reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Buba,

: może to właśnie wasze rodziny są w większości? ;) U mnie mają dziwne podejście i dziwne stosunki wiec ja zawsze na takie propozycje typu zrzutka będę robiła wielkie WOW tak można??? :D

A właśnie co do wózków to pisałam wam wcześniej, że marzy mi się icandy peach, ale cena jest zabójcza. Znalazłam wiec chyba jednak tańszy odpowiednik jedyne co to nie będę miała gondoli, ale myślę, że te zimę jakoś dam sobie bez niej rade - foteliki wystarcza i cena za nowy zestaw to jakieś 2tys, a używany z 1100zl w tym są juz bazy graco do fotelikow i foteliki. W odpowiednim dziale wstawię linka :)

Wiesz to jest moim zdaniem rozsądne bo ludzie mają kłopot z bieganiem po prezent z głowy a i Tobie nie zalegają zbędne duperszmity ;) no ale tak jak piszesz od relacji to zależy zatem życzę z całego serca aby uległy znacznemu ociepleniu :)

Czasem używane rzeczy są w tak idealnym stanie że aż wierzyć się nie chce :) życzę owocnego polowania :)
 
reklama
Colly no ja już ruchy czuję kilka razy w ciągu dnia, jak się połoze na drzemkę z córką na plecach to wtedy najbardziej czuć, to takie pukanie u mnie trochę powyżej lini majtek :-) o różnej intensywności, spokojnie jeszcze się doczekasz, moja kuzynka dopiero poczuła po 20 tym tygodniu.


my też mamy fotelik z bazą 0-13 ale montowaną na pasy Familifix i też jest bardzo sztywna i nie tylko to bezpieczeństwo ale i wygoda, klik na wyjście, klik na wejście, super :-). Teraz kolejny fotelik dla córki mamy na izofixa i jest tak sztywno przymocowany że ani drgnie, u nas też bezpieczeństwo na pierwszym miejscu jeśli chodzi o dziecko...nie kupiłabym jednak fotelika firmy krzak...
To fakt że te bazy sa drogie ale ja kupiłam używaną z fotelikiem Cabrio i baza z fotelikiem wyszły mi tyle co nowy fotelik :-) do tego kupiliśy wózek 2w1 i adpatery do fotelika i git ;-) idzie kobitki tez tanio znaleźć coś w necie, nas też nei stac na wszystko nowe i bardzo dużo kupujemy używanych rzeczy tylko trzeba dobrze poszukać żeby było w dobrym stanie :-)
my dużo jeździmy w trasy dlatego dla nas to priorytet


asika ja myślę że tu najleży się kierować własnym rozsądkiem, ja się również kieruję opiniami innych i wynikami testów, trendy mam w d...ie :p dla córci kupiłam niebieski fotelik bo akurat trafiłam używkę w super stanie z bazą i bardzo tanio! i się cieszyliśy jak gwizdki a się kolorami nie przejmowaliśmy :-) co do lekarzy no ja się nei wypowiadam, neich każdy sobei chodzi gdzie chce, ja nikomu w portfel nie zaglądam i nie interesuje mnie kto gdzie chodzi tylko interesuje mnie gdzie ja chodzę i dzięki temu nei przejmuje się pierdołami ;-) jeżeli ktoś ma widzimisię chodzić nawet do 4 najlepszych specjalistów to dlaczego nei może? jeśłi ma na to pieniądze i tak mu się podoba to neich chodzi i nic mi do tego :-) ja chodze do jednego lekarza, którego lubię i jest tani i jestem zadowolona ;-)



Śliczne macie Maleństwa :-)

A to moja mała blondzia
DSC01192zz.jpg
 

Załączniki

  • DSC01192zz.jpg
    DSC01192zz.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 42
Małkus,

Jaka śliczna córcia [emoji7]

A mam teraz pytanie do mam które maja dwa samochody. Jak rozwiazaliscie sprawę fotelikow? Za każdym razem przesadzacie je do drugiego auta?

U nas fotelik jest w moim punto. Ale do renówki za każdym razem tż musi go przenosić gdy jedziemy razem lub gdy on zabiera młodą. Troszkę to przyznam niewygodne wiec pozyczylismy fotelik od znajomych i narazie jest ok. Ale tż suszy mi głowę, że powinniśmy kupić Lali drugi do jego samochodu... Jak wy to rozwiazaliscie?

Jak sytuacje rozwiązać przy blizniakach będę musiała w myśl rozumowania tż kupić cztery foteliki? Troszkę sama nie wiem co zrobić i jak....
 
kamilov na dłuższą metę przekładanie fotelików jest bardzo męczące, zależy ile z auta korzystasz. My mieliśmy w obu autach z ty,ze w rodzinnym takie lepsze a w sportowym męża jakieś foteliki odziedziczone po rodzinie. Teraz mam z głowy ten problem ze względu fotele zintegrowane. No ale bez przesady musiałabyś 4 fotele kupić, wybierz auto , którym dzieci będą jeżdzić i już.
 
Małkus,

Jaka śliczna córcia [emoji7]

A mam teraz pytanie do mam które maja dwa samochody. Jak rozwiazaliscie sprawę fotelikow? Za każdym razem przesadzacie je do drugiego auta?

U nas fotelik jest w moim punto. Ale do renówki za każdym razem tż musi go przenosić gdy jedziemy razem lub gdy on zabiera młodą. Troszkę to przyznam niewygodne wiec pozyczylismy fotelik od znajomych i narazie jest ok. Ale tż suszy mi głowę, że powinniśmy kupić Lali drugi do jego samochodu... Jak wy to rozwiazaliscie?

