reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Witam!
U mnie niestety ta telepawka to wynik choroby. Mam zapalenie zatok i dostałam wczoraj duomox. Jeśli chodzi o łuszczącą skórkę mój mały też ma. Smarujemy się olejem kokosowym przed kąpielą. Brzuszek ma już bardzo ładny jeszcze tylko stópki i plecki się trochę łuszczą. Mi położna mówiła jak najmniej kosmetyków i kazała go kąpać w samej wodzie, a że miałam już w domu olej kokosowy to mówiła, że mogę go właśnie tym smarować przed kąpielą. Ja też jestem sama, bo mąż wyjechał w delegację. Wróci w piątek. Mam do ogarnięcia trójkę ale daję radę. Nie jest źle. Mały ładnie cycka ciągnie. I też śpi ze mną w łóżku tak jest znacznie wygodniej. Co do szwów to nie wiem czy były w ogóle potrzebne. Bo lekarka mówiła, żeby nie szyć, a położna założyła dwa szwy. Ponoć nawet nie pękłam tylko miałam uszkodzoną śluzówkę. Zresztą w wypisie nie napisali nic na temat szwów. Też były rozpuszczalne, ale w szpitalu lekarz mi powiedział, że jak nie odpadną to mam w 10 dobie ściągnąć. W sumie nie pojechałam wczoraj do lekarza, bo położna do mnie zadzwoniła czy może wpaść bo ma okienko i, że będzie za 3 minuty. Ściągnęła mi jeden szew, czyli drugi musiał wypaść.


Dagpio, Kasia,Ela - gratulacje!!! Dużo zdrówka dla maluszków.


A co do oleju kokosowego to uratował mi dłonie. Przed porodem zaczęła mi pękać skóra na dłoniach. Po porodzie co chwila na jednej dłoni robiły się nowe pęknięcia. Mąż przywiózł mi do szpitala olej kokosowy i zaczęła po każdym myciu rąk smarować. Od razu przestały się robić nowe pęknięcia i szybko problem znikł. Dlatego polecam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Paulka - u nas też ostatnio trochę gorzej... dziś mały też się darł jak zarzynany z powodu kolki.

Dziewczyny,które mają w domu starszaka w wieku żłobkowym - ogarniacie jakoś? Dolga? Powiem szczerze,że u mnie jakoś w miarę wszystko ogarnięte ale z nieziemskim trudem i ledwo żyję przez to.. Olusia nie chodzi do żłobka póki co (ma katar od dwóch miesięcy i lekarze nie potrafią już nic na to wymyślić,a że w listopadzie oba maluchy muszę zaszczepić,to musi być zdrowa....nic już lepszego nie wymyśliłam tylko zostawić ją w domu aż jej przejdzie) więc jestem z dwójką sama od rana do wieczora. Mąż przychodzi dopiero na kąpanie... Każdy wymaga pełnej uwagi i obsługi...A jak się drą oba w tym samym czasie to nie wiem w którą stronę biegnąć. Oczywiście Olusia bardziej samodzielna,ale to nie znaczy,że mogę ją olać żeby cały dzień łazić z Filipkiem na rękach. Z resztą poza dziećmi to jest jeszcze tysiąc rzeczy do ogarnięcia w domu (pranie, sprzątanie, gotowanie zakupy itp). Po całym dniu chodzę do tyłu ze zmęczenia a noc wcale nie jest lepsza...i brak perspektywy,żeby kiedyś to odespać. Mamy bliźniaków, jak Wy żyjecie???Lilolo,ladyk?
 
Hej.
Ela gratulacje! !!
Ja mam 4 szwy na zewnątrz i ileś w środku. Najpierw bolało jak siadalam a teraz ciągną też jak stoję. .. ale to znaczy ze niedługo przestaną boleć. ..Póki co siedzę na kółku do pływania. ... polecam....
Z nr 2 tez miałam problem ale właśnie w związku z bólem po nacieciu. Pomaga jabłko z marchewka plus dużo otrebow.
 
Kitek, Ja nic nie planuję, ;) jutro rano czeka mnie wizyta w szpitalu ciekawie czy czymś mnie zaskoczą. A ty co planujesz?

Mam wrażenie ze na tym forum nierozpakowane zostalyśmy we trzy Ty, ja i iga. Czy jest ktos jeszcze? Hop hop....
A chyba jeszcze Szczęśliwa.4 co u Ciebie?
 
Ostatnia edycja:
Ja tez nierozpakowana. No i zaczęłam 10 miesiac :D bylam dzis u gin, wszystko zamknięte itp 3 do szpitala. A od ok 16 mam wysokie cisnienie (powyzej 140 czasem 150), potem na chwile spada do 120~130. Nie wiem czy kechac do szpitala czy czekac do rana.... pomóżcie
 
Meliska a jak jest teraz? Nadal wysokie? Myślę, że jak nieznacznie powyżej 140 i do 150 to możesz zaczekać do rana. A jak pza tym się czujesz? To jest ważne.
 
Cześć dziewczynki!

Dagapio, Kasia,Eli- widzę że się dczekałyście -Gratulacje!!!!

Młodamama- niezła ta położna...i weź tu ufaj ludziom....masakra....

Chybra- ale historia, współczuję stresu ale niestety śmierć to nieodzowny element życia i nie ma znaczenia czyś biedny czy bogaty bo wobec niej wszyscy równi i zgadzam się z Tobą, kochajmy bo nieznamy dnia ani godziny....

Lenati- kciuki za naszą dzielną Zuzanne! A w szpitalu nic Ci na zachamowanie nie dali???

U nas sielanka, właściwie nie odczuwamy utrudnień że mamy noworodka... Nell chyba ze snem w tatę i brata się wdała ;) bi ja to raczej z tych bezsennych....

Miłego poranka!
 
Doris teraz 141/88 czyli w granicy, oprocz tego bol glowy taku pulsujacy, pojawia sie i znika. Dlonie zdretwiale i spuchnietee juz dawno ale ciśnienie bylo wczesniej ok
 
reklama
Do góry