reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Witam dziewczyny, zazdorsze tym ktore juz sa po wizycie u gina i widzaly lub nawet slyszaly swoje maluszki, ja mam wizyte dopiero na nastepny piatek. I tak czytam wpisu o konflikcie sereologicznym i zaczym martwic sie i ja, bo w pierwszej ciazy nie mialam zastrzyku, mam nadzieje ze do wizyty nic zlego sei nie bedzie działo. :)
 
reklama
Reniam myślę tak samo jak dziewczyny, napewno będzie dobrze, trzeba tylko trochę poczekać, a przy następnej wizycie wszystko bedIe ok.

A tak w ogóle nie woem czy to prawda ale podobno dziewczynki mają wyższe tętno, a chłopcy niższe, u mnie mały miał w brzuszku 138-140, zobaczymy jak teraz bo na wizycie narazie nic o tętnie nie mowil
 
U mnie też tętna dziecka nie mierzyła jeszcze. Pewnie przy następnej wizycie (7.03) zmierzy.

Umówiłam się na USG 4d na 17 marca, to będzie już 12/13 tydzień :) Już się nie mogę doczekać :) Pamiętam jakie wrażenie zrobiła na nas Hania podczas tego usg w 12tc...cudne wspomnienia <3
 
Dziewczyny właśnie wróciłam z a&e. O 11:00 karetka mnie z ulicy zabrała z krwawieniem i skurczami. Niestety nie udało się mnie dziś wrzucić na early pregnancy unit i odeslali mnie na noc do domu. Jutro rano mam wrócić do szpitala i okaże się czy poronilam...
 
Dolga to nie prawda z tym tetnem ja mialam 2 dziewczynki i jedna miala ok 160 uderzen a druga 130-140

Eee no to szkoda :/

Dziewczyny właśnie wróciłam z a&e. O 11:00 karetka mnie z ulicy zabrała z krwawieniem i skurczami. Niestety nie udało się mnie dziś wrzucić na early pregnancy unit i odeslali mnie na noc do domu. Jutro rano mam wrócić do szpitala i okaże się czy poronilam...

Ojej oby to nie było to i wszystko dobrze się skończyło, trzymam kciuki
 
Dziewczyny właśnie wróciłam z a&e. O 11:00 karetka mnie z ulicy zabrała z krwawieniem i skurczami. Niestety nie udało się mnie dziś wrzucić na early pregnancy unit i odeslali mnie na noc do domu. Jutro rano mam wrócić do szpitala i okaże się czy poronilam...

Trzymaj się dzielnie!!!! Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki!!!!!
 
Dziewczyny właśnie wróciłam z a&e. O 11:00 karetka mnie z ulicy zabrała z krwawieniem i skurczami. Niestety nie udało się mnie dziś wrzucić na early pregnancy unit i odeslali mnie na noc do domu. Jutro rano mam wrócić do szpitala i okaże się czy poronilam...

O kurcze :-( daj jutro znać od razu jak się czegoś dowiesz... Trzymam kciuki za fasolke!
 
reklama
Dziewczyny właśnie wróciłam z a&e. O 11:00 karetka mnie z ulicy zabrała z krwawieniem i skurczami. Niestety nie udało się mnie dziś wrzucić na early pregnancy unit i odeslali mnie na noc do domu. Jutro rano mam wrócić do szpitala i okaże się czy poronilam...

To przeżyłaś dzisiaj straszną historie ale trzeba być dobrej myśli jeszcze nie jest nic potwierdzone, dziwie się, że cie wypuścili do domu bez żadnych konkretnych badań masakra.

Ja byłam dzisiaj na wizycie na NFZ i jestem w szoku bo zawsze byłam pewna że na kase chorych szału nie ma ale miło mnie zaskoczyli :tak:. Pani doktor od razu zrobiła mi usg, z dzidzią wszystko ok, rozwija sie wszystko prawidłowo (jestem mega szczęśliwa) :-). Pani doktor wszystko spokojnie mi wytłumaczyła i wysłuchała. Ku mojemu zaskoczeniu powiedziała żeby żadnego kwasu foliowego nie brac bo była ostatnio na jakimś sympozjum i są kończone badania na ten temat i zostało udowodnione,że w samych tabletkach kwasu jest tyle konserwantów i innej chemii, która wcale nie sprzyja prwidłowemu rozwojowi płodu (bardzo się zdziwiłam bo raczej kazdy lekarz mówił żeby już przed poczęciem brać kwas foloiowy). Zleciła mi natomiast przyjmowanie witaminy C i B3. Opowiedziałm jej o mojej poprzedniej ciąży, że miałam straszne problemy z płytkami krwi, to podjęła sie sprowadzenia dla mnie jakiś witamin dla kobiet w ciąży. Na prawde bardzo się zdziwiłam, że na NFZ można jeszcze spotkać takich lekarzy którzy dbają o swojego pacjenta i mają dla niego czas. Oczywiście jak powiedziałm w jakich warunkach pracuje od razu dostałm L4. Wcale sie tym nie przejmuje bo przynajmniej będe miała dużo czasu dla córeczki :tak:.
 
Do góry