hej
o jak fajnie być na zwolnieniu
tzn zaraz i tak jadę do pracy, ale mogę się nie spieszyć i pojechać na 9
zrobić szybko co mam do zrobienia i wrócić i nikogo o zdanie nie pytać
Dziewczyny te rady które napisałam to nie to że oni powiedzieli że tak robić i koniec, po prostu że jak się da uniknąć to dobrze
Mi Teść np zabronił pić colę, ale czasem małą puszeczkę wypiję bo potrzebuję, a mój gin powiedział że w małych ilościach raz na jakiś czas jest ok, więc złoty środek, zaufanie do swojego lekarza i zdrowy rozsądek
A chciłam się podzielić bo pomyślałam że może którejś się coś przyda, nie żeby się wymądrzać ;P
dzięki :* niestety nie pomogę
u mnie zawsze książkowe ciśnienie, ale powiem Ci że coś w tym jest że jak u Dzidziusia jest krążenie już to z nami się dzieją dziwne rzeczy, ja mam helikoptery i mi się ciemno robi przed oczami... w każdym razie myślę że dobrze by było skonsultować to z lekarzem, a nie możesz np do niego zadzwonić? może obserwuj się, jeśli to jednorazowe to poczekaj do wizyty a jeśli nagminne to może spróbuj się skontaktować nawet telefonicznie...
spoko, dobrze wiedzieć
ja się absolutnie nie upieram przy tym zdaniu
nie czytałam publikacji, nie orientowałam się w temacie więc nie upieram się jak osioł
tylko że też mi nie chodziło o to że jak ktoś pójdzie kilka razy więcej w czasie całej ciąży, ale jak np tu na forum jedna laska pisała że jest w połowie ciąży i miła 15 usg, druga przez ciążę całą miała 20... i to nie są pojedyncze przypadki, to przyznam szczerze że to jest dla mnie nieodpowiedzialne... albo jak od lekarzy słyszę że pacjentka przychodzi na kolejne usg, bo na usg tydzień temu dziecko się brzydko wykręciło i nie ma zdjęcia buzi.... chodziło mi raczej o takie przypadki
Ja też jestem przewrażliwiona, w sobotę jak gadałam z G czy na pewno to wszystko jest ok to powiedział ze mi zablokuje internet, bo 3 lekarzy wypowiedziało się na temat wyników że jest ok, a ja wymyślam
a na wstępie jeszcze przed usg oczywiście wypytałam o sprzęt lekarza, to powiedział ze to jakiś super ekstra, najlepszy w europie [fakt szpital dofinansowany przez ostatnie lata]
a próbowałaś może sinupret na zatoki? kilku znajomym bardzo pomógł, a jest ziołowy
dzięki :* niech rośnie
hehe no to Maja zrobiła wesołą noc Mamie
jak tam żyjesz z rana?
ooo dzięki wielkie! :*
a takie duszności to podobno normalne, aż się boje pomyśleć co będzie latem...