kitek85
Fanka BB :)
Teraz to sama nie wiem z kim mam gorzej heh czy z odpalami Lari czy odpalami mojej matki która zupełnie ignoruje co jej mówię. zastanawiam się czy nie posciemniac ze sie zle czuje I moze mnie do szpitala wezma do porodu ale bym odpoczela.
Akat, trochę to egoistyczne, ale wzięłabym to pod uwagę... to są ostatnie dni kiedy możesz trochę odpocząć, a tu każdy Ci tylko "dokłada".
Dziewczyny nie uwierzycie, co ja najlepszego zrobiłam Ciąża mi zupełnie mózg odebrała!!!!!!!!!!!!!!!
Rozmawiałam z siostrą (która mieszka w DE z mamą) i w trakcie tej rozmowy słyszałam jak tam moja mama psioczy, że ma jakiś problem z zarezerwowaniem biletu lotniczego (nota bene do mnie). Stwierdziła, że jej strona z biletami źle dziś pracuje (jakaś niemiecka) i zrobi to jutro. To ja zasugerowałam, żeby weszła po prostu na lot skoro i tak z lotem ma lecieć. Mama powiedziała, że tam szukała i jest drożej bo na jej stronie jest za 200 eur a na locie za 1000 zł czyli 250 eur więc jej się nie opłaca i poczeka aż strona będzie działała. To ja weszłam na stronę lotu, znalazłam jej połączenie na te dni co chciała, jeszcze z siostrą się z niej pośmiałyśmy, że taka już z niej Niemka, że po polsku sobie nie radzi i zaczęłam robić rezerwację. Mama podała mi nr karty kredytowej, ja jeszcze 5 razy sprawdziłam datę po czym potwierdziłam. Transakcja się dokonała, wyskoczył numer rezerwacji, weszłam od razu na maila i w bilet elektroniczny i zamarłam!!! Zorientowałam się, że zrobiłam jej rezerwację na trasie Warszawa - Monachium - Warszawa zamiast Monachium - Warszawa - Monachium... Tak właśnie!!!!
Oszczędzę Wam szczegółów ile mnie to nerwów i zachodu kosztowało, żeby wszystko odkręcić... powiedziałam tylko do siostry: ku.wa Anka, nic nie mów i się teraz nie odzywaj! kupiłam jej bilet w odwrotną stronę znaczy z Warszawy, muszę dzwonić do lotu, pa! i się rozłączyłam
Z wrażenia zadzwoniłam do Gdańska zamiast do Warszawy jak już znalazłam właściwy numer to wytłumaczyłam Panu co się stało. Pan kazał mi czekać i trwało to dobre 5-7 minut w ciągu których zastanawiałam się CO JA POWIEM MOJEJ MAMIE??? bo jakoś nie wierzyłam, że da coś z tym zrobić. Po tych kilku minutach, które mi wydawały się godziną Pan się ze mną ponownie połączył i powiedział, że ponieważ rezerwacja została dokonana przed chwilą to ją anulują i dokonają zwrotu 100% ceny w ciągu trzech tygodni wyobrażacie sobie?? głupi to ma szczęście skontaktowałam się z siostrą, wszystko jej powiedziałam, kazałam jej wziąć kartę od mamy celem potwierdzenia poprzedniej płatności i zrobiłam nową rezerwację. Wtedy dałam słuchawkę V a siostra mamie bo mama chciała złożyc mu życzenia urodzinowe i kazałam, żeby jej wszystko opowiedział bo ja nie mam odwagi
Co Wy na to? znacie większego głąba??
Miłego świętowania z V i 100 lat Uśmiałam się, jednak przyznam, że takie akcje nie są mi obce
Witam!
Dzisiaj wyszłam ze szpitala. Byłam bo w środę na ktg wyszła deceleracja i lekarz mnie skierował. Dzisiaj przed wypisem lekarka mnie zbadała. Okazało się że mam 2 cm rozwarcie w ujściu zewnętrznym szyjki i 1 cm w ujściu wewnętrznym. Lekarka powiedziała, że nic nie mogą zrobić. Mam brać duphaston dwa razy dziennie i oszczędzać się jak w szpitalu, by wytrzymać do 10.10. Powiem Wam, że się strasznie boję. Jakbym siedziała na bombie, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że mój mąż wyjeżdża we wtorek na delegacji i będzie tam do piątku, a w następnym tygodniu jedzie do Sieradza na pięć dni. Wróci 9.10. Boję się jak nie wiem co.
Zaraz pójdę nadrobić co tam pisałyście. Pozdrawiam
Asmi &&& za to byś na spokojnie dotrwała Staraj się jak najwięcej oszczędzać i nie myśl o tym za dużo...
Spokojnej nocki