reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

reklama
Mnie dzis strasznie glowa boli musze poszukac cisnieniomierza i zmierzyc bo juz nie wytrzymuje a lezenie nie pomaga ehh :/ ta ciaza jest duzo gorsza od pierwszej byle do pazdziernikq
Kurde, a sama nie możesz podjechać po apap jakiś? Daleko masz do apteki?

Kur.. właśnie połknęłam dwie tabletki paracetamolu 500 mg (łącznie 1000) zamiast dwóch magnezów!! Listek identycznie wygląda no i nie odwróciłam go tylko wycisnęłam na pałę!
Mam nadzieję, że to nie zaszkodzi małemu bo nie umiem wymiotować na zawołanie :no:
Hehe, można brać jedną tabletkę co 6 godzin, czyli 4 na dobę :) Ale jak ja miałam wysoką temperaturę gdzieś tam w luty czy marcu to lekarz też kazał mi wziąć na zbicie dwie na raz i nic się nie stało. On jest w miare bezpieczny :)
 
Hej dziewczyny
Urlop mi sie skończył i wróciłam do pracy, wiec staram sie nadrobić wszystkie posty... Dużo tego :-)
Karo dobre wieści, twoje maleństwo jest silne i napewno jeszcze sobie w brzuszku posiedzi. Tylko ty sie nie denerwuj bo to w niczym nie pomaga.
Xmamiska super bluzeczki! Tez takie chce ! Chyba sobie tez zamówię :-)
Blair, ja tez mam bóle w dole brzucha z prawej strony przeważnie.... Cos jakby ciągniecie albo kolka nie umiem tego dokładnie opisać. Mam nadzieje ze to nie wyrostek :-) usg mam dopiero za 5 tygodni. Ostatnio o tym położnej wspominałam to powiedział mi tylko tyle, ze ma bolec dziecko rośnie, brzuch rosnie wszystko sie rozciąga no i w tak krótkim czasie to normalne ze boli.... No to tyle sie dowiedziałam.

Co do ZUSu to sie nie wypowiadam... Straszna biurokracja, przeraża mnie to co ta przyszła mama musi przejść by otrzymać to co sie jej słusznie należy .... Dobrze ze nie mieszkam w Polsce.... Ja nie mam głowy do tych wszystkich papierów, nie znam sie. W uk jest chyba łatwiej.
 
Akatsuki,

Jagoda ma dwa lata i 2 miesiące. Ale z mową u nas bardzo krucho.

Ja raczej nie myślę, że mojej mamie o konkurs chodziło bo w mojej rodzinie nie ma innego dziecka małego ;)
Ona po prostu porównuje do nas i moja córka wypada blado. Jedynie co no to chodzić szybko zaczęła, a tak to powoli wszystko idzie :)

Karo,

Na pewno lekarze unormują ciśnienie. Ty kochana lez i się nie denerwuj i przede wszystkim myśl pozytywnie :*

Nadrabiam, ale nie mam sił i czasu by odpisywać. Znów dopadła mnie ciążowa niemoc - a było już tak pięknie :( a jeszcze dziś wróciłam do dzieciaków. Byle do połowy lipca. Ehh

Wy też takie nie do życia jesteście? :(
Mnie to martwi wyniki mi się poprawiły, mocz jest ok. Dzieci zdrowe, a ja normalnie wiecznie bez życia. Jakaś depresja chyba mnie dopadła.

