kahaaa
Fanka BB :)
Słyszałam,że wywolywanie(i przy tym poród) nie jest zbyt hmmmm przyjemne? A u mnie przy totalnym braku postępów porodu(szyjka cała, zero rozwarcia), już wolę cc. Zresztą tak miałam przy pierwszym dziecku.
chyba sie nie ma co nastawiac. wydaje mi sie, ze to sprawa indywidualna, tak jak i sam porod. moja kolezanka pierwsze dziecko rodzila normalnie sn, drugi porod miala wywolywany i stwierdzila, ze poleca kazdemu wywolywanie, ze to bajka i poezja, wszystko trwalo 4 godziny, bylo mniej bolesne. i ogolnie ACH!
odwrotne opinie tez slyszalam, wiec to chyba zalezy od wielu czynnikow. nie ma co sie bac na zapas, bo moze akurat bedzie ... chcialam napisac fajnie, ale jakos nie wydaje mi sie to na miejscu