reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

nie no wiadomo, ze czasem możliwość jest a czasem nie, spoko kierownik że nie robił problemów tylko zadbał o Twoje/ Wasze bezpieczeństwo i wysłał Cię na zwolnienie :)
 
reklama
Dziewczyny czy któraś już doświadczyła zaokrąglonych kształtów? Bo mnie chyba tak gazy napompowaly ze mam normalnie brzuszek ... O_O
No mnie wczoraj wywaliło bardzo, ale dzisiaj jest już "normalnie", tylko że ja przytyta jestem, więc i tak mam nieco brzuch :)

A co będzie potem to nie wiem, chyba zacznę robić na drutach albo szydełkować heh :)
No ja szydełkuję i robię na drutach :) Wbrew pozorom to fajne zajęcie, ja lubię :-D
 
Dziewczyny czy któraś już doświadczyła zaokrąglonych kształtów? Bo mnie chyba tak gazy napompowaly ze mam normalnie brzuszek ... O_O

Ja chyba mam zaokrąglony, ale bardziej wieczorami mi wychodzi ( pewnie od jedzenia, a nie ciaży ;)) to chyba wszystko są wzdęcia

Buba u mnie też brak objawów hehe bardzo fajnie mi z tego powodu ;)

No chyba sporo z was miało mieć dzisiaj wizyty u lekarza, czekam na wiadomości :)
 
Dziewczyny, byłam u lekarza w poniedziałek na pierwszej wizycie. Powiedział, że fasolka wygląda na zbyt małą jak na swój wiek ciąży :( miałam ostatni okres 26 grudnia i wydawało mi się, że owulację 11 stycznia, a on mówi, ze wygląda na 3,5 tyg (2mm). Strasznie się zdołowałam. Zapisał wizytę na 10 marca. Chyba nie wytrzymam tak długo.
 
Dziewczyny, byłam u lekarza w poniedziałek na pierwszej wizycie. Powiedział, że fasolka wygląda na zbyt małą jak na swój wiek ciąży :( miałam ostatni okres 26 grudnia i wydawało mi się, że owulację 11 stycznia, a on mówi, ze wygląda na 3,5 tyg (2mm). Strasznie się zdołowałam. Zapisał wizytę na 10 marca. Chyba nie wytrzymam tak długo.

Mnie w pierwszej ciąży też ginekolog nastraszył a potem okazało się że wszystko z porządku. Dlatego dziewczyny nie ma co iść za wcześnie bo więcej stresu niż to potrzebne. Ciąża na początku potrzebuje czasu żeby się dobrze rozwinąć.. I nic tylko uzbroić się cierpliwość. Będzie dobrze!
 
Ja na zwolnienie idę od razu - tzn. od 6 marca, bo wtedy kończy mi się macierzyński. Powód jest prosty - nie opłaca mi się wracać do pracy bo na L4 dostaję więcej kasy niż pracując. Poza tym nie muszę dzięki temu oddawać dziecka do żłobka/niani, a w domu mi się nie nudzi - zawsze mam co robić :-)
 
Ja juz po wizycie. Wg usg to 6t0d zarodek ma 3.6 mm wiec nibry ok, ale lekarz mnie zmartwil bo powiedzial ze tetno jest 120 i moglo by byc wyzsze. No i zaczelam sie martwic. Mowi ze teraz musimy czekac jak sytuacja sie rozwinie.
 
Ja juz po wizycie. Wg usg to 6t0d zarodek ma 3.6 mm wiec nibry ok, ale lekarz mnie zmartwil bo powiedzial ze tetno jest 120 i moglo by byc wyzsze. No i zaczelam sie martwic. Mowi ze teraz musimy czekac jak sytuacja sie rozwinie.

To jest to co mówiłam wcześniej wszystko będzie dobrze. To jest jeszcze wcześnie ciężko takie okruszki dobrze obejrzeć.. dajcie im urosnąć
 
reklama
Ech ci lekarze (niektórzy) straszą nieporzebnie pacjentki. Znajomy gin powiedział mi kiedyś ze niektórzy robią tak ze powiedzą cos za duzo i niepotrzebnie, wystraszą pacjentkę, której stres nie jest potrzebny, a robią to po to zeby kobieta cześciej przychodziła i wiecej kasy zostawiała :/

Tiramissu84 ooo to mamy podobne terminy ;) spokojnie to ze Ci sie wydawało niekoniecznie znaczy ze tak było ;) mi kiedyś sie wydawało ze mam owu, nawet test owu wyszedł pozytywny, a owulacja była tydzień pozniej... Troche długo każe czekać... Spróbuj moze za tydz do innego sie zapisać?

Reniam mi lekarz nie mierzył tętna, zobaczył tylko serduszko ze ładnie i szybko pracuje. Myśle ze jest ok ;)

Igem zgadzam sie, dajmy rosnąć naszym dzieciom zamiast je męczyć z każdej strony ;)
 
Do góry