reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Doris dobrze ze sie unormowalo oby juz ci sie to nie zdarzyło

Kitek niby tez bylam nie do odnalezienia na forum :/ 9 lat temu prowadzilismy z M bloga bylam w ciazy wtedy z młodym o blogu dowiedziala sie jego była wlamujacsie na jego poczte na blogu byl link baner bb i yak to sie potoczylo a ze dobrze zyla z M siostra to sie zaczęło oj ciezki to był czas :/
Ale teraz mam to gdzies i niektore spraey wole przemilczec na forum nauczona doswiadczeniem :)
Maran tez kocham góry oj ja mi sie marzy Swinica i Orla perc i adrenalina :)
 
reklama
Doris oby już się nie powtórzyło, a lek nie powinien zaszkodzić już na tym etapie...

Teściowie to temat rzeka. Moja teściowa to dusza człowiek, ale i tak za nią nie przepadam, bo wg mnie jest aż za dobra... Natomiast siostra mojego męża (jednocześnie moja koleżanka ze studiów, akademika) najczęściej jest przyczyną zgrzytów i konfliktów. Jak jej coś nie pasuje to zaczyna nam obrabiać tyłki i nastawia rodzinę męża przeciwko nam. Obecnie nasze stosunki są poprawne, ale ja już chyba nigdy tak do końca jej nie zaufam...
 
Teściowa pojechała uff... Ale oczywiście odwiecznych problemów musiałam się nasluchac :/

Malinka mi ktg to robili dopiero jakoś tydzień przed terminem, a tętno mierzą detektorem tętna niektórzy lekarzy, ale mój akurat nie mierzy, tylko położna jak do mnie przyjdzie to mierzy

Colly mnie też mój kopie jakoś tak po kroczu i nie wiem, ale w poprzedniej ciąży tez tak miałam, jakby mi tam kto grzebal :p

Kitek patrze ze teściowie ciekawi :/ najgorzej że łącząc się z facetem trzeba jednak z jego rodzina mieć jakiś kontakt, bo w moim przypadku mogłabym się z nimi wcale nie widywac, tylko nerwy mi psują :/
 
Ostatnia edycja:
hejka :)

ja miałam bardzo intensywne 4 dni. Czytałam was cały czas a jak próbowałam coś odp to komp mi się wieszał ;/

Fajnie że u was wszystko dobrze i wizyty udane :)

Doris kurcze ale masz szalejące serducho, oby nie łapała Cie ta arytmia tak często bo aż strach czytać twoje wpisy.

Akat, eli ale z was zdolniachy :) mnie też się takie rzeczy się podobają ale jakoś weny i chęci mi brakuję żeby się tym zająć :)


Teściowie ach teściowie.... brałam ślub z ich synem a nie z nimi i lubieć mnie nie muszą :)

Wczoraj byłam na wizycie u diabetologa... i od wczoraj mierzę cukier bo dostałam aparat. Ale coś mi się wydaję że chyba będę mieć insulinę :( wczoraj miałam dobre cukry a dziś już ponad normę, spróbuję jeszcze bardziej dietę zmodyfikować a jak nie to będę się kłóć, trudno ale maleństwo najważniejsze :)
 
witajcie.

Nie piszę prawie w ogóle ale często czytam was. Muszę napisać bo miałam dzis dzień wielkich wrażeń.
Jestem w 32 tyg ogólnie czuje się dobrze i powoli sporządzam wyprawkę. myślę też coraz wiecej o porodzie bo strach mnie ogarnia jak nie wiem tym bardziej po dzisiejszym dniu. Moja znajoma w 33 tyg. wczoraj poznym wieczorem wylądowała na pogotowiu bo coś jej jakby się "urwało "" jak to ujełą w brzuchu.jak stała w ubraniach codziennych tak cała w strachu na pogotowie. tam juz w windzie wody zaczeły sie sączyc dosc mocno. podali jej sterydy ale o 3 w nocy urodziła. dostała bardzo silnych skurczy i jak już ruszyło to nie dało się powstrzymac akcji. urodziła! dziewczynkę 2180 g i prawie 50 cm ! na szczęście wszystko dobrze . dzidzia w inkubatorku zeby płuca mogły dojrzeć choc lekarz powiedział że sama mogła by oddychać.dzięki Bogu urodziłą się bardzo duża jak na tyg . uff.:) byłam odwiedzic , dzidzi nie widziałam bo polozne krzywo patrzyly bo za wczesnie na odwiedziny od 13.00. mama dobrze sie czuje i w ogole to w szoku byla jeszcze. nic nie ptrzygotowana na poród. ciuszki miala w domu ale wszystkie na 56 :) zakupiłam jej mniejsze bo to niewielka kruszynka. 2200 niecale ale dluga. no i taka historia. sama jestem w szoku. i podekscytowana.
 
Teściowa pojechała uff... Ale oczywiście odwiecznych problemów musiałam się nasluchac :/

Malinka mi ktg to robili dopiero jakoś tydzień przed terminem, a tętno mierzą detektorem tętna niektórzy lekarzy, ale mój akurat nie mierzy, tylko położna jak do mnie przyjdzie to mierzy

Colly mnie też mój kopie jakoś tak po kroczu i nie wiem, ale w poprzedniej ciąży tez tak miałam, jakby mi tam kto grzebal :p

Kitek patrze ze teściowie ciekawi :/ najgorzej że łącząc się z facetem trzeba jednak z jego rodzina mieć jakiś kontakt, bo w moim przypadku mogłabym się z nimi wcale nie widywac, tylko nerwy mi psują :/
A wiesz, to zależy z tym utrzymywaniem kontaktu!
Rodzina mojego męża - ta najbliższa, to czysta "słodycz": pożal się Boże ojciec nadużywający % i siostrunia z mężem, oboje z piekła rodem. Nie utrzymuję z nimi żadnego kontaktu, ale to żadnego. Mąż to rozumie, zresztą sam po różnych ich nieprzyjemnych numerach jest mocno zdystansowany. Mój mąż był bardzo zżyty ze swoją mamą, to ona w zasadzie go wychowała i chylę przed nią czoła, bo wykonała kawał dobrej roboty. Niestety zmarła na raka przed narodzinami Majki. Tak jak zaobserwowałam - to teściowa właśnie wszystkie paskudne cechy charakteru swojego męża i córki trzymała na wodzy. Jak zmarła, to wyszła ich prawdziwa twarz.
 
reklama
ja wychodzę z zalożenia, ze jezeli ktoś ma mi psuć nerwy, to eliminuję go ze swojego otoczenia,
nie ważne czy to rodzina, czy to znajomomi, po co oszukiwać , ze się kogoś lubi , usmiechać się
i cała reszta,jeżeli ktoś mi nie szkodzi to ok, mogę go tolerować , nawet jak nie darzę go wielką sympatią.
nie cierpię jak ktoś na imprezach rodzinnych uśmiecha się, udaję a jeszcze dobrze, nie wyjdzie juz zaczyna obgadywać,

ja teściowa miałam cudowną, niestety nie żyję, teść mi ani nie pomaga ani nie szkodzi,
z rodzeństwem mojego M jest różnie, ale troszkę ograniczyliśmy kontakty i mam wrażenie , ze
tak jest lepiej, a z mojej rodziny ( mam brata i siostrę) mam bardzo dobry kontakt z bratem,
a siostra ,nawet szkoda pisać mimo ze mam tylko jedną siostrę
 
Ostatnia edycja:
Do góry