reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Ludzie to nie mają za grosz szacunku do siebie wzajemnie... ja i w ciąży i z małym dzieckiem najczęściej przy sobie a i tak nikt mnie nigdzie nie przepuszcza. Spoko - tak jak już kiedyś pisałam, nie oczekuję tego. Tylko niech potem stare mohery nie mają pretensji,że młodsi ich też nigdzie puszczać nie chcą

tez jestem tego zdania jak plotkować to pół dnia stoją i ich nogi nie bolą a w autobusie 5 min nie postoi. Nie mówiąc o kolejkach gdziekolwiek wyjdzie taka z samego rana i nic przed pracą nie załatwisz bo stare dziadki i babki muszą być pierwsi w zalatwianiu spraw a potem całymi dniami się nudzą
 
reklama
tez jestem tego zdania jak plotkować to pół dnia stoją i ich nogi nie bolą a w autobusie 5 min nie postoi. Nie mówiąc o kolejkach gdziekolwiek wyjdzie taka z samego rana i nic przed pracą nie załatwisz bo stare dziadki i babki muszą być pierwsi w zalatwianiu spraw a potem całymi dniami się nudzą

Dokładnie, zgadzam się z wami.. Niestety ci starsi ludzie patrzą tylko na własny czubek nosa i czują się wszędzie uprzywilejowani.. Dlatego ja każdemu nie ustępuje, tylko temu kto faktycznie widzę że potrzebuję.. Rano przed pracą chodzę mojej babci po zakupy, oczywiście w sklepach sama starszyzna, czy oni muszą po 7 rano już pedzic? Co robią o 10,12? No nie kminie tego.. W przychodniach nie lepiej, opisywalam wam jak ten starszy pan się zachował wobec mnie.. W h&m też miałam incydent, stałam do kasy tylko z jedną rzeczą - czyscikiem do ubrań i był to jeden z tych dni gdzie mdłości i wymioty wygrywaly ze mna.. Po czym nie taka starsza pani pędzi ile sił, prawie mnie staranowala wpychajac się i mówi mi że ona stała przede mną bo kolejkę sobie zajęła.. Gościu przede mną niby potwierdził ale ja sino blada walcząca żeby pawia nie puścić nawet siły odezwać się nie miałam.. Dodam że ja miałam jedna rzecz, za mną nikogo nie było a ona parenascie ubrań i kilka par butów.. No czy korona z głowy by jej spadła? Szkoda że więcej sił nie miałam bo na pewno bym się odezwała..

Właśnie mi się przypomniało, kiedyś po tej 7 rano przyszła do sklepu starowinka, kupowala multum rzeczy, ale bardzo wolno nie wiem czy celowo, ale dodawala komentarze nie na temat, zmieniała wybory, no ogólnie tragedia a kolejka rosła i rosła jakiś gościu nie wytrzymał i zaczął ją opitalac, że blokuje kolejkę a ludzie się spieszą do pracy a ona ma cały dzień przed sobą i skoro ma takie tempo to czemu nie przyjdzie w innej porze, dołączyło się do niego jeszcze kilka osób a ona z tekstem - też pracowałam a teraz mam wolne i mogę robić co chce i kiedy chce.. Ręce nam opadły ktoś odpowiedział zobaczymy w MPK czy powie pani tak samo - w kontekście ustąpienia jej miejsca.. No cóż, starsi ludzie myślą że są ponad wszystko
 
Hello

Coś mnie głowa boli poklocilam Cię z A i jakas bez humoru jestem :-/ Martynka śpi a ja piję kawę. Może jak wstanie wyskoczymy do lazienek.


Xmamuska,przykro mi trzymam kciuki za następne podejście :-) następnym razem na pewno wyjdzie :-) Kiedy ponownie zdajesz ??? Na egzamin ubierz bluzeczke która świadczy o tym że jesteś w ciąży może egzaminator wykarze się większą empatia i nie będzie zwracać uwagę na linie ;-) jeśli chodzi o koleżankę to strasznie mi przykro :-( biedny maluszek :-(


Malinka,ufff jak dobrze ze antybiotyk zaczął działać ;-)


Buba,cóż za metoda na Frania ja chyba nie miałabym sumienia :-/ ze względu na to,że A jest wojskowym mamy w domu mały rygor i Martynka rozumie co to znaczy NIE i jak słyszy nie to od razu odpuszcza - dodam,że nigdy jej nie uderzylismy ani nie nakrzyczelismy ;-)


Akatsuki, może wyznaczcie córci takie miejsce gdzie może malować po ścianie np.kredą - są takie farby Możliwości farby tablicowej i magnetycznej - porady Leroy Merlin



