reklama
sylwia.87
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2015
- Postów
- 36
witajcie.
a więc w poniedziałek urodziłam o 5 odeszły mi wody nie wszystkie napewno ponad połowę.wykapalam się ogarnelam pomalowalam he.po godz pojechałam.w aucie już mnie bóle zapadły co 2
min.coraz silniejsze.bardzo bolesne.męczyło mnie z 5Godz w tym całą godz wprowadzali moje dane di komputer.procedury to jakieś chore.Dobrze se mąż dojechał i pozałatwiał po znajomoaciach że było już lepiej.najpierw 3cm rozw. potem 4\5 miałam dostać znieczulenie ale badania szły nie na cito a potem już było 8\9cm i za późno.meczylo bardzo już doszlam do 10cm i parlam z 5 razy ale opadlam z sił i poprosiliśmy o cc.i dobrze bo potem się okazało że trochę się źle obrócił i pewnie parlabym jeszcze z godz a i tak skończyło by się cc.
tak mi ulzylo że masakra myślałam że zostanę pod tym znieczuleniem na bloku już na zawsze.potem dostałam krwotoku takiego mega.krew była potrzebna.lekarz jak nacisnął brzuch to jak z hydrantu.ale uspokoiło się.już jest ok.
jestem jeszcze w szpitalu i będę do soboty lub poniedz.opieką ok.
nie mam jeszcze pokarmu ;( dokarmiaja mi juniora.mam nadzieję że przyjdzie.
poczekałam się synka i jesteśmy najszczęśliwszy na świecie. czego wszystkim życzę.
uf ale się upisałam..
okropnie mi się pisze z kom. i wolno internet.chodzi.
pozdrawiam wszystkie mamy.
a więc w poniedziałek urodziłam o 5 odeszły mi wody nie wszystkie napewno ponad połowę.wykapalam się ogarnelam pomalowalam he.po godz pojechałam.w aucie już mnie bóle zapadły co 2
min.coraz silniejsze.bardzo bolesne.męczyło mnie z 5Godz w tym całą godz wprowadzali moje dane di komputer.procedury to jakieś chore.Dobrze se mąż dojechał i pozałatwiał po znajomoaciach że było już lepiej.najpierw 3cm rozw. potem 4\5 miałam dostać znieczulenie ale badania szły nie na cito a potem już było 8\9cm i za późno.meczylo bardzo już doszlam do 10cm i parlam z 5 razy ale opadlam z sił i poprosiliśmy o cc.i dobrze bo potem się okazało że trochę się źle obrócił i pewnie parlabym jeszcze z godz a i tak skończyło by się cc.
tak mi ulzylo że masakra myślałam że zostanę pod tym znieczuleniem na bloku już na zawsze.potem dostałam krwotoku takiego mega.krew była potrzebna.lekarz jak nacisnął brzuch to jak z hydrantu.ale uspokoiło się.już jest ok.
jestem jeszcze w szpitalu i będę do soboty lub poniedz.opieką ok.
nie mam jeszcze pokarmu ;( dokarmiaja mi juniora.mam nadzieję że przyjdzie.
poczekałam się synka i jesteśmy najszczęśliwszy na świecie. czego wszystkim życzę.
uf ale się upisałam..
okropnie mi się pisze z kom. i wolno internet.chodzi.
pozdrawiam wszystkie mamy.
malinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2015
- Postów
- 1 225
Sylwia o kurcze, dobrze że wszystko dobrze się skończyło i że ten krwotok ustal...
Xmam trzymam kciuki i informuj na bieżąco
Mnie już kilka godzin trzyma twardy brzuch, wzięłam magnez, leżę i czekam aż przejdzie... Ale to pewnie dlatego że mała dość dużo od wczoraj się wygina :-)
Xmam trzymam kciuki i informuj na bieżąco
Mnie już kilka godzin trzyma twardy brzuch, wzięłam magnez, leżę i czekam aż przejdzie... Ale to pewnie dlatego że mała dość dużo od wczoraj się wygina :-)
katjana1
Fanka BB :)
Sylwia - gratulacje i dużo dużo zdrówka. Wracaj szybciutko do formy
Xmamuska - Trzymam kciuki za jutro
A mi od godziny niedobrze. 2 razy już wymiotowałam. Brzuch się spina i krocze pulsuje. A kręgosłup. .....ledwo umiem się ruszać.
Xmamuska - Trzymam kciuki za jutro
A mi od godziny niedobrze. 2 razy już wymiotowałam. Brzuch się spina i krocze pulsuje. A kręgosłup. .....ledwo umiem się ruszać.
reklama
Podziel się: