hej
Powiedziałam mojej grupie badawczej
i bardzo się ucieszyli, gratulowali
także bardzo przyjemnie
powiedzieli że pracę się ułoży tak, żebym miała jak najwygodniej i najbezpieczniej bo teraz zdrowie dziecka najważniejsze
kurcze...znowu...ledwo grupa się utworzyła (i jeszcze się długo będzie tworzyć, bo sporo osób na październik może dopiero się pojawić) a już chcecie się przenosić,zamykać itp....Ja jestem na NIE. Jak ktoś nie chce czegoś pisać publicznie/wrzucać zdjęć itp to tego po prostu nie robi. Możemy się wyodrębnić dopiero jak już będziemy same się dobrze znały i nikt już nie będzie dołączać. Z marcówkami chyba dopiero około lutego/marca zamknęłyśmy wątek i przeniosłyśmy się na FB - wszystkie się znałyśmy, nie było żadnych trolli, bo do tego momentu zostały zdemaskowane no i też nikt się nie obawiał podać swoich prawdziwych danych typu imię i nazwisko. Lubimy się, w dużej części się spotykamy nawet. Ale dla tej grupy jet moim zdanie STANOWCZO za wcześnie.
popieram rękami i nogami
Hej dziewczyny. Zalamalam się wczoraj. położna kazała odezwać się na początku kwietnia żeby umówić się na pierwszą wizytę! Fakt tutaj jest inaczej i pierwsza ciąża była dla mnie szokiem tutaj znaczy podejście do wszystkiego ale położna miałam od początku a nie od drugiego trymestru. Musimy się zapisać do lekarza ze 200km od nas żeby chociaż na usg iść. Ma któraś z was konflikt serologiczny? Ja mam grupę - mąż + pierwsza ciąża ok ale z druga się trochę boje. Powinnam dostać zastrzyk po porodzie ale nie pamiętam czy dostałam a w komputerze nic na ten temat nie ma. Trochę się tego obawiam tym bardziej ze przez trzy miesiące nawet nie jestem pod opieką położnej nie mówiąc już o lekarzu
o jaaa zwariowali, tyle czekać?! ja 16 dni ledwo wytrzymałam
ja jestem dzieckiem z niezgodności serologicznej, moja Mama ma Rh- a Tato Rh+, konflikt serologiczny zachodzi dopiero wtedy gdy przy porodzie krew matki zmiesza się z krwią dziecka, jakoś tak. Wiem że Mama dostawała zastrzyk. Ja jestem drugim dzieckiem, przy pierwszym nie ma ponoć zagrożenia, kiedyś radzono sobie też tak że kazano odczekać sporo między jednym a drugim dzieckiem i między mną a Bratem jest 10 lat różnicy.
Blair i jak tam w pracy przyjęli wiadomość, ja tez musiałam bardzo wcześnie powiedzieć ze względu na szkodliwe warunki i czasami "nieładne " godziny pracy
od wczoraj mam doła - wieczorem dostałam lekko brązowego plamienia, po około godzinie na papierze była plama bardziej czerwona, dzisiaj rano tfu tfu już delikatne plamienie, mam nadzieje że to jakieś naczynko pękło i teraz plamie, choć delikatnie, takie brązowe nitki i tak krwawienie schodzi, nie wiem czy iść do lekarza - na serduszko za wcześnie, leki biorę od pozytywnego testu, oszczędzam się, kurcze dlaczego zawsze pod górkę
wiadomość przyjęta bardzo dobrze
Mam nadzieję że to jednorazowe plamienie i już się nie powtórzy &&&
No W KOŃCU! Musisz powiedzieć i już, nie ma co z tym zwlekać, to przecież dla dobra dziecka i dla Twojego tak samo.
Ja już dzisiaj o 18 wizytę mam, siedzę jak na szpilkach Czas się wlecze niemiłosiernie, nie śpię od 6 i aż mi się polepszyło z tych nerwów! Temperatura dzisiaj 36,4 rano.
czekm z niecierpliwością na wiadomości z brzuszka
dziewczyny jeszcze 7 godzin i zobaczę fasolkę, dreamgirl wiem co czujesz w związku z dzisiejszą wizytą i fajnie że już lepiej się czujesz:-):-) Blair jak w pracy? ja chciałam powiedzieć jutro ale okazało się że szefowa będzie dopiero w piątek szkoda bo chciałam mieć to już za sobą:-):-) planuje od 04 marca iść już na zwolnienie może nie pracuje w szkodliwych warunkach ale z ludźmi którzy często przychodzą przeziębieni i niestety stresik też jest spory, zresztą wolę ten czas spędzic z synkiem i jemu poświęcić swoją uwagę bo wiadomo że jak pojawi się rodzeństwo to będzie ciężko, miłego dnia i udanych wizyt:-):-)
ja na normalne zwolnienie nie bardzo chciałam iść bo bardzo lubię swoją pracę i ludzi no i ja nie z tych co w domu potrafią siedzieć, za bardzo mnie nosi
Ja mam dzisiaj usg, trzymajcie kciuki
&&&& zaciśnięte
Blair - super wieści Gratuluję i uważaj na siebie w tej pracy!
Co do zamkniętego jestem za. Poznajmy się niech grupa sie uformuje a potem będziemy działać.
uważam uważam
i na mnie uważają
Witam sie i ja
bylam wczoraj u ginekologa i mam termin na 1 pazdziernika
ale powiedziala mi ze moze troche pozniej bo to pierwsza ciaza
obecnie jestem w 7tyg i 4dniu ciazy
moj dzidzius ma juz 1.27 cm
gratulacje!
jak masz fotkę to wklejaj do galerii
mój szkrab ma 8,05mm w 6tyg i 5d
Dziewczyny mi na mdłości pomaga trochę coca cola, małe ilości. Pytałam lekarza czy mogę, powiedział ze tak, z umiarem, że dziewczyny na patologii z namiętnością ją piją na mdłości
ach no i Niunio ma smaki na ogóreczki konserwowe