Hej!
akatsuki prawidłowa odpowiedź teściów
kamilove ja też jestem dętka ogólnie mówiąc
A drugi trymestr ponoć taki piękny. Nie lubię porównywania dzieci. Każde rozwija się we własnym tempie i każde jest wyjątkowe. Nieważne czy szybko nauczyło się siadać/chodzić/mówić. Mam z tym złe wspomnienia z dzieciństwa.
susia wiem co przeżywasz, mnie też często boli głowa. Niestety nic nie pomaga u mnie. A jak u Ciebie teraz?
sa happy brawo dla synka :-) (nie mogę się przyzwyczaić do Twojego nowego nicku ;-) )
Chyba mi ciążowe hormony buzują
Przyszłam do pracy i od progu koleżanka zaczęła narzekać, że ją ramię boli, bo dwa dni robiła to samo. Zaczyna mnie dobijać to ciągłe narzekanie. Nie ma przywitania "cześć, ale fajny dzisiaj dzień mamy", tylko od razu "ale mi się nie chce, mam kryzys".
I jak człowiekowi na się coś chcieć? Do tego codzienny ból brzucha, dzisiaj doszedł ból pleców, ale zaciskam zęby, by przetrwać dzień. W domu gonitwa, bo dziecko, dom itd. Same wiecie jak jest. A później słyszę "chciałabym chodzić w ciąży tak jak ty, bo dobrze ją znosisz". Pewnie, doskonale udaje mi się ukryć to, czego nie chcę pokazać innym. Do tego jak słyszę jak niektórzy mają ciężko w życiu, bo praca (taka sama jak moja), dom (dwie osoby dorosłe pracujące tyle samo godzin) i całe 20m2 mieszkania do ogranięcia to mi ręce opadają. Nie lubię narzekać na swoje życie, bo mam takie jakie sobie wybrałam. Kocham moją rodzinę, męża i dziecko i powrót do domu sprawia mi radość, mimo że czasami nie wiem w co ręce włożyć. Czasami jest trudno. Zwłaszcza jak przychodzą takie chwile kiedy ma się ochotę pogadać z kimś o czymś fajnym i przyjemnym, oderwać trochę, a słyszy się tylko "ale mi ciężko".
No to się wygadałam. Sorry