reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Witam czwartkowo

Gosia trzymam kciuki żeby w poniedziałek ładnie serduszko biło.
Byłam w podobnej sytuacji do Twojej. Ja nie czekałam na usg tylko poleciałam na betahcg. Wynik był malejący więc przestałam brać luteine i na następny dzień poroniłam :( napewno tak lepiej niż w szpitalu.
Ale moja sytuacja nie jest taka sama jak Twoja, Ty masz szansę zobaczyć serducho więc leż dziewczyno i odpoczywaj. Teraz najważniejsza jest dzidzka. W żadnym wypadku nie wolno Ci się denerwować. Jeszcze nic nie jest przesądzone, ja jestem dobrej myśli, Ty też bądź. Trzymaj się ciepło kochana.


A co do facetów to mój dziś w nocy położył mi tak delikatnie rękę na brzuchu. Tak żeby dotykać ale żebym nie czuła jej ciężaru. Urocze to było. Ogólnie to jak mam plecy odkryte to zaraz mnie przykrywa i psioczy pod nosem że znowu miałam odkryte, nie daje mi nosić ciężkiego i takie tam pierdoły. Ale zapiera się że po zachcianki to on nie będzie mi jeździł. Całe szczęście że takich mocnych to nie mam chociaż ciekawa jestem czy przypadkiem jak bym ładnie poprosiła to by się nie złamał. Ogólnie to on jest bardzo z siebie dumny że zrobił mi dziecko :p

Colly a ty z Gdyni jesteś, no proszę kolejna z 3miasta :) No ja już jedno poronienie miałam też i też robiłam wtedy betę, potem jeszcze usg. ale teraz ja mam wszystko w macicy ciągle, caly zarodek, więc nawet jak to jest już po to beta może rosnąć. Tak jak nie miałam mdłości tak dzisiaj po zjedzeniu serka homogenizowanego było mi niedobrze.

ja po wizycie, karta założona, wyniki ok:biggrin2: tylko mam ujemny czynnik rh w krwi i po 21 tygodniu bede musiała powtórzyć badanie na przeciwciała, lekarz kazał mi sie zapisać na usg miedzy 12 a 14 tygodniem wiec idę do rejestracji a tam pierwszy wolny termin w 15-16 tygodniu mowię kobitce ze za późno a ona z tekstem, oj tydzień czy dwa to co to za różnica...powiedziałam ze to musi być w tym czasie ale niestety nie znalazła terminu, wiec wróciłam sie do lekarza i kazał przyjść bez zapisywania :biggrin2:

dzisiaj ciągnie mnie cos w pachwinach i czasem jakgdyby jajniki pobolewaly... Ale może to zapchane jelita?

Też mam rh ujemne a mój mąz ma dodatni więc już dwa razy dostawalam zastrzyk z immunoglobuliny, potem powtórzone jest badanie na przeciwciala, bo rh to już się nie zmieni:tak: Co do usg genetycznego w 12-14 tyg to ja ostatnio tak miałam, że też nie bylo terminu to poszłam prywatnie. Ważne jest to, żeby być nie było to szybkie usg, bo trzeba dokładnie posprawdzać. A panie w recepcji to zazwyczaj wykształcenia medycznego nawet nie mają, chyba, że są to jakieś ośrodki na nfz.


Kurde to ja mam jakiegoś dzieciopodatnego faceta. O 22:00 jedzie mi do sklepu po zachcianki, sam sie dopytuje co chce, nie pozwala mi nic nosić, mimo ze to nie jest nasze pierwsze dziecko cieszy sie jak glupi. Nawet ostatnio pytalnie czy jakby mi sie dzis oswiadczyl to czy nadal bym sie zgodzila wyjsc za niego ,)

no to super, zazdroszę

Powiedzialyscie juz wszystkie rodzinie/rodzicom o ciazy? U nas poki co wie teściowa, moja mama i moja siostra. W weekend chcemy powiedzieć tesciowi,a moj maz to najchętniej juz wszystkim by rozgłosil dobra nowinę ;)
Jak jest u Was?