Blair,super ze już lepiej się czujesz jak już będziesz przesypiac noce to już w ogóle będzie super :-)
 
Witam was niestety w nienajlepszej formie. Dopadło mnie jakieś choróbsko od wczoraj katar trochę kaszel i ból głowy. Do tego pod pachą 37,6 więc dziś nie wychodzę z wyrka. Od leżenia boli mnie krzyż a chodzić ani siedzieć nie mam siły. Zastanawiam sie jak dotrę jutro na wizytę do mojego gina z takim samopoczuciem. Pozdrawiam was i życzę udanej majówki.
 
ja mam 25 maja połówkowe :-)
Ja też :)

Mysle ze powinnam pogadać z jakims panem od głowy bo chyba mam zadatki na depresję ostatnio ...
Ja wczoraj byłam. A bierzesz jakieś leki? Ja mam lek i przyznam mam też spokój... Pomyśl o tym.

Witam was niestety w nienajlepszej formie. Dopadło mnie jakieś choróbsko od wczoraj katar trochę kaszel i ból głowy. Do tego pod pachą 37,6 więc dziś nie wychodzę z wyrka. Od leżenia boli mnie krzyż a chodzić ani siedzieć nie mam siły. Zastanawiam sie jak dotrę jutro na wizytę do mojego gina z takim samopoczuciem. Pozdrawiam was i życzę udanej majówki.
Współczuję, ja już swoje odchorowałam - 4 dni silnego przeziębienia, ale jest już na szczęście po.

A dzisiaj byliśmy u pradziadka powiedzieć mu, że chłopak będzie i że Aleksander tak jak pradziadek. Udawał, że za wiele to go nie interesuje jak nazwiemy, ale jak wychodziłam to mówi że dla Olka będzie jajka dawał (bo dziadek na wsi mieszka i ma kurki). Więc jednak się ucieszył hehe.

Z kolei moja córcia dzisiaj szalała z małymi szynszylami, próbowałam jakieś foty zrobić i kilkoma podzielę się z Wami :-)
DSC_0121m.jpgDSC_0133m.jpgDSC_0139m.jpgDSC_0140m.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0121m.jpg
    DSC_0121m.jpg
    18,5 KB · Wyświetleń: 70
  • DSC_0133m.jpg
    DSC_0133m.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 63
  • DSC_0139m.jpg
    DSC_0139m.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 64
  • DSC_0140m.jpg
    DSC_0140m.jpg
    15,3 KB · Wyświetleń: 65
Buba ostro z Fr postąpiłaś, ale skutecznie, myśle ze taka lekcje zapamięta na długo, a obyło sie bez krzyczenia czy klapa.

Paulka oby Ci niedługo przeszło i żebyś nadrobiła stracone kg ;)

Co do starszych osób to zgadzam sie z Wami w 100%
Kiedyś u lekarza jak byłam na początku studiów czekałam na wizytę, a ze nr były na godz to przyszłam jakieś 10-15min przed wizyta, no bo rejestracja przez tel, wizyta na po 12 to po kiego mam warować tam od 7 czy 8??? To jak czekałam na swoją wizytę to myślałam ze mnie tam ci dziadkowie to zjedzą! Ze oni siedzą tu od 7! I to oni powinni teraz wejść a nie ze ja sobie przychodzę i o! I jeszcze pretensje ze chora jestem (byłam z gorączka, kaszlaca, smarkająca) ze jak chora jestem to po co wychodzę z domu i zarazam! I jedna baba chciała na chama przede mnie sie wepchać a miała chyba 2nr po mnie bo ona tu siedzi od 7 i jej sie należy, ale sie nie dałam i w drzwiach do lekarza na bezczela weszłam przed nią ;) a pozniej śmiałyśmy sie z doktorka w gabinecie ;p

Tak samo rano jadę trolejbusem na zajęcia, ale prawie nie ma gdzie stanąć bo wszędzie dziadki! A godz 7-8 i za każdym razem zachodziłam w głowę gdzie oni tak rano jeżdżą?!

Madziula świat staje sie piękniejszy jak człowiek zdrowieje, ale najważniejsze to dla mnie było cały czas bezpieczeństwo dziecka...

