reklama
marzycielka81
Fanka BB :)
Maddzia mnnie ginekolog tez nie badal na fotelu.
Luckychoice w poniedzialek mam ginekologa. Poczekam na wizyte.
Luckychoice w poniedzialek mam ginekologa. Poczekam na wizyte.
larkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2008
- Postów
- 3 100
Dziewczyny wyciągnęłam męża na festiwal pizzy do pizza hut, raz do roku muszę - uwielbiam
Teraz mam taki bęben, że nie wiem
W pierwszej ciąży martwiłam się, że długo brzucha nie było, a teraz się martwię, że za szybko brzuch jest - jak tu żyć?
Teraz mam taki bęben, że nie wiem
W pierwszej ciąży martwiłam się, że długo brzucha nie było, a teraz się martwię, że za szybko brzuch jest - jak tu żyć?
Taka_ja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2010
- Postów
- 481
Tu, gdzie obecnie mieszkam, jeśli ciąża przebiega bezproblemowo, to przez cały okres nie ma kontaktu z lekarzem ginekologiem.. To akurat mi pasuje, bo nie ma dla mnie nic gorszego jak badanie na samolocie po każdej takiej wizycie w poprzedniej ciąży umierałam ze strachu, że coś mi tam naruszył
Co do cytologii - na szczęście w styczniu robiłam, więc mam wynik "świeży", bo tu też jej w ciąży nie wykonują.. dziwne trochę...ale co kraj, to obyczaj..
Ja miałam wózek 3 w 1, i spacerówka też rozkładała się na do leżenia, dla mnie było to dosyć istotne..nie podobają mi się te "kubełkowe"..ani to ładne, ani zdrowe dla kręgosłupa dziecka.. Potem i tak kupiłam spacerówkę "parasolkę", bo mniej miejsca w aucie mi zajmowała.
Teraz nie wybiegam myślami tak daleko, przynajmniej dopóki serdusia nie ujrzę ale myślę, że sprzedam ten wózek w PL, a kupię coś tu na miejscu..
Co do cytologii - na szczęście w styczniu robiłam, więc mam wynik "świeży", bo tu też jej w ciąży nie wykonują.. dziwne trochę...ale co kraj, to obyczaj..
Ja miałam wózek 3 w 1, i spacerówka też rozkładała się na do leżenia, dla mnie było to dosyć istotne..nie podobają mi się te "kubełkowe"..ani to ładne, ani zdrowe dla kręgosłupa dziecka.. Potem i tak kupiłam spacerówkę "parasolkę", bo mniej miejsca w aucie mi zajmowała.
Teraz nie wybiegam myślami tak daleko, przynajmniej dopóki serdusia nie ujrzę ale myślę, że sprzedam ten wózek w PL, a kupię coś tu na miejscu..
reklama
Taka_ja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2010
- Postów
- 481
Aria mieszkamy w UK( Walia) ..w 2007 roku po raz 1-szy wyjechaliśmy do UK..pod koniec 2009 roku wróciłam do PL, kupiliśmy mieszkanie, powoli żyłam nadzieją, że jakoś nam się tu ułoży..niestety. Warunki pracy i płacy po prostu niegodne żeby żyć w naszym pięknym kraju. Tak więc znów życie zmusiło nas do emigracji ale nie narzekam. Córka chodzi do szkoły, coraz lepiej włada angielskim i walijskim.. nie zapeszając - chyba znaleźliśmy swoje miejsce do życia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: