reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Cześć dziewczyny.
Wpadłam tylko na chwilę dać znać, że jutro rano jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło i szybko wróciłyśmy do domu.
Odezwę się do którejś z Was.
Pozdrawiam

Kciuki zacisniete!!!


ladygab - to mnie nastraszylas.A ruchy dziecka czulas normalnie?
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Wpadłam tylko na chwilę dać znać, że jutro rano jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło i szybko wróciłyśmy do domu.
Odezwę się do którejś z Was.
Pozdrawiam

Trzymam kciuki E-lona.
Ja tez prosze o pozytywne fluidki i trzymanie kciuków. Odezwę sie do Sarisy albo Malutkiej80 (jesli nie będą mialy nic przeciwko). Tyle ,ze nie wiem kiedy , bo u mnie jeszcze nie wiadomo kiedy mnie weźmie.
 
hmmmm wierzycie w to ze dzidzia moze pamietac piosenki ktorych sluchala w trakcie ciazy ?? jesli tak to co jej badz jemu puszczacie :)

Babcia kazala mi puszczac goralskie nutki zeby mala od poczatku wiedziala ze jest na wpol goralka ;)
 
100_4654.jpglaseczki trzymam za was kciuczki bardzo mocno:))))))))))))))))))) wysylam pozytywne wibracje i usmieszki mojej corci:))))) od wczoraj lapie se butelke w obie raczki co mnei zszokowalo jak nie wiem i moja mama to samo, ciezki szok!!! co do baby bluesa to prawie kazda ma po porodzie to cudenko.... wazne zeby ktos przy was byl a serio nigdy tak w zyciu nei wryczalam sie jak wlasnie 4 dni pod rzad po szpitalu i samo nagle mnie puscilo....
 
Ostatnia edycja:
Trzymam kciuki E-lona.
Ja tez prosze o pozytywne fluidki i trzymanie kciuków. Odezwę sie do Sarisy albo Malutkiej80 (jesli nie będą mialy nic przeciwko). Tyle ,ze nie wiem kiedy , bo u mnie jeszcze nie wiadomo kiedy mnie weźmie.

Dorisday nie ma problemu :)

Rudaaa coś w tym zapamiętywaniu podobno jest. Na spotkaniu z psychologiem w szkole rodzenia dowiedzieliśmy się że warto np czytać dziecku w brzuchu codziennie 2 krótkie wierszyki bo dziecko zapamiętuje nie tyle słowa co "melodię" naszego czytania. Podobno jest udowodnione naukowo że czytanie tych samych wierszyków po porodzie uspokaja malucha bo już je znają i kojarzą mu się z bezpiecznym życiem płodowym. Dziecko zapamiętuje też głosy bliskich. Matki to wiadomo, ale warto żeby tatuś mówił do dziecka, najlepiej max 20 cm od brzucha bo wtedy maluch go słyszy.
My od razu polecieliśmy kupić Bartusiowi pierwszą książeczkę: "Wiersze" Tuwima i czytamy. Tzn głównie zajmuje się tym mój mąż bo przecież ja gadam do małego non stop :) On wybrał "Bambo" a ja "Okulary". Czasem jak ma lepszy dzień to czyta małemu jeszcze "Rzepkę" :)
Pani psycholog powiedziała że jak tata będzie mówił do dziecka w życiu płodowym to jego głos może go uspokajać po porodzie. Zobaczymy :D

Ja to się ostatnio poryczałam, jak tak sobie popatrzałam na zdjęcie brzuszka, że już niedługo go nie będzie a ja go tak lubię :)He,he te hormony ....

A ja wręcz przeciwnie. Po obejrzeniu wczoraj "Rozmów w toku" jestem przerażona. Boję się tego jak będzie wyglądał mój brzuch po porodzie. Przed miałam płaściutki brzuch i boję się że teraz flaka i zwisającą skórę będę miała.

Malutka, nie smuć się kochana, możesz napisać nam tu wszystko co Cię dręczy, a my tu już coś poradzimy ;-) Uszy do góry!