Evvula kurczę i Ciebie dopadło! Duzo zdrowka życzę! Żeby do jutra przeszło bezpowrotnie ;)


Dziewczyny nie obrazcie sie ale z tym prawkiem to sie nie zgodzę... Ja zdawałam dwa razy, raz na samochód 10lat temu i raz na motor 2 lata temu i poszło za pierwszym razem, choć egzaminator na samochód to był kawał drania ze dla mnie to był najgorszy egzamin w życiu, wyprowadzał mnie z równowagi, krytykował ze sie wloke (jechałam max prędkość) jeszcze na koniec dostałam opierdziel na placu jak nakręcałam, a po egz pogratulował mi ze zapracowałam sobie na to prawko, miałam ochotę go strzelić w dziob! Ja wiem ze czasem zdarza sie typowe chamidło które chce udupic, ale jak dla mnie osoba która kilka razy nie zdaje teorii czy do praktycznego podchodzi 8-10 razy jak dla mnie powinna zastanowić sie nad sensem robienia tego prawka... Bo pozniej widze na drodze taka ofiarę która zagraża życiu mojemu czy innych.
Nie odnoszę sie tu do żadnej z nas! Żeby nie było!
 
Buba ostro z Fr postąpiłaś, ale skutecznie, myśle ze taka lekcje zapamięta na długo, a obyło sie bez krzyczenia czy klapa.

Paulka oby Ci niedługo przeszło i żebyś nadrobiła stracone kg ;)

Co do starszych osób to zgadzam sie z Wami w 100%
Kiedyś u lekarza jak byłam na początku studiów czekałam na wizytę, a ze nr były na godz to przyszłam jakieś 10-15min przed wizyta, no bo rejestracja przez tel, wizyta na po 12 to po kiego mam warować tam od 7 czy 8??? To jak czekałam na swoją wizytę to myślałam ze mnie tam ci dziadkowie to zjedzą! Ze oni siedzą tu od 7! I to oni powinni teraz wejść a nie ze ja sobie przychodzę i o! I jeszcze pretensje ze chora jestem (byłam z gorączka, kaszlaca, smarkająca) ze jak chora jestem to po co wychodzę z domu i zarazam! I jedna baba chciała na chama przede mnie sie wepchać a miała chyba 2nr po mnie bo ona tu siedzi od 7 i jej sie należy, ale sie nie dałam i w drzwiach do lekarza na bezczela weszłam przed nią ;) a pozniej śmiałyśmy sie z doktorka w gabinecie ;p

Tak samo rano jadę trolejbusem na zajęcia, ale prawie nie ma gdzie stanąć bo wszędzie dziadki! A godz 7-8 i za każdym razem zachodziłam w głowę gdzie oni tak rano jeżdżą?!

Madziula świat staje sie piękniejszy jak człowiek zdrowieje, ale najważniejsze to dla mnie było cały czas bezpieczeństwo dziecka...

Evvula kurczę i Ciebie dopadło! Duzo zdrowka życzę! Żeby do jutra przeszło bezpowrotnie ;)


Dziewczyny nie obrazcie sie ale z tym prawkiem to sie nie zgodzę... Ja zdawałam dwa razy, raz na samochód 10lat temu i raz na motor 2 lata temu i poszło za pierwszym razem, choć egzaminator na samochód to był kawał drania ze dla mnie to był najgorszy egzamin w życiu, wyprowadzał mnie z równowagi, krytykował ze sie wloke (jechałam max prędkość) jeszcze na koniec dostałam opierdziel na placu jak nakręcałam, a po egz pogratulował mi ze zapracowałam sobie na to prawko, miałam ochotę go strzelić w dziob! Ja wiem ze czasem zdarza sie typowe chamidło które chce udupic, ale jak dla mnie osoba która kilka razy nie zdaje teorii czy do praktycznego podchodzi 8-10 razy jak dla mnie powinna zastanowić sie nad sensem robienia tego prawka... Bo pozniej widze na drodze taka ofiarę która zagraża życiu mojemu czy innych.
Nie odnoszę sie tu do żadnej z nas! Żeby nie było!

Blair nie zawsze ma się tyle szczęścia i jak trafi się na kogoś podlego to niestety uwali nas gdy będzie bardzo chciał. Ja zdałam dopiero za 5 razem mimo że każdy mówi że dobry kierowca ze mnie a każdy instruktor który ze mna jeździł widząc mnie mówił że w końcu ma luźne dwie godziny i nie musi się martwić.

