GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam czwartkowo
Colly a ty z Gdyni jesteś, no proszę kolejna z 3miasta No ja już jedno poronienie miałam też i też robiłam wtedy betę, potem jeszcze usg. ale teraz ja mam wszystko w macicy ciągle, caly zarodek, więc nawet jak to jest już po to beta może rosnąć. Tak jak nie miałam mdłości tak dzisiaj po zjedzeniu serka homogenizowanego było mi niedobrze.
Też mam rh ujemne a mój mąz ma dodatni więc już dwa razy dostawalam zastrzyk z immunoglobuliny, potem powtórzone jest badanie na przeciwciala, bo rh to już się nie zmieni Co do usg genetycznego w 12-14 tyg to ja ostatnio tak miałam, że też nie bylo terminu to poszłam prywatnie. Ważne jest to, żeby być nie było to szybkie usg, bo trzeba dokładnie posprawdzać. A panie w recepcji to zazwyczaj wykształcenia medycznego nawet nie mają, chyba, że są to jakieś ośrodki na nfz.
no to super, zazdroszę
U mnie wiedzą moi rodzice, z racji tego, że mam często odbiera Kubę z przedszkola, poza tym mi pomaga szczególnie teraz. Wiedzą też i teściowe, bo P. stwierdził, że skoro moi wiedzą to jego też no i boję sie, że Ci rozniosą wieść dalej po rodzinie a w moim przypadku wolalabym żeby nie wiedzieli/ No i w pracy plotka szybko poszła, chociaż wiedziały tylko 2 osoby, ale ludzie zaczęli się domyślać, bo przestałam wykonywać część rzeczy ze względu na to, że nie mogłam. No i teraz to będzie masakra wrócić i ten wzrok współczucia czuć.
No i dobrze, może się opamietał. Chyba po prostu spanikował. Nawet jak jest dzidzi to nie trzeba rezygnować z całego dotychczasowego życia, fakt jest inaczej, dziecko to priorytet i nie jest tak samo, ale można się dogadać, ważne, żeby znaleźć czas dla siebie, razem czy osobno.
Póki co brzuchh nie boli, na lekach jestem, lekko plamię. Leżę a w zasadzie to zaraz się kladę, bo strasznie zmęczona jestem.
Ja nie wierzę wzabobony tego typu, ale jak dla mnie czekam przynajmniej do tego 12 tc i też dobrze jest znać płeć. Wczesniej to się więcej rozgladam i zastanawiam co kupić, jeśli chodzi o wózki, łózeczka itp. W poprzedniej ciązy wszystko kupowałam w 7 i 8 miesiącu, duże przez internet i miesiąc przed miałam wszystko gotowe, potem sobie tylko prasowałam ciuszki, żeby za długo nie leżaly okurzone.
powodzenia na jazdach
Gosia trzymam kciuki żeby w poniedziałek ładnie serduszko biło.
Byłam w podobnej sytuacji do Twojej. Ja nie czekałam na usg tylko poleciałam na betahcg. Wynik był malejący więc przestałam brać luteine i na następny dzień poroniłam napewno tak lepiej niż w szpitalu.
Ale moja sytuacja nie jest taka sama jak Twoja, Ty masz szansę zobaczyć serducho więc leż dziewczyno i odpoczywaj. Teraz najważniejsza jest dzidzka. W żadnym wypadku nie wolno Ci się denerwować. Jeszcze nic nie jest przesądzone, ja jestem dobrej myśli, Ty też bądź. Trzymaj się ciepło kochana.
A co do facetów to mój dziś w nocy położył mi tak delikatnie rękę na brzuchu. Tak żeby dotykać ale żebym nie czuła jej ciężaru. Urocze to było. Ogólnie to jak mam plecy odkryte to zaraz mnie przykrywa i psioczy pod nosem że znowu miałam odkryte, nie daje mi nosić ciężkiego i takie tam pierdoły. Ale zapiera się że po zachcianki to on nie będzie mi jeździł. Całe szczęście że takich mocnych to nie mam chociaż ciekawa jestem czy przypadkiem jak bym ładnie poprosiła to by się nie złamał. Ogólnie to on jest bardzo z siebie dumny że zrobił mi dziecko
Colly a ty z Gdyni jesteś, no proszę kolejna z 3miasta No ja już jedno poronienie miałam też i też robiłam wtedy betę, potem jeszcze usg. ale teraz ja mam wszystko w macicy ciągle, caly zarodek, więc nawet jak to jest już po to beta może rosnąć. Tak jak nie miałam mdłości tak dzisiaj po zjedzeniu serka homogenizowanego było mi niedobrze.
ja po wizycie, karta założona, wyniki ok tylko mam ujemny czynnik rh w krwi i po 21 tygodniu bede musiała powtórzyć badanie na przeciwciała, lekarz kazał mi sie zapisać na usg miedzy 12 a 14 tygodniem wiec idę do rejestracji a tam pierwszy wolny termin w 15-16 tygodniu mowię kobitce ze za późno a ona z tekstem, oj tydzień czy dwa to co to za różnica...powiedziałam ze to musi być w tym czasie ale niestety nie znalazła terminu, wiec wróciłam sie do lekarza i kazał przyjść bez zapisywania
dzisiaj ciągnie mnie cos w pachwinach i czasem jakgdyby jajniki pobolewaly... Ale może to zapchane jelita?
