reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

:tak:jesli moge byc dociekliwa to dlugo to rwalo zanim pojechalas do szpitala? ja jeszcze musze mojego m sciagnac z pracy i sie wykapac, ogolic (brrrrrr), torbe dopakowac....itd plany mam ambitne a jak bedzie sie zobaczy:-)
no dla mnie długo;D gdzieś tak od 17ej (co 10-15min) a około 23ej pierwszy który POCZUŁAM;D i tak co 3-5 minut, od 1ej były już co 3 min, a na IP byłam koło 3ej... i mimo że czekałam na aż tak częste sqrcze to usłyszałam, ze "łeeeeeee, nic z tego dzisiaj nie będzie" - a ja im na złość zrobiłam i z 3cm rozwarcia przy przyjęciu o 8ej łaskawie wzięli mnie z oddz patologii (gdzie przeleżałam pod ktg cały czas - masakral;/)na porodówkę a tam 8cm. i nie zdążyli debile nawet lewatywy zrobić:/

dla jeszcze nierozpakowanych: myślałam że te sqrcze to będzie większy hardcore - da się przeżyć:D najgorsze są już pod sam koniec, ale wtedy tak gorąco się już modli o parte, że tylko część świadomości zdaje sobie sprawę z bólu;) nie wiem jak to jest jak już główka wychodzi, może toto też boli - ale te które ja miałam to było jak ulga, bo w końcu miały się na coś konstruktywnego przydać;) a że wyszło jak wyszło... gorszy ból jest jak chce się odkrztusić flegmę i kaszlnąć po cesarce - to jest hardcore!!!!!!!!!!!!;D;D;D ale też przeżyłam;)))))))))))

moni, moja po karmieniu zasypia, a jakże,..........na 15min! no chyba że karmimy się na łóżku i matka odleci razem z dzieciem - wtedy pośpi tyle co ja albo troszkę dłużej...
 
reklama
no dla mnie długo;D gdzieś tak od 17ej (co 10-15min) a około 23ej pierwszy który POCZUŁAM;D i tak co 3-5 minut, od 1ej były już co 3 min, a na IP byłam koło 3ej... i mimo że czekałam na aż tak częste sqrcze to usłyszałam, ze "łeeeeeee, nic z tego dzisiaj nie będzie" - a ja im na złość zrobiłam i z 3cm rozwarcia przy przyjęciu o 8ej łaskawie wzięli mnie z oddz patologii (gdzie przeleżałam pod ktg cały czas - masakral;/)na porodówkę a tam 8cm. i nie zdążyli debile nawet lewatywy zrobić:/

dla jeszcze nierozpakowanych: myślałam że te sqrcze to będzie większy hardcore - da się przeżyć:D najgorsze są już pod sam koniec, ale wtedy tak gorąco się już modli o parte, że tylko część świadomości zdaje sobie sprawę z bólu;) nie wiem jak to jest jak już główka wychodzi, może toto też boli - ale te które ja miałam to było jak ulga, bo w końcu miały się na coś konstruktywnego przydać;) a że wyszło jak wyszło... gorszy ból jest jak chce się odkrztusić flegmę i kaszlnąć po cesarce - to jest hardcore!!!!!!!!!!!!;D;D;D ale też przeżyłam;)))))))))))

moni, moja po karmieniu zasypia, a jakże,..........na 15min! no chyba że karmimy się na łóżku i matka odleci razem z dzieciem - wtedy pośpi tyle co ja albo troszkę dłużej...

Iduś a spróbuj ją usypiać (nosząc) w samym staniku :) Moja tak uwielbia, pewnie dlatego, że czuje bicie serduszka i moje ciepło.
Ja też odlatuje w nocy z małą na łóżku przy cycu :) Marcin wtedy ją odkłada do łóżeczka i mi daje pospać. Nigdy nie wiem kiedy zabrał małą :)
 
ja wlasnie sie nazarlam zapiekanki kalafiorowej meza w sosie beszamelowym i chyba pekne, teraz mleko sciagam zanim mi cycki wybuchna:ppppppppp M a nierzpakowanym posle Leane to przekona wasze lobuzy zeby wyszly bo przeciez jak tu fajnie na swiecie;)))

dzis moje dziecko mnie zszokowalo: na moich kolanach podniosla plecki i glowke twardo na karku potrzymala chwile prosto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szok!!!!! moja mama zrobila oczyska ze jeszcze trochea a mloda se wstanie z kolan i bedzie biegac po chacie!!!!!!!! kurde dziecko ma 3 tygodnie rowne dopiero!!! fakt ze glowke podnosi od drugiego dnia i obraca ale to ze dzwignela dzisiaj plecki i glowke na karku sztywno to mnie rozbroilo!!!!!!!!!!
 
