Ela Iguokundia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2015
- Postów
- 182
Laski...umieram :-( chyba dopadło mi zatoki...nigdy wcześniej nie miałam z nimi problemu, więc się tak tylko domyślam. Boli mnie okropnie pół głowy, pogarsza mi się przy schylaniu lub włączonej klimatyzacji. Przez katar nie mogę oddychać... Trwa to już półtora tygodnia. Przez ostatnie dni zażywam paracetamol, bo z bólu nie mogę funkcjonować. Do lekarza mogę iść dopiero we wtorek....może ktoś coś doradzi? Co można zażyć?
Jeśli to zatoki to spróbuj inhalacji moze być o zapachu lawendy rumianku lub mentolu i moze spray do nosa z wody morskiej to jest bezpieczne. No i paracetamol, 6 w ciagu doby dozwolone.Nic więcej chyba na to nie dostaniesz... Ja cierpiałam na zatoki na początku ciazy w 4 miesiącu- koszmar...współczuje
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Ostatnia edycja: