reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2015

reklama
A ja usłyszałam od znajomej taki tekst" jak ktoś ma parkę to raczej się już nie decyduje na kolejne dziecko" hahah rozbawiło mnie to powinnam mieć 5 synów no to wtedy mogłąbym o córkę się starać hahaha

Buba ja miałąm w tamtym roku plan zrobić śliczny kurniczek i kupić kilka kurek ozdobnych i zielononóżek, na te wakacje miał być realizowany ale teraz to już nie chcę bo trawnik dla małego ma być wybiegiem a nie dla kurek.

xmamuśka Twoja historia dowodzi,że trzeba patrzeć sercem a nie na co nas stać, czworo w jednym pokoju na pewno było ciasno ale w Waszym przypadku szczęśliwie. Sorry,że kiedyś podałam jako przykład niefajnego imienia Sandra , nie wiedziałam,ze tak ma na imię Twoja córka :zawstydzona/y:
To fakt że kurki niestety niszczą trawniczek :( R chce je na drugiej części działki, zobaczymy co z tego wyjdzie czydzikie zwierzęta nam nie zjedzą... Bo notorycznie pod oknem mamy jakiś gości...
ja tylko na chwilę, dzisiaj mam taki dzień w pracy, że chciałabym rzucić im zwolnieniem, płakać mi się chce, ech...

dodam tylko, że ja notorycznie musze odpowiadać, że moja trzecia dzidzia jest planowana, albo ostatnio znajoma: co na to mąż, no jak to co starał się chyba świadomie
Wymiękłam.... Co za tupet trzeba mieć....
Buba to super jak jest lepiej :) :) ja sie czyms takim nie przejmuje bo dla mnie wazne jest to ze ciesza sie z tego rodzice siostra i tesciowa na reszcie mi nie zalezy tak bardzo :) no i oczywiscie wazne to ze ja sie nie moge juz doczekac az bede mogla utulic swoje wyczekane malenstwo :)
Akatsuki Rozumiem rozumiem, spokojnie :D tylko odnioslam sie do niego tylko tak ogolnie :)
Dzięks Wirginia :) super że masz takie podejście, grunt to się nie dać zeżreć wscibskim, zazdrosnym plotkarom!!!
Wiecie że ja chwalipięta jestem ;) Więc się pochwale naszym portretem z wymarzonego i wziętego z czystej miłości Ślubu Kościelnego
Normalnie sielanka, super! Ach!
 
Buba widzę, że Twoja aktywność na forum ostatnimi czasy znacznie wzrosła, wnoszę że stan zdrowia dużo lepszy, może apetyt wróci w końcu brzusio się pojawi ;-)
 
Xmamuska, fajna sesja [emoji5] historia też urocza! Najważniejsze, że szczęśliwa i pełna miłości. U nas było nudno [emoji6] . Żadnych rozstań. Związek, narzeczeństwo, planowanie ślubu. Potem zrobiło się ciut wesoło. W połowie września braliśmy ślub, a miesiąc wcześniej okazało się, że jestem w 6 tc. Na własnym weselu toast wzniosłam Piccolo [emoji12] , ale nie żałuję niczego. Ja jeszcze nie słyszałam pod naszym adresem komentarza, że co tak szybko kolejne dziecko i do tego jeszcze bliźniaki. Być może to kwestia wielkiego miasta. Ludzie żyją w ciągłym pędzie, są zaganiani i nie mają czasu i chęci na wściubianie nochala w nie swoje życie. Albo po prostu komentują tak, żeby do nas nie doszło, bo wiedzą, jaką by dostali ode mnie odpowiedź [emoji2] .
Ale słonecznie, robi się coraz cieplej. A ja w łóżku. Mama zabrała Majkę do siebie i kazała mi się wygrzać. Nie mogę być tak długo osłabiona [emoji17] .
Miłego dnia Wam życzę! I jeśli są jakieś wizytujące dziś to trzymam kciuki! [emoji5]
 
ja tylko na chwilę, dzisiaj mam taki dzień w pracy, że chciałabym rzucić im zwolnieniem, płakać mi się chce, ech...

dodam tylko, że ja notorycznie musze odpowiadać, że moja trzecia dzidzia jest planowana, albo ostatnio znajoma: co na to mąż, no jak to co starał się chyba świadomie

Oo mnie tez ciagle pytają : a co na to Artur? No jak to co kuzwa, przeciez sama sobie dziecka nie zrobiłam do cholery :/ jeszcze duzo podobnych tekstów usłyszałam, głownie od teściowej...
Ale to historia do opowiedzenia na zamkniętym wątku ;)
 
Oo mnie tez ciagle pytają : a co na to Artur? No jak to co kuzwa, przeciez sama sobie dziecka nie zrobiłam do cholery :/ jeszcze duzo podobnych tekstów usłyszałam, głownie od teściowej...
Ale to historia do opowiedzenia na zamkniętym wątku ;)
Padłam! Co za bzdetne pytanie! "Co na to mąż?!" Dałabym do pieca: "A nic, bo to nie jego!" [emoji6]
 
ja też to przerabiam na bieżąco, te idiotyczne pytania,
a czy na pewno chcieliśmy, a co na to M, a najlepsze było jak mnie zapytano
czy jakieś dopłaty do dzieci dostajemy i dlatego tyle ich mamy , to było przy 3 mojej ciąży
 
reklama
Do góry