no my jutro zapomnialas :)
ja dzis biegam po schodach i licze ze cos da

a i pytanie do juz rozpakowanych czy skurcze zaczynaja sie bezpolesnie tylko twardnieniem brzucha i potem sie rozkreca czy nic sie nie dzieje a potem napierdziela na calego ?
dzieki z gory:-D

Kochana nie zapomniałam:) też cały czas zastanawiam się jak to będzie u mnie wyglądało. Te bóle. Jak na razie to brzuch pobolewa okresowo, krzyże i cipkę chce mi rozerwać. Zobaczymy, ale jakoś wolę się nie nastawiać...już i tak co ma być to będzie!!

Ale dziewczyny trzymajcie Wy za nas, za tą garstkę kciuki:p taka moja skromna prosba:D
 
dagisu- trzymam twardo i moja mala zaciska piasteczki za swoje malutkie kolezanki i kolegow wirtualnych:)))))))))))))swoja droga gapi sie w kompa jak klikam i naslu****e klawiszy- chyba pamieta z ciazy jak matka tlukla po klawiszach:)))
 
Dziękuje dziulka:*
Hehe:) no wcale się nie zdziwię jak ją klikanie w klawiaturę będzie uspokajać, bo Ty to się przecież nieźle tu naklikałaś:p Buziaki dla Leane:*
 
jest to calkiem mozliwe ze se mysli "kurcze skads znam te dzwieki":))))))) wlasnie tatus sie nai zajmuje, meczy ja zeby spala w nocy jak zabita-ciekawe czy to mu wyjdzie??:ppp
 
hey lasencje :-):-)

oj... już niewiele nas zostało na placu boju...

ja jutro o 10 mam ktg i dowiem się od razu, czy położnictwo w szpitalu, w którym chcę rodzić otwierają tak jak mieli popołudniu, czy nie... mam nadzieje, ze tak... będę mogła się zabrać w końcu za porządki... i za rodzenie :-p:-p Bo póki co to ostatnie dni starałam się jak najwięcej odpoczywać i leżeć... Bo jednak bałam się, że trafię do innego szpitala gdzieś na korytarz... :baffled::baffled:
 
dla jeszcze nierozpakowanych: myślałam że te sqrcze to będzie większy hardcore - da się przeżyć:D najgorsze są już pod sam koniec, ale wtedy tak gorąco się już modli o parte, że tylko część świadomości zdaje sobie sprawę z bólu;) nie wiem jak to jest jak już główka wychodzi, może toto też boli - ale te które ja miałam to było jak ulga, bo w końcu miały się na coś konstruktywnego przydać;) a że wyszło jak wyszło... gorszy ból jest jak chce się odkrztusić flegmę i kaszlnąć po cesarce - to jest hardcore!!!!!!!!!!!!;D;D;D ale też przeżyłam;)))))))))))
tym razem alter ego nie działa... ;-)


każdy jednak inaczej przeżywa, a ja mimo iż jestem raczej wytrzymała na ból (a porodu bałam się głównie z innych powodów) - nigdy nie biorę znieczulenia u dentysty, przy bardzo bolących miesiączkach też jak najdłużej staram się wytrzymać bez przeciwbólowych, do tego mam problemy z kręgosłupem, więc też ból temu towarzyszy, ale ból na porodówce był po prostu nie do wytrzymania :-( od pewnego momentu skurcze były już tak bolesne, że modliłam się o jak najszybszy finał, doszły do tego bóle z krzyża. najgorsza była końcówka, gdzie mi się już chciało przeć, a to już nie był czas. Bóle parte miałam przez 2,5 h więc też mogę coś o nich powiedzieć - pamiętam to dokładnie i to był koszmar. nikomu nie życzę, żeby musiał mieć tak bolesny poród. i nadal mam łzy w oczach jak o tym myślę.
 
reklama
Do góry