U mnie wiedzą moi rodzice, z racji tego, że mam często odbiera Kubę z przedszkola, poza tym mi pomaga szczególnie teraz. Wiedzą też i teściowe, bo P. stwierdził, że skoro moi wiedzą to jego też no i boję sie, że Ci rozniosą wieść dalej po rodzinie a w moim przypadku wolalabym żeby nie wiedzieli/ No i w pracy plotka szybko poszła, chociaż wiedziały tylko 2 osoby, ale ludzie zaczęli się domyślać, bo przestałam wykonywać część rzeczy ze względu na to, że nie mogłam. No i teraz to będzie masakra wrócić i ten wzrok współczucia czuć.

Hej Dziewczyny
Moj G chyba ma faktycznie współodczuwanie i przejął huśtawkę nastrojów, bo tak wyprzytulana w nocy to dawno nie byłam! Znowu jest super, tylko ja mam jeszcze dystans bo wiem ze moze sie to zmienić, ale oby nie. Myśle ze On sie troche obawia sytuacji, w koncu nie codziennie zostaje sie ojcem i chce jak najlepiej tylko czasem za bardzo, a ze oboje uparci jesteśmy jak osły... Cóż mam nadzieje ze bedzie juz dobrze ;)
Dziękuje Wam za całe wsparcie :* kochane jesteście :*


Małej nie posmakowały wczorajsze naleśniki i wszystko poszło z powrotem... I dzis mnie dalej meczy... Ale spoko, damy radę ;)

Gosia jak dzis sytuacja? Ty lez jak najwiecej, obowiązki domowe poczekają!

No i dobrze, może się opamietał. Chyba po prostu spanikował. Nawet jak jest dzidzi to nie trzeba rezygnować z całego dotychczasowego życia, fakt jest inaczej, dziecko to priorytet i nie jest tak samo, ale można się dogadać, ważne, żeby znaleźć czas dla siebie, razem czy osobno.
Póki co brzuchh nie boli, na lekach jestem, lekko plamię. Leżę a w zasadzie to zaraz się kladę, bo strasznie zmęczona jestem.

Dziewczyny a wierzycie w zabobony typu nie kupuje nic dla dziecka bo zapesze,nie mówie nikomu bo zapesze,itp ??

Ja nie wierzę wzabobony tego typu, ale jak dla mnie czekam przynajmniej do tego 12 tc i też dobrze jest znać płeć. Wczesniej to się więcej rozgladam i zastanawiam co kupić, jeśli chodzi o wózki, łózeczka itp. W poprzedniej ciązy wszystko kupowałam w 7 i 8 miesiącu, duże przez internet i miesiąc przed miałam wszystko gotowe, potem sobie tylko prasowałam ciuszki, żeby za długo nie leżaly okurzone.
powodzenia na jazdach
 
reklama
U mnie juz wszyscy wiedza, bo Maz na FB sie pochwalil a ja nie da bardzo chcialam mowic ale trudno. Maz sie strasznie cieszy na 2 dziecko i Co chwile glaszcze brzuch :) pyta czy mam na cos ochote , cos mi przygotowac, kupic itp tak samo bylo za 1 razem.
Co Do przesadow to nie wierze w nie jesli cos sie ma stac to i tak sie stanie. W pierwszej ciazy w czerwcu mielismy juz 70% rzeczy kupione wozek, lozeczko, komode, troche ciuszkow a rodzilam w grudniu ;) teraz tez chcemy predzej kupiowac, wozek mam wybrany i kupimy gdzies w lipcu , lozeczko mamy Po corce, a ciuszki zaczne uniwersalne bo takie mi sie najbardziej podobaja kupowac Po kolejnym usg 16.04 bedzie 11/12 tc jakos i jak bedzie wszystko dobrze to powoli bede cos kupować.
 
moj nie umie trzymac jezyka za zebami, powiedział w ok 6 tyg po USG

haha no to właśnie w pierwszej ciąży mój tak poleciał wszytskim powiedział, a ja nawet sie nie spodziewałam, że wszyscy wiedzą no bo było, "tylko wiesz nikomu nie mów" i takim sposobem okazało się, że moja rodzina ekstra trzyma tajemnice, bo ten wszystkim z osobna wypaplał, a każdy udawał, że nie wie haha

Nie jestem pewna, ale chyba nie można pić sypanej w ciąży...
Ciocia - jakbyś w ciąży nie była to bym Ci poradziła jedną fajkę na czczo - to zawsze działa.

