reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

a mój mał płacze dzisiaj od rana, non stop, z przerwami na cyca. Denerwuje się bardzo nawet w czasie karmienia, wcześniej tak nie było, a zjadłąm tylko rybę pieczoną w folii, pierś z kurczaka, też z folii, bułeczki 2 marchew, i sok rozcieńczany z wodą marchewkowo jabłkowy popijam. Pozatym kilka ciasteczek holenderskich. Nic więcej. Nie sądzę więc, że to od mojego jedzonka. Ale powoli można ześwirować. Martwię się, czy małego coś boli. Nie śpi mi od 2 w nocy do 6 skrzeczy i ma otwarte oczy. p.s. Czy wasze maluchy też tak "skrzeczą"? :baffled:
Masakra. Idę coś zjeść i wracam do płaczka mojego. Dzisiaj pomaga mi mama, ale jutro sama, bo A. w pracy i mama też.
RATUNKU
 
reklama
IDA no kiedys wlasnei ja wybuchlam, w nocy przedwczoraj jak mloda se umyslila nei spac od 0.30-5h to kolo 3h poryczalam sie z bezsilnosci, bo co innego dziecko ktore ma 5 lat i nei chce spac to klapsa i do wyra a tu takie malenstwo?? co mu moge pogadac?? dzisiaj rano tez rozbudzona jak diabli byla od 9-12.30 i w koncu znalazlam cudowny sposob (bo przeciez kawy bym nie wypila inaczej)-posadzilam mloda na bujaczek obok mnie na wersalce w salonie, ja kawka i do niej gadam i sie bawie z nia, zrobilam se pranie, a mloda sie uspila potem jak puscilam pralke drugi raz-12.30-spala przy halasie pralki, laktatora i muzyki techno:))) Widze ze ten bjaczek jest zlotym rozwiazaniem bo mam ja blisko ona mnie widzi jak latam po chacie i jak znikam jej z pola widzenia to gadam do niej caly czas i jest ok:)
 
Ja się melduję z domu... Zrobili ktg, zbadali i puścili do domu... Nie zapowiada się, żebym na dniach miała rodzić :dry::dry:Oczywiście tak jak w ciągu dnia mam skurcze, to na ktg cisza i spokój :baffled::baffled:

A do szpitala nie zostałam przyjęta z powodu braku miejsc... mam się zgłosić jutro z samego rana, bo podobno ma się coś zwolnić... ehhh

chyba dzisiaj całą noc będę sprzątać itp... ja chcę juz zacząć rodzić, bo to przestaje być śmieszne :no::no:

dzięki dziewczyny za kciuki, na pewno się przydadzą :tak:
 
daaa przytulami kciukasy zacisniete, tak jak dziwczyny pisaly wczesniej, najwazniejsze, ze wykryta
Efa czekamy na wiesci po wziycie tesciow, chyba bys ich i tak wczesniej do domu nie wpsucila :)
strip, ida (znowu chcialam iza napisac) ja siue stosuje do ksiazki jezyk niemowlat przynajmniej sie staram i ostatnio odkrylam, ze moje dziecie nie lubi lezec w kierunku okna, moze ubranko ma niewygodne itp. i coraz lepiej rozumiem placz mojego szkraba, a skrzeczenie jest smieszne, zwlaszcza przez sen, juz pare razy myslalm, ze sie dusi a on sobie tak emocje uwalnia, wielkim skreehhihiakkkkjhdhfffg a mamie sie wlosy jeza na glowie
dawidowe to sie nazywa super mama
ulisa u nas strupek po odpadnieciu pepka jeszcze przez 5 dni byl, wiec jak kapalismy to staralismy sie go nie moczyc, a teraz juz jest ladny, ale maly po spacerku najadl sie i ululany i spi, znajac go to pewnie do 23 pospi wiec bedzie mial nocna kapiel
mama korzytsa zo kacji i w koncu tez idzie spac, dobranoc dziewczyny\
ja jem tez wszytko, ale wprowadzam powolo produkty i wszytko notuje co jem, jesli cos podejrzanego to w kolko i za kilka dni powtorka jesli sie okaze, ze cos nie tak to wtedy wykulczam z diety, od dzis mowimy nie herbatce z kopru wloskiego
i dla dwupaczkow szybkich i bezbolesnych zycze
 
Ostatnia edycja:
A gdzie tam smutny!!??
Ja z listopada jestem i wcale nie jest mi smutno z tego powodu i z tego co pamiętam to wiele naszych kochany forumowiczek to skorpionki:D

A ja sobie puściłam radio z gadu gadu, ale to nie koniec:D muzyka czekajcie czekajcie - biesiada śląska:d i daje tu na łóżku tak jak na piłce:D odbija mi! Brzuch twardy i krzyże napierdzielają! Nawet małża zgwałciłam jak wrócił z pracy:D i siedzę znowu sama w domu. Takie dni w samotności to może czlowiekowi odwalić:p

I też już jakoś się tego porodu nie boje!! Jakoś urodzić musze nie ma to tamto! chce już rodzić i jechać na IP. Znając moje szczęście będzie to za tydzień troche się powsciekam, ale mam nadzieje, że synek mi wynagrodzi - może nawet grzeczniutki będzie buhahaha <naiwna> odwala mi na maxa!!
 
a mój mał płacze dzisiaj od rana, non stop, z przerwami na cyca. Denerwuje się bardzo nawet w czasie karmienia, wcześniej tak nie było, a zjadłąm tylko rybę pieczoną w folii, pierś z kurczaka, też z folii, bułeczki 2 marchew, i sok rozcieńczany z wodą marchewkowo jabłkowy popijam. Pozatym kilka ciasteczek holenderskich. Nic więcej. Nie sądzę więc, że to od mojego jedzonka. Ale powoli można ześwirować. Martwię się, czy małego coś boli. Nie śpi mi od 2 w nocy do 6 skrzeczy i ma otwarte oczy. p.s. Czy wasze maluchy też tak "skrzeczą"? :baffled:
Masakra. Idę coś zjeść i wracam do płaczka mojego. Dzisiaj pomaga mi mama, ale jutro sama, bo A. w pracy i mama też.
RATUNKU
strip, moja też skrzeczy, i chrapie czy cuś:) nie wiem czy to prawda ale podobno cesarkowe dzieci tak mają bo te po sn mają lepiej oczyszczone drogi oddechowe z tego śluzu itp, a odsysanie po cc to juz nie to samo
moja też załatwiła nas tak kilka razy, że środek nocy a ona oczy jak 5zł i rób co chcesz...
a mama mnie podjudza zebym jadła wszystko na luzie bo jak będzie miała ochotę ryczeć to i tak będzie i nie zgadniemy czy to od jedzenia czy co
IDA no kiedys wlasnei ja wybuchlam, w nocy przedwczoraj jak mloda se umyslila nei spac od 0.30-5h to kolo 3h poryczalam sie z bezsilnosci, bo co innego dziecko ktore ma 5 lat i nei chce spac to klapsa i do wyra a tu takie malenstwo?? co mu moge pogadac?? dzisiaj rano tez rozbudzona jak diabli byla od 9-12.30 i w koncu znalazlam cudowny sposob (bo przeciez kawy bym nie wypila inaczej)-posadzilam mloda na bujaczek obok mnie na wersalce w salonie, ja kawka i do niej gadam i sie bawie z nia, zrobilam se pranie, a mloda sie uspila potem jak puscilam pralke drugi raz-12.30-spala przy halasie pralki, laktatora i muzyki techno:))) Widze ze ten bjaczek jest zlotym rozwiazaniem bo mam ja blisko ona mnie widzi jak latam po chacie i jak znikam jej z pola widzenia to gadam do niej caly czas i jest ok:)
dziulka, a jaki ty masz bujaczek? bo ja mam z fisher price'a taki niby od dnia narodzin, ale jak położna była to powiedziałą żeby młodej nie sadzać w nim do skończenia miesiąca przynajmniej a później to też nie na długo - a szkoda bo nawet działał na nią...

wiara w siebie dziewczyny i moja skromna osoba się wykluczają nawzajem;D a małż mnie dobił, bo porównał sytuację do pierwszych dni z psiakiem - jak wyczuje strach to wejdzie na głowę:O:O:O oskara za porównanie ode mnie nie dostanie - ale czy coś w tym jest???????????
 
strip, moja też skrzeczy, i chrapie czy cuś:) nie wiem czy to prawda ale podobno cesarkowe dzieci tak mają bo te po sn mają lepiej oczyszczone drogi oddechowe z tego śluzu itp, a odsysanie po cc to juz nie to samo
moja też załatwiła nas tak kilka razy, że środek nocy a ona oczy jak 5zł i rób co chcesz...
Ida sprawdź czy w pokóju w którym śpi mała nie ma za ciepło tzn. powyżej 21 stopni. Filip co prawda urodzony sn ale jak jest za ciepło w pokoju to właśnie "chrapie". Dodatkowo musimy dawać ręcznik mokry na kaloryfer chociaż rano pełno pary na oknach. Na wizycie pani doktor powiedziała mi że to pewnie tzw. sapka. I od kiedy pilnujemy temp. i tego ręcznika jest ok.
 
a do mnie jutro położna przyjdzie! Oczywiście jak to ja nie zajęłam się tym wcześniej! Bo byłam zielona, i jedna koleżanka mi powiedziała, że muszę po urodzeniu złożyć deklaracje. Ale wzięłam się za to teraz no i jak zadzwoniłam do kobity to zapytała co tak późno:/ yyyyyyy....

Widzę, że same Kasie w dwupaku:p Ja właśnie pojadłam i nic, nic, nic!!! Nic się nie dzieje!! Mówiłam już że jestem zmęczona już tą ciążą?

To położna przychodzi przed urodzeniem ? Ja jakaś nie doinformowana jestem :/

Nie same Kasie :p i ja też już zaczynam się męczyć ://

Roxannka mój lekarz zareagował dokładnie jak Twoja lekarka jak mnie zobaczył. Śmiał się, że czekał na mms-a ze szpitala a tu brzuchol się przytarabanił na wizytę.:)

Hehe fajną mają prace ci nasi lekarze, tylko te brzuchy i ... ;))) Moja zaprosiła mnie na wizyte kontrolną po porodzie, ciekawe czy jeszcze będzie mnie pamiętać, tyle ciężarnych się tam przewija ;)

ooo:) jaka skromniutka:)
ale taki smutny ten miesiąc jest wszystkich swietych i wogole...

ja też tak uważam :) co oczywiście nie znaczy że to jakoś gorzej albo lepiej urodzić się w danym miesiącu, ale tak bardzo chciałam żeby mama, tata i dzidziuś byli spod znaku wagi, a raczej w ciągu najbliższej doby nie urodze, więc się synek wyłamie :p

Efa dobrze, że to nic poważnego i już przeszło :)
 
reklama
No Kasiek w dwupaku faktycznie dużo :)))heheh a ja też jestem z listopada i nie narzekam:)byle by nie pierwszego:)we wtorek mam termin i zwolnienie ciekawe czy moja gin mi da jeszcze.
 
Do góry