Na domiar wszystkiego Jagoda to mały diabeł i jej zachowanie jest z dnia nadzien coraz gorsze :(

Wybaczcie, że reszcie nie odpisze, ale myślami jestem z wami :tak:

Miłego wieczoru :-)


Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
Ja dopiero wróciłam z plotek, synuś sie wybawił :) tylko coś go kaszleć zaczyna, mam nadzieję ze nie rozłoży go żadne choróbsko ;/

Sorki dziewczyny że wam nie odpisuję ale powiem wprost, po prostu mi się nie chce, a poza tym ostatnio mam lekką nerwówkę w rodzinie ale już się pomału normuje...
 
kamilove nie martw sie, mojemu synkowi tez wiele rzeczy idzie powoli, ale ja poprostu mysle, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, szczegolnie u nas tutaj ruchowo powolutku, zaraz konczy rok i trzy miesiace i dopiero zaczal delikatnie chodzic, ale jeszcze slabo mu to idzie, z miesiac temu dopiero zaczal wstawac sam z lezenia, do tego nie raczkowal nigdy :p suwa sie na tyłku hehe, ale juz tak chyba z pol roku i jakos tam sobie radzi :) a jak u was z tą mowa? co Jagódka mówi? znam wiele dzieci ktore pozno zaczely mowic, a w ogole to jak zaczynaja to przewaznie pelnymi zdaniami. A z tym samopoczuciem to roznie, ale wiesz sama jak to jest, przy dziecku trzeba miec troche sił, wiec staram sie byc jakos dla mojego syneczka, bo z wynikami u mnie słabiutko
 
kamilove, dolga - U nas z mową też dziadostwo. No ale z dziećmi dwujezycznymi jest inaczej, muszą ogarnąć na raz I polski I angielski, dlatego na bilansie dwulatka babka mówiła żeby dać jej więcej czasu bo ona dużo koduje ale mało mówi. Od pół roku potrafi powiedzieć nie I tak ze zrozumieniem, nazwać swojego królika, ulubione postacie z Frozen, ma kilka swoich onomatopeji w stylu "miau" I "hauhau" na widok zwierząt ale to tyle ...
Ela podziwiam chęć do pracy, ja w pierwszej ciąży pracowałam do 33 tc ;) a teraz od 11 tc siedzę na l4 - na to jednak wpływu nie miałam.
ja dziś też padam. Miałam dzień buntu na bounty w domu. Młoda nic nie zjadła I nie spała w dzień, a na każdą moja prośbę słyszałam "nie nie nie" więc psychicznie detka...
Powiedziałam tesciom jak dajemy na imię dziecku a oni na to " a to wasza sprawa, nie będziemy ingerowali" czyli bardzo dyplomatyczne "WTF" :D
 
kamilove, dolga - U nas z mową też dziadostwo. No ale z dziećmi dwujezycznymi jest inaczej, muszą ogarnąć na raz I polski I angielski, dlatego na bilansie dwulatka babka mówiła żeby dać jej więcej czasu bo ona dużo koduje ale mało mówi. Od pół roku potrafi powiedzieć nie I tak ze zrozumieniem, nazwać swojego królika, ulubione postacie z Frozen, ma kilka swoich onomatopeji w stylu "miau" I "hauhau" na widok zwierząt ale to tyle ...
Ela podziwiam chęć do pracy, ja w pierwszej ciąży pracowałam do 33 tc ;) a teraz od 11 tc siedzę na l4 - na to jednak wpływu nie miałam.
ja dziś też padam. Miałam dzień buntu na bounty w domu. Młoda nic nie zjadła I nie spała w dzień, a na każdą moja prośbę słyszałam "nie nie nie" więc psychicznie detka...
Powiedziałam tesciom jak dajemy na imię dziecku a oni na to " a to wasza sprawa, nie będziemy ingerowali" czyli bardzo dyplomatyczne "WTF" :D

Co do pracy to powiem ze nie przemęczać sie bo albo robie cos w biurze ale podjedzie pare godzin na kasie. Mam super bosa strasznie idzie mi na rękę. Tez byłam na zwolnieniu przez cały marzec i pół kwietnia ale teraz lekarz powiedział ze nie muszę sie tak oszczędzać bo ciąża rozwija sie prawidłowo i wszystko jest Ok. Wiec pracuje po 14-30 godzin tygodniowo ile dam radę :-) a to przyjdę pózniej czy skończę wcześniej. Super mam. Nie stresuje sie kompletna olewka[emoji12]
 
reklama
Do góry