Ufff... doczytałam po tygodniu niebycia zajęło mi to 4 godziny
Mąż mi skasował lapka - upuścił na krawężnik i mam skasowaną matrycę :/ muszę gdzieś się z nim poturlać do naprawy. Mam nadzieję, że naprawa będzie w miarę opłacalna bo na nowego kompa mnie nie stać :/
Akatsuki przeczytałam artykulik o dziecku i obrączce - fantastyczny
Buba - gratuluję dziewczynki. Gdzie ty mieścisz to duże dzieciątko?
U nas po wczorajszym usg - prawdopodobnie SYN
Kamilove super foteczka
No i pogubiłam wątki, a tyle miałam napisać
Moje cycki z B skoczyły na D i chyba ciągle rosną, bo już ledwo mieszczą się w nowych stanikach. Na razie wstrzymuję się z kupnem następnych, bo nie wiem ile jeszcze urosną
W poniedziałek zaczęliśmy budowę naszego wymarzonego domu, ja ze względu na zawód (i brak innego zajęcia) pilnuję ekipy i zamawiam materiały. Dziś dostałam o******* najpierw od męża, potem od teścia, a potem od majstra, bo przywieźli beton i brakło 1 m3. Podnieśli mi ciśnienie! Beton zamawiałam nie po raz pierwszy, byłam pewna obliczeń więc wiedziałam, że nie mój błąd. Co się okazało? W betoniarni chłop stwierdził, że zawsze majstry zamawiają więcej więc może się zmieszczą z transportem na 2 razy i nie będą musieli jechać po raz trzeci. Przywieźli 20 kubików zamiast 21. Dopiero po mojej ostrej interwencji dowieźli ten kubik na własny koszt. Cierpliwie teraz czekam na przeprosiny od teścia... reszta się już pokajała
Mąż mi skasował lapka - upuścił na krawężnik i mam skasowaną matrycę :/ muszę gdzieś się z nim poturlać do naprawy. Mam nadzieję, że naprawa będzie w miarę opłacalna bo na nowego kompa mnie nie stać :/
Akatsuki przeczytałam artykulik o dziecku i obrączce - fantastyczny
Buba - gratuluję dziewczynki. Gdzie ty mieścisz to duże dzieciątko?
U nas po wczorajszym usg - prawdopodobnie SYN
Kamilove super foteczka
No i pogubiłam wątki, a tyle miałam napisać
Moje cycki z B skoczyły na D i chyba ciągle rosną, bo już ledwo mieszczą się w nowych stanikach. Na razie wstrzymuję się z kupnem następnych, bo nie wiem ile jeszcze urosną
W poniedziałek zaczęliśmy budowę naszego wymarzonego domu, ja ze względu na zawód (i brak innego zajęcia) pilnuję ekipy i zamawiam materiały. Dziś dostałam o******* najpierw od męża, potem od teścia, a potem od majstra, bo przywieźli beton i brakło 1 m3. Podnieśli mi ciśnienie! Beton zamawiałam nie po raz pierwszy, byłam pewna obliczeń więc wiedziałam, że nie mój błąd. Co się okazało? W betoniarni chłop stwierdził, że zawsze majstry zamawiają więcej więc może się zmieszczą z transportem na 2 razy i nie będą musieli jechać po raz trzeci. Przywieźli 20 kubików zamiast 21. Dopiero po mojej ostrej interwencji dowieźli ten kubik na własny koszt. Cierpliwie teraz czekam na przeprosiny od teścia... reszta się już pokajała