reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

dziulka, mój bujaczek na tej samej zasadzie: też ma takie wgłębienie i właśnie przez to położna (moja mama zresztą i teściowa też:p) stwierdziła że sie na razie nie nadaje bo kości kręgosłupa jeszcze za miękkie itd itp... a ja jej na rękach nie będę nosić - szantażystkę jedną;D;D
mam taki jak ten:
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-uspokajajacy-rozowy-sen-i1273350837.html
natuś, no ja do ortopedy prywatnie bo u nas takie same kolejki więc sie nie łudzę że załapię się bez płacenia... okulista moze sie uda na nfz - tyle dobrego... a mi nie kazali robić usg główki, a przecież młoda ma dwa krwiaczki;/;/;/
 
Ostatnia edycja:
reklama
My wciąż podwójne i też psychicznie nastawiam się na listopad, a 1. krzyżuję nogi ;-).

Łożysko 3 stopnia, więc już stare, ale nawet te @ bóle minęły i nic się nie dzieje!!! No i będzie skorpion... ;-). Łepek raczej nie wszedł w miednicę, bo czuję Jagę łepkiem nad linią majtek i śmigam jak maratończyk.

Mam być 29.10 na ktg w szpitalu, może będą wywoływać, ze względu na łożysko i chyba bym się nawet cieszyła, licząc na to, że do 31. do 24 h urodzę, bo mam schizę z tym 1.11 ;-).

Mój tata na urlopie i myślał, że się na wolnym z wnuczką zapozna, a tu lipa i teraz codziennie parę razy mnie pyta, czy już rodzę...chyba go rozszarpię ;-).


Już chyba nawet przestaję się bać porodu, byle by mała była zdrowa i wyszła!!!

Pozdrawiamy i byle do rozpakowania!!!
 
strip, szambo normalnie;( trzymaj się kochana, i dbaj o siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zołzami i innymi tego typu "ludźmi" się nie przejmuj - jak to dziulka efci naszej pisała: zlej ciepłym moczem!!!!!!!!
agrafa, u mnie też nic nie zapowiadało akcji;D
efcia, masz to za sobą, oby następna wizyta na 18tce Olusia;D

małż śpi z niuńką, która już zaczyna stękać... czyli zaraz koniec wolności i będzie cycanie pewnie... ja chyba doła jakiegoś łapię - czuję się jak tankowiec: 1) rozmiarowo 2) bo to główne moje zajęcie ostatnimi czasy...
czy wy i wasi osobiści też nie macie czasu dla siebie nawzajem??? bo nam jak się uda obejrzeć odcinek House'a to już na cud zakrawa... a podobno takie maleństwa tylko jedzą śpią i sr...ją:/
 