Jak sytuacje rozwiązać przy blizniakach będę musiała w myśl rozumowania tż kupić cztery foteliki? Troszkę sama nie wiem co zrobić i jak....


U nas fotelik 0-13 czyli ten pierwszy był tylko u mnie w aucie Fran był do roku na cycu to i tak tylko ze mną jeździł a jak jechaliśmy razem to moim autem. Pośredni fotelik 9-18 też był jeden bo głównie ja z FR jeździłam. Za to 3 fotelik kiedy FR był w przedszkolu i szkole np ja go zawoziłam ale niespodziewanie R go odbierał to już potrzebowaliśmy 2 bo trudno było zaplanować komu będzie potrzebny...

Małkus - co za śliczna młoda dama!
 
U nas to naprawdę jest o tyle głupia sytuacja, że mój tż nie chce jeździć jak jest w domu moim autem. Ale tego nie komentujmy. To właśnie jeden z tych jego mądrych wymyslów :mad:

No i ja naprawdę nie wiem jak to będzie jak się urodza bliźnięta bo chyba będziemy naprawdę na dwa samochody jeździć. Przesadze Gutke do przodu z fotelikiem i maluchy z tyłu, a tż będzie jechał swoim i ma ten moment to mi się wydawało najlepszym wyjściem. Bo to jednak ja najwięcej z dziećmi będę jeździć. On jedynie w weekend i czasem wieczorem Lalę zabiera jak jedzie na stacje czy do większego sklepu. No chyba, że w tego totka wygram i zmienimy auto to wtedy jakoś inaczej pomyślimy.
 
Jestem już po kontroli. Szyjka od poprzedniej wizyty się nie skróciła, także jestem zadowolona [emoji5] . Następną wizytę mam 28.04. Asika, VW Sharan jest jednym z naszych typów [emoji6] . Głównie mąż wybiera wsparty wiedzą i doświadczeniem mojego Taty, bo to on więcej jeździ niż ja. Mnie to w sumie wszystko jedno. Wszystkim pojadę [emoji12].
 
U nas to naprawdę jest o tyle głupia sytuacja, że mój tż nie chce jeździć jak jest w domu moim autem. Ale tego nie komentujmy. To właśnie jeden z tych jego mądrych wymyslów :mad:

No i ja naprawdę nie wiem jak to będzie jak się urodza bliźnięta bo chyba będziemy naprawdę na dwa samochody jeździć. Przesadze Gutke do przodu z fotelikiem i maluchy z tyłu, a tż będzie jechał swoim i ma ten moment to mi się wydawało najlepszym wyjściem. Bo to jednak ja najwięcej z dziećmi będę jeździć. On jedynie w weekend i czasem wieczorem Lalę zabiera jak jedzie na stacje czy do większego sklepu. No chyba, że w tego totka wygram i zmienimy auto to wtedy jakoś inaczej pomyślimy.
Upsss to masz rzeczywiście rzeźbę... Trzymam kciuki aby się poprostowało i logistycznie poukładało. R też mówi że jak jeździ moim autem to czuje jak wszyscy na niego patrzą że furę od żony pożyczył....hmmm nie wydaje mi się abym miała typowo babski samochód ale mężczyźni trochę inaczej do tego tematu podchodzą ;)
Jestem już po kontroli. Szyjka od poprzedniej wizyty się nie skróciła, także jestem zadowolona [emoji5] . Następną wizytę mam 28.04. Asika, VW Sharan jest jednym z naszych typów [emoji6] . Głównie mąż wybiera wsparty wiedzą i doświadczeniem mojego Taty, bo to on więcej jeździ niż ja. Mnie to w sumie wszystko jedno. Wszystkim pojadę [emoji12].

Super wieści! I trzymam kciuki za wybór auta!
 
A mam teraz pytanie do mam które maja dwa samochody. Jak rozwiazaliscie sprawę fotelikow? Za każdym razem przesadzacie je do drugiego auta?

U nas fotelik jest w moim punto. Ale do renówki za każdym razem tż musi go przenosić gdy jedziemy razem lub gdy on zabiera młodą. Troszkę to przyznam niewygodne wiec pozyczylismy fotelik od znajomych i narazie jest ok. Ale tż suszy mi głowę, że powinniśmy kupić Lali drugi do jego samochodu... Jak wy to rozwiazaliscie?

Jak sytuacje rozwiązać przy blizniakach będę musiała w myśl rozumowania tż kupić cztery foteliki? Troszkę sama nie wiem co zrobić i jak....

teraz mam dwa foteliki, zeby nie przekładać, w tym co rzadziej jezdzi jest podkładka, z [pierwszym fotelikiem nie bylo problemu, bo sie go zabieralo do domu
 
reklama
Ja juz po wizycie :) jestem przeszczesliwa, synek (tak! bedziemy mieli drugiego syna) zdrowy, wszystko na swoim miejscu, serduszko 161 ud/min, zadnego dużego ryzyka chorób czy wad genetycznych, termin przesunął mi sie na 26 pazdziernika :) badanie trwało 45 min bo młody nie chciał współpracować, najpierw skakał jak żabka potem zasnal i na koniec obrócił sie pupką i plecami do lekarza tak,ze ten nie miał jak złapać przyziernosci. Ale koniec końców udało sie i wyszła 2,2 to identycznie jak miałam z Olkiem ;)
 
Do góry