okej!
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry wszystkim!
Ja na nogach od 7, cos spac nie moge. To chyba przez te emocje;) Bo u mnie fasolka wpadka totalna byla i przewroila mi wszystkie plany do gory nogami! Jestem na specjalizacji, mialam zaczynac doktorat, pracuje, nie ma mnie w domu po 14 h. Zawsze mowilam,ze nie mam czasu na dziecko, a teraz czas trzeba bedzie znalesc...Ale jak?:O
Najlepsze jest to, ze moj narzeczony az skacze z radosci, ze zasadzil fasolke:) od dluzszego czasu namawial mnie na dzidziusia. A teraz jak sie stalo, to mam tyle watpliwosci i obaw... Przepraszam, ze tak sie uzewnetrzniam, ale w jakis sposob to pomaga.Dziekuje, ze czytacie:*
Dzisiaj jedziemy na niedzielny obiadek do moich rodzicow i powiemy im o fasolce. To dopiero bedzie szok! Ale wiem, ze beda sie cieszyc. Chcialam kupic im po kubku czy innym gadzexiku z napisem"babcia" i "dziadek", zapakowac i dopiero jak otworza zdziwieni, to powiedziec!:) ale od dwoch dni czegos szukam i jak na zlosc nic nie ma:( po Dniu Babci i Dziadka wszystko wysprzedane:D

Ren- do lekarza na pewno zadzwonie, zrobie tez sobie dodatkowe badania-posiew i antybiogram z moczu i pochwy, by byc pewna skad ta infekcja i jak juz beda wyniki , to zaczne leczenie, by nie strzelac w ciemno.

Witam, powiedzcie proszę od kiedy bierzecie kwas foliowy i w jakiej dawce, czy któraś z Was zaczęła brać dopiero w czwartym tygodniu ciąży, mój lekarz nie powiedział jaką dawkę mam brać i trochę się martwię czy 400 (1 tabletka dziennie) wystarczy

ja zaczelam brac dopiero w 6tc, bo wtedy dowiedzialam sie o malenstwie i mam strasznego stresa z tego powodu, czy to nie za pozno:( do glowy przychodza mi rozne choroby spowodowane jego brakiem(a niestety znam ich troche...)


edit: jak teraz wstawia sie emotki? gubie sie troche przy tej nowej grafice:)
 
Ostatnia edycja:
witam wszystkie kobitki:-)
jak samopoczucie u was? bo u mnie narazie ok..nie wymiotuje, mdłosci tylko sa w ciagu dnia;-)a dzis wogole mam checi do zycia bo rano spacerowalam z córcia a teraz pieke ciasto:tak:. a mam pytanko czy ktoras bierze luteine/?i ile razy dziennie dowpicnie:-Dheheh?????????
 
Hej! Tak nieśmiało i ja do Was zaglądam. Strasznie się boję cieszyć bo jest to moja druga ciąża, pierwszą straciłam w 30 tygodniu. Rok starania i tak źle się zaczęło, plamię i krwawię od 2 tygodni byłam strasznie zaniepokojona, lecz mam wspaniałego lekarza z nowoczesnym usg i twierdzi że wszystko jest w najlepszym porządku. Muszę mu wierzyć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę szczęśliwych rozwiązań. Aha ja mam termin na 5 października :). Sylwia też jestem z Zielonej Góry :)
hej
Witam w nasym gronie, musisz wierzyc ,że będzie dobrze trzymamy kciuki:)
 
Ren nie przestraszyłas mnie spokojnie, ale wiecie co od rana mam jakieś głupie mysli o tym jak rodzą sie dzieci chore ,że mam nadziejeze mnie to nie spotka, zreszta pewnie każda mam przyszła gdzieś przez momet ma takie myśli. Wiecie co ja chyba pójde w tymtygodniu prywatnie na to USg czy któraś miała pierwsze UZG gdzie malństwo miało około 3,5 tygodnia ale od zapłodnienia?

kasis, ja miałam 1-sze USG w 2 tygodniu od zapłodnienia - jeszcze nic nie było widać. Drugie USG miałam w 3 tyg i 2 dniu od zapłodnienia i już było widać pęcherzyk.
 