Otóż to fajeczka i kawka efekt murowany :D no niestety, a kawke sypaną można oczywiscie nie jakąś mocną, ale taka słabą czemu nie, a co za roznica, a nawet zdrowsza (jesli można mówic tu o zdrowej kawie) od rozpuszczalnej, a wiadomo co tam do niej sypią :)

Dziewczyny a wierzycie w zabobony typu nie kupuje nic dla dziecka bo zapesze,nie mówie nikomu bo zapesze,itp ??

Nie wierze w zabobony, ale zakupy to i tak po 30 tyg, bo jakos mi sie nie spiszey, witamin narazie nie biore, ale chyba msuze zaczac, bo słabne, wczoraj w sklepie zasłabłam, chyba mi brakuje witamin, a tez tak sie łądnie odżywiam, musze zmienic nawyki :)
 
Ja dzisiaj o dziwo wstalam bez zadnych dolegliwosci :D Pogoda za oknem znowu ladna mimo ze tylko 0°c ale chyba znowu z pieskiem zrobimy sobie 2h spacerek po poludniu :D

Wspolczuje ci Blair ze twoj ma takie humorki :/
Moj na szczescie jest kochany chodz gotowac mi nie gotuje bo nie potrafi ale jak sie zle czuje to wszystko stara sie robic za mnie :) dzwigac tez mi nic nie pozwala i wiecznie kontroluje czy jestem cieplo ubrana a jak zakladam takie jedne spodnie co mam na wiazanie to drze sie na mnie zebym nie sciskala mocno zeby dzidziusiowi nie zaszkodzic (mimo ze wiaze to tyle co nic)

My powiedzielismy zaraz po pierwszym usg jak mielismy 100% pewnosc ze jestem w ciazy ::) wie juz cala rodzina i dwie moje kolezanki reszcie na razie nie mowimy bo nie potrzebne mi sa teraz komentarze typu ze to jest wpadka :/

Mi jak na razie nie mamy slubu i jestesmy juz a moze dopiero razem 2lata a znamy sie 6 lat :) planujemy ze moze wezmiemy slub w tym roku na Boze Narodzenie razem z chrzcinami albo w czerwcu przyszlego roku :) o jedno i drugie chcemy robic w Polsce bo tu nie ma zadnej rodziny oprucz mamy i siostry mojego partnera :)

A co do witamin to ja dostalam od lekarki i tam w jednej tabletce jest cala gamma witamin :)
 
Xmamuska ja łykam femibidon1. Łykaj te witaminy lbo przynajmniej kup sobie folik, bo ważny w pierwszych tygodniach jest kwas foliowy. A włosy to w ciąży i tak się wzmocnią, za to zaczną wypadać przy karmieniu.
 
Witam się w drodze do pracy. Dziś rano udało mi się narobić bobków niczym królik. Jest nieco lepiej. Myślę powoli nad l4 myślę tak może od 15 tc ...
 
czesc Dziewczyny.

nie pisalam dlugo bo w sumie nie wiem co pisac. Od 1,5 miesiaca siedze w domu na l4 i nic nie robie a raczej poleguje. Nudzi mi sie juz okropnie, popadłam w monotonie rutyne bezczynność itp. ciążowe dolegliwości mi juz mijają powoli . czasami jeszcze troche zmuli albo glowa pobolewa i kłopoty z trawieniem. tak to ogólnie od tyg juz lepiej. plamien nie mam od 4 tygodni z czego bardzo sie ciecze.

