reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Oj nie przelicza się zarobków 1:1. Myślę że mało kto z rodaków zarobi więcej niż 1500gbp na miesiąc a w Pl to chyba minimalna wynosi 1600zl...
 
reklama
Dolga i tu sie mylisz jak wiekszosc ktorzy mieszkaja w Pl a nie znaja realiow zycia za granica... w Dublinie czynsz za wynajem domu/mieszkania jest najwyzszy w Europie, byle jaka chata 2pokojowa kosztuje ok 1000e do tego koszty zycia rachunki itp tez sa duzo wyzsze niz w innych krajach np w Anglii jest duzo taniej, wiec 160e to nie jak w pl 160zl bo tu najnizsza krajowa to 8.65 za godzine normalna wizyta u zwyklego lekarza to 50e u specjalisty 80e tylko ginekolodzy tak sie "cenia" dlatego wole poczekac bo to, ze zobacze dzieciatko szybciej i skasuja mnie 160e czyli ok 2 dni pracy za najnizsza krajowa nic mi nie da, nic nie zmieni, wiec czekam choc strasznie mi sie dluzy... strasznie... w pierwszej ciazy chodzilam prywatnie do gina i placilam te 160e ale wowczas pracowalam na pelen etat i nie mialam jeszcze dzieci, teraz pracuje tylko moj mąż wiec szkoda mi placic tyle kasy tylko po to by szybciej zaspokoic swoja ciekawosc...
 
Oj nie przelicza się zarobków 1:1. Myślę że mało kto z rodaków zarobi więcej niż 1500gbp na miesiąc a w Pl to chyba minimalna wynosi 1600zl...

brutto chyba - minimalna dokladnie to 1750 brutto.
Za 1 funta to i tak kupi sie chyba więcej niż za 1 zł raczej.

a tak jak Maran-atha pisze 160 euro to jednak nie jest równe 160 zł - u nas to pójdzie się na jedne zakupy i po pieniądzach a tam jednak chyba wiecej da sie kupić.
 
no to przepraszam, bo w ogole nie mam pojecia ile gdzie sie zarabia, bo żadnej rodziny nawet za granicą nie mam
 
GosiaLew dokladnie :) nie da sie tak przeliczyc bo tu zarobki niby wieksze ale i koszty zycia i wynajmu proporcjonalnie wyzszy. Moj maz pracuje sam na rodzine, ale tez szalu nie ma bo jest to praca odpowiedzialna czesto zostaje po godzinach wiec ktos musi dziecmi sie zajac bo nie po to mam dzieci by po swietlicach sie tulaly a babci tu do pomocy nie mam... ale nie o to chodzi by gadac o kasie, kazdy zyje tak jak wybral.... gosia jak tam u Ciebie, plamienia ustaly?
Krewetka a jak u Ciebie sytuacja, juz wszystko dobrze?
 
Gosia to nie do końca tak jak się wydaje. 160 euro czy funtów to jest kupa kasy i raczej się tym nie szasta. Ok za 1 funta kupisz chleb powiedzmy. Ale minimalna w Anglii to jest 6,30 na godzinę co na miesiąc po podatku daje około 1000f. Wynajem jednopokojowego mieszkania tu gdzie ja mieszkam to jest 800f-900f z podatkiem. Wcale nie ma takich cudów na wyspach jak czasem ludzie mówią. Na wszystko trzeba zasuwac a za minimalna pensje rodzina raczej nie wyzyje ... może kilka ładnych lat temu...
 
Dolga nie masz co przepraszac ja tez kiedys myslalam, ze zagranicą to ludzie kokosy zarabiaja, ale ja tu już 10 lat mieszkam i wiem, ze tak nie jest. Na pewno tu zyje mi sie bezpieczniej pod wzgledem finansowym, ale kasy nie odkladam... wszystko schodzi nabierzaco, przy dzieciach nie da sie nie wiadomo jak oszczedzic, ale my nie mamy w zamiarze wracac, wiec zyjemy tu normalnie bez wiekszego oszczedzania...
 
Akatsuki to nie pisałam, że się szasta ale ze za 160 euro czy funtów kupisz więcej, więc dłużej za to wyżyjesz, czyli wartość pieniądza większą.

Maran-atha jak wzięłam luteinę to ustało plamienie i musiałam wziąć noszę bo brzuch już mnie tak bolał, że ie szło wytrzymać. Podejrzewam, że też od stresu i nerwów. Z drugiej strony to siedzenie tyle godzin też jest męczące. Zobaczę jak po jutrzejszym dniu, najwyżej wezmę sobie wolne.
 
reklama
witam z samego rana. :)

tak się zastanawiam.. wybieram sie na badania TSH FT4 i kusi mnie żeby zrobić betę... nie wiem czy to ma sesn, ale jakaś taka niespokojna jestem.
ja wiem, że to głupio zabrzmi, ale czuję się niespokojna, bo nie mam od tygodnia żadnych mdłości migren.. nic! czuję się wyśmienicie. z jednej strony jestem szczęśliwa a z drugiej jednak trochę niepokoju we mnie siedzi..musiałam to napisać, bo komukolwiek to mówię to mówi, że "mnie straszy" ;) chociaż trochę racji w tym jest... :D

nie było mnie tu 3 dni! i nie mam pojęcia jak nadrobię to co tutaj naskrobałyście! :-p
 
Do góry