Eh nic mnie nie dręczy. Po prostu doły mnie łapią i tyle :) Dzięki Wam jest lepiej :)

kromaa, malutka przeszło mi jak ręką odjął... Jutro mam wizytę o 11.30, zobaczymy czy cokolwiek się ruszyło, czy znowu dowiem się, że "nic się nie zapowiada"... Jak mi tak powie, to nie zapłacę i już, a o! Chodzę prywatnie, to mam prawo stawiać żądania ;-) ;-) ;-)

Mnie się nic nie śni, ja się za często budzę, nawet nie docieram do fazy marzeń sennych... ;-(

Właśnie mi się ciśnienie podniosło, mój mąż tak rządził gotówką, że na koncie wieje wiatr, hula- powiedziałabym. A ja durna, nieświadoma wczoraj mu perfumy paco rabanne kupiłam... on chciał 30 ml, a ja z gestem setkę mu kupiłam :-D Się okazało, że opony zmieniliśmy na nowe, itd. Super... teraz udaję, że mam focha, a on myśli gdzie jest 500 zł, które w piątek wypłacił z bankomatu...

A pewnie, płacisz to wymagaj :D hihi

Mi ciągle głupoty się śnią że mnie jedna laska chce wysiudać z roboty. W sumie tak też jest w realu niestety. Mam dość tych snów o pracy. I tak nie mam wpływu na to co będzie po powrocie. Będą chcieli to zwolnią. Bez sensu mnie to męczy.

Co do kasy to normalnie przecieka przez palce.

A mnie się dobrze czeka, ja mam termin na 15-tego, tydzień przed, tydzień po OK, byleby wszystko dobrze było.
Tylko te codzienne golenie mnie wk..wia, nic nie widzę, nic nie czuję (odrętwiałe dłonie) i jadę na czuja :-D

No właśnie, golenie... Wczoraj wieczorem mój mały tak szalał aż myślałam że coś kombinuje z wyjściem. Brzuch bolał, na dole szczypało. Ale miałam takiego lenia i tak mi się nie chciało golić że tylko go prosiłam żeby poczekał do jutra bo rano się ogolę :D Małż się śmiał. Ale naprawdę takiego mam lenia na golenie. W dodatku nie mogę codziennie bo mi strasznie podrażnia skórę. Dzisiaj wizyta u gina więc trzeba. Zresztą teraz muszę o to dbać bo nie wiadomo kiedy mu się zamarzy wyjście na ten świat.

Cześć dziewczyny.
Wpadłam tylko na chwilę dać znać, że jutro rano jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło i szybko wróciłyśmy do domu.
Odezwę się do którejś z Was.
Pozdrawiam

Czemu jedziesz do szpitala?
 
Ostatnia edycja:
Malutka pozwól ,ze odpowiem.
E-lona jedzie na cc, a ja jestem po terminie i jadę wywolywac poród. Liczę ,ze u mnie bedzie SN. W kazdym razie dzieki za trzymanie kciuków. Mam nadzieję ,ze jakims cudem sprawnie pójdzie i szybko wrócimy do domciu.

No nic , czas na mnie - :-(
trzymajcie sie kochane.
 
e-lona, dorisday powodzenia:) trzymam kciuki

hej dziewczyny

melduje sie dalej w dwupaku, ale dzis mam zamiar wysprzatac caly dom i isc na dluuuugi spacer moze to cos ruszy. Od paru dni wieczor w wieczor becze bo juz nie moge, spuchniete nogi do tego maly bombarduje mi pecherz-co za bol:/ juz naprawde chce miec go przy sobie-obok;)




a jak tam u was?


co do snow to sie nasmialam z waszych:) ja tez mam w ciazy takie zywe sny, i baaardzo zakrecone:)to podobno normalne:)

trzymam kciuki za rozpakowanie sie kogos dzisiaj:) najlepiej wszystkie na raz juz sie rozpakujmy:)
 
zrobiłam dzis test i trzymajac mała sie rozpłakalam ale ona zrobiła mine i jak tu nie ryknie. Przestała automatycznie jak przestałam ja.
hiehiehie co za matka ;-)

Cześć dziewczyny.
Wpadłam tylko na chwilę dać znać, że jutro rano jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło i szybko wróciłyśmy do domu.
Odezwę się do którejś z Was.
Pozdrawiam
Kochana trzymam kciukasy :tak:
 
reklama
Do góry