Dam Ci przykład jednego z moich niezdanych egzaminów. Przy wyjeździe z WORDu jest znak że pierwszeństwo mają ci co wjezdzaja, akurat ktoś wjezdzal więc się zatrzymałam i czekałam aż przejedzie przez bramę, pech chciał ze chciał mnie przepuścić albo nie spojrzał na znak że to on ma pierwszeństwo, ok jakoś poszło przejechał ja wyjeżdżam i chce skręcić w prawo po upewnieniu się że mogę bo pierwszeństwa też nie miałam i zdążyłam włączyć kierunek i dał mi po hamulcach mówiąc że zbyt zamaszyscie chciałam skręcić, dodam że nawet nie zdążyłam dojechać żeby skrecac już nie mówiąc o wyjechaniu na połowę jezdni jak to stwierdził. Gdy już wysiedlismy z auta zapytałam się co to ma znaczyć i że będę składac skargę bo przerwał bezpodstawnie i na kamerze będzie wszystko widać, uśmiechnął się i powiedział że ta kamera nie była włączona bo wystarcza dwie a mnie włączył na kabinę i na tył. Krew mnie zalała po czym dodał że on za dobre chęci Rodziny nie wyzywi.. Po tym wszystkim miałam obraz jak wyglądają u nas egzaminy..

Ale z drugiej strony rozumiem twoje zdanie bo mnie denerwuje np to że ktoś idzie zdawać nagle do innego WORDu albo nawet do innego miasta gdzie jest łatwiej i zdaje mimo że tu nawet kilkanaście razy podchodził.. Ale niestety czasem bywa tak ze trafimy na kogoś kto uwalic musi..
 
Czesc nic nie doczytalam, chcialam tylko powiedziec, ze msm gosci przez najblizszy tydzien, wiec malo mnie bedzie na forum, w wolnej chwili zajrze na pewno, buziaki i rosnijcie ladnie ;)
 
dream muszę to przemyśleć... nie chcę zbyt brać tego w ciąży ale już coraz gorzej mi rano wstać z łóżka. wygadam się później na zamkniętym. ..
co tu tak cicho?
 
reklama
Witam was niestety w nienajlepszej formie. Dopadło mnie jakieś choróbsko od wczoraj katar trochę kaszel i ból głowy. Do tego pod pachą 37,6 więc dziś nie wychodzę z wyrka. Od leżenia boli mnie krzyż a chodzić ani siedzieć nie mam siły. Zastanawiam sie jak dotrę jutro na wizytę do mojego gina z takim samopoczuciem. Pozdrawiam was i życzę udanej majówki.

zdrówka!

Tak samo rano jadę trolejbusem na zajęcia, ale prawie nie ma gdzie stanąć bo wszędzie dziadki! A godz 7-8 i za każdym razem zachodziłam w głowę gdzie oni tak rano jeżdżą?!

Jak to gdzie, uprzykrzać życie innym ;-)




Dzieki dziewczyny za wsparcie, Niezdalam bo rzekomo na jechałam na linie ... byłam ostatnia i może juz się panu nie chciało ? Byłam bardzo wyluzowana i pewna siebie, facto w porzo bo dał kilka rad, ale uważam że mógł mnie puscic dalej.no ale cóż może uda się 3 razem najgorsze jest to że za bardzo ambitnie podchodzę do tego i każda porażka bardzo boli :( wczoraj to aż się popłakałam z nerwów.

Za to na poprawę humoru kupiłam sobie fajna bluzkę w h&m mama, z gumka na plecach będzie razem z nami rosła, a i cena fajna bo 59 zł.

A na koniec dnia rozwalił mnie koleżanka, która jest 3 tyg wyżej w ciąży, wykryli u jej dzidziusia guza potworniaka na pupie :( guz 5 cm <szok> będzie rodzic w 37 tyg w klinice we Wrocławiu i ponoć dzidziuś ponoć odrazu pod nóż idzie ; ( straszne to splakalysmy się we dwie, ona przestraszona biedna nawet nie wiem co mam powiedzieć więcej ... bardzo smutne

My dziś na dzialeczke jedziemy do teściów na grilla, wcale mi się nie chce ale trzeba się ruszyć i wyjść z domu.

Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Dobrze, że u maleństwa wykryli już wadę, mogą szybko po porodzie zareagować. Na pewno wszystko dobrze się skończy, choć nawet nie chcę sobie wyobrażać, co czuje matka. Na pewno to trudne dla niej.

Dziś u nas pogoda lepsza. W końcu słońce wyszło i jest w miarę ok, póki wiatr nie zawieje. Jak już zawieje, to się odechciewa. Bardzo mroźny jest. Ale widzę juz szanse na lato ;-)

Byliśmy na spacerze, zjedliśmy lody, później umyliśmy w środku auto, a teraz mąż z córką pojechali umyć je z zewnątrz. Ja mam chwilkę dla siebie ;-)
 
Do góry