Moriam - a z imieniem nie robili problemów ?
Ja dziś wściekła na męża jestem. Umówiliśmy się wczoraj, że ja w nocy go nie budzę na przewijanie i on śpi ciągiem jakieś 6-7 godzin, ale za to on rano przewija, daje butle i ja mogę pospać wreszcie więcej niż 2-3 godziny. No i ok, ja w nocy przewijałam 2 razy, nakarmiłam i ululałam małego. Zajeło mi to godzinę.
Mąż rano za to przewinął przed karmieniem, dał butlę (gdzie w trakcie jedzenia poszła wielka kupa) i odłożył go z oczami jak 5 zł.
No i to by było na tyle z mojego spania... Musiałam i tak wstać i dokończyć dzieła.
To mam chociaż męża wyspanego
Ja dziś wściekła na męża jestem. Umówiliśmy się wczoraj, że ja w nocy go nie budzę na przewijanie i on śpi ciągiem jakieś 6-7 godzin, ale za to on rano przewija, daje butle i ja mogę pospać wreszcie więcej niż 2-3 godziny. No i ok, ja w nocy przewijałam 2 razy, nakarmiłam i ululałam małego. Zajeło mi to godzinę.
Mąż rano za to przewinął przed karmieniem, dał butlę (gdzie w trakcie jedzenia poszła wielka kupa) i odłożył go z oczami jak 5 zł.
No i to by było na tyle z mojego spania... Musiałam i tak wstać i dokończyć dzieła.
To mam chociaż męża wyspanego