kasis, ja miałam 1-sze USG w 2 tygodniu od zapłodnienia - jeszcze nic nie było widać. Drugie USG miałam w 3 tyg i 2 dniu od zapłodnienia i już było widać pęcherzyk.
HEj Efa
No własnie ja tak dziś mam, nasz pixelek ma 3 tygodnie i dwa dni:) i sama nie wiem co robić 12 marca mam UsG na kase chorych ale mam wachania czy nie iśc prywatnie dla świetego swoje spokoju. A zdrugiej strony nie chcę panikować bo jestem Pierwsza Pani wkręt.:crazy:
 
Ren nie przestraszyłas mnie spokojnie, ale wiecie co od rana mam jakieś głupie mysli o tym jak rodzą sie dzieci chore ,że mam nadziejeze mnie to nie spotka, zreszta pewnie każda mam przyszła gdzieś przez momet ma takie myśli. Wiecie co ja chyba pójde w tymtygodniu prywatnie na to USg czy któraś miała pierwsze UZG gdzie malństwo miało około 3,5 tygodnia ale od zapłodnienia?
kazdy ma takei mysli to naturalne nei martw sie na zapas, a na usg to moze poczekaj do 4 tyg od zaplodneinia wtedy bedziesz widziec Fasoleczke pieknie glowke i tlow malutki :)

dziendobrek dla wszystkich. Ja dzisiaj i jutro mam pracowite dni. Mam nadzieje ze mi siły pozowola na wszystko. Zrobiłam spore pranie, posprzatałam jeszcze tylko musze odkurzyc i ugotowac dobry obiadek w ramach nagrody dla siebie ;-). A jutro jezdze po całym miescie aby pozałatwiac wszystkie dokumenty do wyjazdu. Przynajmniej wziełam sobie jutro urlop to pospie przynajmniej do 8 a nie do 6.
pochwal sie co dobrego jadlas na ten obiadek - nagrode i nei przemeczej sie za bardzo ;)

Hej! Tak nieśmiało i ja do Was zaglądam. Strasznie się boję cieszyć bo jest to moja druga ciąża, pierwszą straciłam w 30 tygodniu. Rok starania i tak źle się zaczęło, plamię i krwawię od 2 tygodni byłam strasznie zaniepokojona, lecz mam wspaniałego lekarza z nowoczesnym usg i twierdzi że wszystko jest w najlepszym porządku. Muszę mu wierzyć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę szczęśliwych rozwiązań. Aha ja mam termin na 5 października :). Sylwia też jestem z Zielonej Góry :)
trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze , jesli lekarz porzadny to nei ma co sie martwic, ale zwolnienei dostalas i odpoczywasz ?

Ja również codziennie odwiedzam drzewko :)
dziekuje bardzo , to drzewko to taka podpora teraz ;)

Ren- do lekarza na pewno zadzwonie, zrobie tez sobie dodatkowe badania-posiew i antybiogram z moczu i pochwy, by byc pewna skad ta infekcja i jak juz beda wyniki , to zaczne leczenie, by nie strzelac w ciemno.

ja zaczelam brac dopiero w 6tc, bo wtedy dowiedzialam sie o malenstwie i mam strasznego stresa z tego powodu, czy to nie za pozno:( do glowy przychodza mi rozne choroby spowodowane jego brakiem(a niestety znam ich troche...)

edit: jak teraz wstawia sie emotki? gubie sie troche przy tej nowej grafice:)
no to dobrze ze sprawdzisz co to za infekacja
a kwas foliowy jesli nawet od 6 tyg to nei jest tak zle, jesli teraz bedziesz brac codziennie to bedzie dobrze w koncu zawsze jakis tam poziom tego kwasu foliowego w organizmie jest to napewno dzidzia miala skad pobrac bedzie dobrze

a emotki to chyba w zaawansowanej edycji


a ja juz mam dosc lezenia :( leze non stop od srody i mam dosc dosc ale jak za duzo chodze to odczuwam pobolewanie :/ wrrr
 
REN jadłam milone z indyka z młodymi ziemniakami i koperkiem a do tego mizeria. Mniam. A po obiadku równe 3 h snu. Ale miałam po czym spac.
 
reklama
Do góry