dziś mam równo 11 tyg. mam też dziś wizyte z usg o 15.00. Modle się zeby wszystko bylo dobrze , niczego tak nie pragne. a wizyty bardzo sie boje zresztą kazdej boje sie zlych wiesci . mam traumy za sobą i chyba bym tego nie przezyła. ale staram sie myslec pozytywnie , tym razem musi sie udac:) :tak:

o ciąży boje sie mówic jeszcze moze 3 osoby najblizsze wiedzą. powiem za 2 tyg po nastepnej wizycie.

prosze trzymajcie za mnie kciuki za dzisiejszą wizyte. napewno sie odezwę i bede czesciej sie udzielac, niech juz minie te 12 tyg czy 14 i moze oddetchne .. pozdrawiam
 
Migotka u mnie wiedzą moi rodzice, brat, teściowa no i L się znajomym pochwalił. No i oczywiście pierwsze dowiedziały się moja przyjaciółka i kuzynka-przyjaciółka. Ja chciałam powiedzieć mojej rodzinie po usg genetycznym które mam w środę ale w sobotę mamy impreze rodzinną i podejrzewam że i tak zauważą bo brzuch już mi trochę wypchnęło. Jak nie zauważą to dowiedzą się w środe ;)

Gosia to chyba dobry znak z tymi nudnościami? :) taak, ja też z trójmiasta. Cieszę się bo tereny spacerowe będę miała super :) mam nadzieję że później znajdzie się też towarzystwo do spacerów.

Xmamuska ja nie wierzę w żadne zabobony. Ale kupować i tak póki co nie zamierzam. Nie znam płci dziecka a rzeczy typu wózek i łóżeczko kupować będziemy na końcu ze względu na gwarancje. No chyba że trafi się jakaś super oferta cenowa. Oczywiście już się rozglądamy za wszystkim ale nic nie kupujemy.

A co do wózka to będziecie kupowały kolorystycznie dopasowany do płci dziecka czy bardziej do Was? My wózek kupimy prawdopodobnie granatowy bez względu na płeć dziecka. Tylko nie wiem w ogóle na co w tych wózkach patrzeć. Chyba będzie musiał być taki bardziej zabudowany jak na zimę, z dużą gondolą żeby śpiworek upchnąć.
Ja najchętniej to już bym pojechała oglądać ale jak się nie ma dużego brzucha to dziwnie w sklepie patrzą :p
 
a mam pytanko... czy to usg prenatalne/genetyczne w 11t0d jest za wcześnie? bo chciałabym zrobić przed świętami i właśnie w dzień kiedy robią usg przypada mi taki tydzień... a równo tydzień później idę na to prywatne dokładne badanie i nie chciałabym tego samego dnia mieć dwóch usg...:eek:
 
reklama
Cześć.. dziś był mój najgorszy poranek. Wstawanie o 6:30 nigdy nie jest fajne, ale dzisiaj czułam się jakby mnie pociąg przejechał. Masakra jakaś. Wszystko mnie bolało, zawroty głowy. AAle pochodziłam po świeżym powietrzu i jest poprawa. Także jakoś to będzie. :)

Dzisiaj jadę po wyniki TSH mam nadzieję, że się poprawiły. Jutro endokrynolog.

U nas wiedzą chyba wszyscy w sumie to nie wiem. ;) Rodzine mamy dużą, ale nowiny szczególnie te dobre rozchodzą się baaardzo szybko :) Powiedzieliśmy, bo miałam urodziny. I stwierdziliśmy, że jeśli zapytają dlaczego nie piję alkoholu to im powiemy. No i zapytali. ;) No to powiedzieliśmy!

Mój T jest taki zapracowany, że mało co się widzieliśmy w tym tygodniu. Ale zawsze jak wrócił z pracy ok 3 w nocy, przytulił mnie pogłaskał po brzuchu i ucałował. Także mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że cieeeszy się. :)

Życzę Wam miłego dnia.. zabieram się za pieczenie szarlotki.MMMMMMM !!:tak:
 
Do góry