Skoki rozwojowe najprościej poznac własnie po zwiększonym apetycie i faktycznie co ok. 3 tygodnie sie to dzieje początkowo, niestety często nakłada się to okresem w którym akurat zmniejsza się laktacja i to jest bardzo często moment w którym rodzice decydują się dokarmiać dziecko mieszanką. Ja otrzymałam już wykład od pediatry żeby nawet nie próbowała + reprymende za to że już spróbowałam dac mieszanke a to w zasadzie dlatego że położna jeszcze w szpitalu troche wprowadziła nas w błąd. Po kąpieli tam wszystkie maluchy były dokarmiane i mój to wszystko co zjadł ulewał więc miałam wykład jak to dziecko strasznie ulewa i żeby go koniecznie na noc dokarmiać Bebilonem AR bo nie dość że nie będzie przybierał to zacznie wage tracić, więc ja głupia posłuchała, maż zakupił Bebilon i w domu na noc ciach porcyjka, potem w nocy kolejna a nastepnago dnia płacz małego i problem z kupką. Z cieakowści zważyłam go, waga nie spadała nwet ciut wzrosła więc postanowiłam zrezygnować z tej mieszanki bo w sumie ja jakiegoś mega ulewania nie zaobserwowała, troche owszem ale troche to sie raczej każdemu noworodkowi zdarza. Najpierw dawałam cyca i dokładałam swoje odciagniete żeby mieć kontrole nad zjadaną ilością, wczoraj natomiast postanowilismy zaryzykowac tylko cyca i jakoś poszło, już doba na samym cycku za nami, ulewania dosłownie odrobinke, bekamy pieknie, idą 4 kupy dziennie, więc będziemy się starac to utrzymać, chociaż dziś Franek wystawia moje nerwy na próbe, napadło go "świńskie przedpołudnie", zjadł cycka o 4 potem o 9 i od 10 co chwila mi buczy że chce, więc przystawiam, mlaśnie 2 razy i w kimono. Postanowiłam jednak że sie nie złamie więc zabieram cycka, Franka do wózka i tak czekam aż zaraz znowu sie powtórzy, więc znów daje cycka, jak nie zje to zabieram i do wózka i tak sie bedziemy bawić aż dzieć zrozumie.