IDA ten moj bujaczek moge rozlozyc calkiem na plasko ze dziecko lezy totalnie plasciutko. a co do czasu- kurna cyca daje w dziobek mlodej a ja kawe chleptam nad nia jak spragniony pies na pustyni, albo karmie z cyca i pisze na forum jedna reka albo odciagam mleko i pisze na forum jedna reka... cholera to forum to narkotyk!!!!!!! A moj slubny dzisiaj nie polazl do pracy bo zaspal -tzn ja sie przebudzilam i pytam czy przegapil se budzik? a on ze tak!! ja mowie to co teraz?? a akurat mala sie obudzila wzielam ja do mojego meza i mowie/ Léane popros tatusia zeby zostal z nami dzisiaj i nie szedl do pracy! a mala mojemu w ucho "ych ych ech hiiiii" i tatus sie przekonal:) moj mi kazal zadzwonic do niego do pracy i naklamac ze mielsmy ciezka nocke z maluszkiem (klamca!!!!!! kto mial to mial::pppppp), a akurat jak dzwonilam i klamalam jego szefom to mloda sie tak rozdarla na moich kolanach ze gosciu nie probowal dyskutowac:)))))))) tak wiec teraz maz sobie spi, mala gaworzy w swoim lozeczku bo nakarmiona -odciagnelam wczoraj 100ml mleka wiec z rana butla gigant zamiast cyca i potem kupa gigant:p.
a co do zajmowania sie dziecmi-ze niby spia jedza i sraja to ja sie nei zgadzam! moja beka, pierdzi, smieje sie od wczoraj chyba juz swiadomie bo dotychczas sie smiala przez sen glownie a od wczoraj jak sie smieje ja do niej to ona tez sie usmiecha:)))) sloooooooodzizna:)))))) poza tym codziennie ma momenty ze jest totalnei rozbudzona np 3h to wtedy sie z nia bawie, grzechotki, spiewanie mojego repertuaru "wlazl kotek" i "aaa kotki dwa".
wczoraj wieczorem mlodej sie zbytnio spac nie chcialo i maz mi ja przyniosl do lozka "zrob cos prosze". no to wpadlam na pomysl, ona se jeczala i gadala a ja ja glaskalam po buzce od czolka przez powieczki i policzki deliktanie opuszkami palcow , i co???????, uspilysmy sie obie:)))))))))) maz potem chcial sie polzyc spac to mowi ze wyjechalam na niego przez sen " spierrr skur...ynu od mojego dziecka bo cie zabije!!!" -tzn jakiegos koszmara mialam! maz stanal jak slup soli i bal sie mnie tyknac i probowal dobudzic "kochanie bo Leane spi z toba a powinna w lozeczku" dopiero zajarzylam ze cos sie dzieje:ppp jak sie rozbudzilam to mi opowiedzial jak wrzasnelam az wierzyc mi sie nie chcialo!
no to sie nagadalam:p
 
hej
Natolinko trzymam kciuki:))))
A ja dalej w podwójnej obstawie, w nocy złapały mnie skurcze,i dziś rano, ciekawe czy coś sie rozkręci, ale pewnie nie...
 
Iduś My oglądamy filmy na raty :) Zazwyczaj uda nam się obejrzeć na dwa razy. Ale ostatnio np jeszcze z werandowaniem oglądaliśmy film przez 3h.

Malutka spała dziś w nocy od 1 do 5.30 byłam w szoku. A przynajmniej troszkę pospałam :) Teraz czekamy na dziadka M bo jeszcze malutkiej nie widział. Później obiadek.
Mam pytanie, ile maluszki miały dni jak wyszłyście na pierwszy spacer? I ile trwał ten spacer? Tak sobie myślałam, żeby pójść na uczelnię za jakiś czas z wózeczkiem, musiałabym się zorientować co i jak z moim indywidualnym :)

Co do usg bioderek to my na spokojnie załatwiliśmy na NFZ w Intercorze na 4 listopada :)
 
ja na spacerze bylam 6 dni po nardzinach malej i lazilam 2.5h:)) w szpitalu mowili ze powietrze nei zaszkodzi i zeby wychodzic jak najwiecej tylko odpowiednio ubrac dzidzie:)
 
ja na spacerze bylam 6 dni po nardzinach malej i lazilam 2.5h:)) w szpitalu mowili ze powietrze nei zaszkodzi i zeby wychodzic jak najwiecej tylko odpowiednio ubrac dzidzie:)

A u Ciebie jaka pogoda, ile stopni? Bo chyba cieplej niż w Polsce :) U nas deszczowo, wietrznie. Brr zimność!

Myśmy 2 razy werandowali malutką. Dziś na balkon też wystawiam wózeczek. A w niedzielę może pierwszy spacer z tatą i mamą Lenka pójdzie :)
 
reklama
Witam ponownie!

Melduje że wróciliśmy wczoraj do domu :)
Franek przyszedł na świat w poniedziałek 18 października o godz. 8:15 przez CC z wagą 3330g, 51 cm długości i dostał 10 pkt Apgar. Czujemy się super a w domu to juz w ogóle rewelacja. Je cyca, budze go co około 2 godziny bo generalnie jest śpioch :)
Powoli bede nadrabiać zaległości na forum i uzupełniać liste.
Gratuluje wszystkim juz rozpakowanym, za wciąż oczekujące na swoje maluchy trzymam kciuki zeby poszło sprawnie :)
 
Do góry