Też mam rh ujemne a mój mąz ma dodatni więc już dwa razy dostawalam zastrzyk z immunoglobuliny, potem powtórzone jest badanie na przeciwciala, bo rh to już się nie zmieni Co do usg genetycznego w 12-14 tyg to ja ostatnio tak miałam, że też nie bylo terminu to poszłam prywatnie. Ważne jest to, żeby być nie było to szybkie usg, bo trzeba dokładnie posprawdzać. A panie w recepcji to zazwyczaj wykształcenia medycznego nawet nie mają, chyba, że są to jakieś ośrodki na nfz.
Kurde to ja mam jakiegoś dzieciopodatnego faceta. O 22:00 jedzie mi do sklepu po zachcianki, sam sie dopytuje co chce, nie pozwala mi nic nosić, mimo ze to nie jest nasze pierwsze dziecko cieszy sie jak glupi. Nawet ostatnio pytalnie czy jakby mi sie dzis oswiadczyl to czy nadal bym sie zgodzila wyjsc za niego ,)
no to super, zazdroszę
Powiedzialyscie juz wszystkie rodzinie/rodzicom o ciazy? U nas poki co wie teściowa, moja mama i moja siostra. W weekend chcemy powiedzieć tesciowi,a moj maz to najchętniej juz wszystkim by rozgłosil dobra nowinę
Jak jest u Was?
U mnie wiedzą moi rodzice, z racji tego, że mam często odbiera Kubę z przedszkola, poza tym mi pomaga szczególnie teraz. Wiedzą też i teściowe, bo P. stwierdził, że skoro moi wiedzą to jego też no i boję sie, że Ci rozniosą wieść dalej po rodzinie a w moim przypadku wolalabym żeby nie wiedzieli/ No i w pracy plotka szybko poszła, chociaż wiedziały tylko 2 osoby, ale ludzie zaczęli się domyślać, bo przestałam wykonywać część rzeczy ze względu na to, że nie mogłam. No i teraz to będzie masakra wrócić i ten wzrok współczucia czuć.
Hej Dziewczyny
Moj G chyba ma faktycznie współodczuwanie i przejął huśtawkę nastrojów, bo tak wyprzytulana w nocy to dawno nie byłam! Znowu jest super, tylko ja mam jeszcze dystans bo wiem ze moze sie to zmienić, ale oby nie. Myśle ze On sie troche obawia sytuacji, w koncu nie codziennie zostaje sie ojcem i chce jak najlepiej tylko czasem za bardzo, a ze oboje uparci jesteśmy jak osły... Cóż mam nadzieje ze bedzie juz dobrze
Dziękuje Wam za całe wsparcie :* kochane jesteście :*
Małej nie posmakowały wczorajsze naleśniki i wszystko poszło z powrotem... I dzis mnie dalej meczy... Ale spoko, damy radę
Gosia jak dzis sytuacja? Ty lez jak najwiecej, obowiązki domowe poczekają!
No i dobrze, może się opamietał. Chyba po prostu spanikował. Nawet jak jest dzidzi to nie trzeba rezygnować z całego dotychczasowego życia, fakt jest inaczej, dziecko to priorytet i nie jest tak samo, ale można się dogadać, ważne, żeby znaleźć czas dla siebie, razem czy osobno.
Póki co brzuchh nie boli, na lekach jestem, lekko plamię. Leżę a w zasadzie to zaraz się kladę, bo strasznie zmęczona jestem.
Dziewczyny a wierzycie w zabobony typu nie kupuje nic dla dziecka bo zapesze,nie mówie nikomu bo zapesze,itp ??
Ja nie wierzę wzabobony tego typu, ale jak dla mnie czekam przynajmniej do tego 12 tc i też dobrze jest znać płeć. Wczesniej to się więcej rozgladam i zastanawiam co kupić, jeśli chodzi o wózki, łózeczka itp. W poprzedniej ciązy wszystko kupowałam w 7 i 8 miesiącu, duże przez internet i miesiąc przed miałam wszystko gotowe, potem sobie tylko prasowałam ciuszki, żeby za długo nie leżaly okurzone.
powodzenia na jazdach