reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Dzieki. Tam jest napisane ze serek jest spulchniony azotem wiec nie chce truc fasolki :cool: Wczesniej nigdy nie czytalam skladow tak intensywnie.
Fajki na szczescie udalo mi sie rzucic w czerwcu zeszlego roku, palilam 30 dziennie :szok:
Czy ktoras z was nie pije moze mleka? Ja wlasnie nie pije zwyklego mleka, soyowego tez nie. Pije za to ryzowe, z platkow owsianych czy kokosowe. I znow sie zastanawiam czy nie zaszkodze w ten sposob?
 
reklama
kamila chyba wszytskie te serki są spulchniane azotem, jakby tak czytac to wszystko to trzeba by było sobie wsyzstko samemu chodować i produkowac, niestety takie czasy, we wzytskim jest chemia, ale tak jak napisała Akatsuki jedynie tych produktów unikać, a reszta to wiesz... ja w ciąży jadłam prawie wszystko, pozniej gorzej jak sie karmi ;) no od polowy to nie mogłam malin i ananasów, ja tam nawet kawkę jedną dziennie piję oczywiscie nie bardzo mocną

a zrobiłam sobie zdjęcie brzucha i ooo matko jednak mam brzucholl niezły zaraz wstawie foty :D aczkolwiek nie wiekszy jak miałam przed ciążą, chyba poprostu po ciąży w końcu musze zrzucic troche kilo o ile uda mi sie wrocic do wagi sprzed hehe ;)
 
Mi gin powiedziala unikac serow plesniowych, surowego mleka, surowe mieso i ryby i surowe jajka .

Mnie dopadla pierwsza zachcianka na jajecznice ze szczypiorkiem, buleczka z maselkien i mleko hihi lepsze to.nix jak w 1 ciazy czosnek, ostre potrawy i fastfood
 
W ciąży można pić kawę, gdzieś kiedyś czytałam o dopuszczalnej normie kofeiny. wychodziły 2 filiżanki nie mocnej kawy. Ja piję jedną dziennie. W pierwszej ciąży mnie odrzuciło na początku, teraz nie.
Palenie w ciąży - nawet jak dziecku nic nie będzie po porodzie to i tak skutki mogą być odczuwalne w przyszłości, mały wzrost, choroby serca itp. A poza tym dziecko to wdycha w organizmie matki, wszystko się wchłania do łożyska, po porodzie lekarze widzą kiedy kobieta w ciąży paliła, bo jest ciemniejsze. Ja popalałam sobie, ale jak tylko się dowiedziałam o ciąży to przestałam.

Jeść można praktycznie wszystko, tam właśnie tylko żeby unikać niektórych serów i surowego mięsa. I kobieta w ciąży powinna przyjmować 300 kalorii więcej niż normalnie.
 
Mnie z kawy ciężko zrezygnować. Przed ciążą piłam jedną dziennie z ekspressu lub rozpuszczalną, zawsze z mlekiem. Teraz pije 2,3 na tydzień. Daję jedną łyżeczkę rozpuszczalnej i sporo mleka. Akatsuki świetnie podsumowała to, na co się powinno uważać w ciąży. Ja jeszcze słyszałam o ziołach, kolorowych gazowanych napojach i soli w drugiej połowie ciąży.
 
a o mleku to nie słyszałam, ja tam piję :)

Gosia ja podobnie w pierwszej ciąży nie mogłam pić kawy, a teraz codziennie sobie jedną wypiję :) a odnośnie tych 300 kalorii, to oczywiscie trzeba więcej spożywać, ale dopiero od drugiego trymestru a w pierwszym normalnie. Dwa lata temu odstawiłam fajki, pół roku przed zajściem w pierwszą ciążę i jakoś było dobrze i szczerze mówiąc zanim zaszłam w tą ciążę to pare zapaliłam i chyba gdyby nie ciąża to bym sobie popalała, ale tylko o maluszku raz dziennie ;) no a teraz znowu się muszę wstrzymać, obym nie wróciła, ale coś czuję,że pozniej znowu zacznę popalać ;)
Właśnie moja znajoma paliła w ciąży, chyba po jednym papierosie dziennie i pamietam, że wody to normalnie zielone miała, nie wiem czy to był powód, czy dlatego, że przenosiła, ale raczej to, bo ja np urodziłam tydzien po terminie a mój malutki czyściuchny ;)
 
hej :)

wczoraj całe popołudnie przeleżałam i przespałam, bo wolałam przytulać poduszkę zamiast kibla ;/ dobrze ze dziś już piątek... jutro się wyśpię i muszę na jakieś zakupy pojechać, bo leginsów mi brakuje...


Koleżanka z pracy dała mi radę na czas ciąży "jedz wszystko co ci się podoba, bo jak będziesz karmić, to sobie nie pojesz..." :p oczywiście wiadomo, że surowizna odpada, sushi, tuńczyk, kawa [nie mogę zapachu].
Przez mdłości i tak wmuszam w siebie jedzenie, ale staram się codziennie wypić sok wyciskany z pomarańczy [w biedrze mają dobre] albo zjeść pomarańczę, a jak mam lepszy dzień to i to i to :)
ale ochota na pizze i frytki ciągle we mnie siedzi....
 
Mnie tez ginekolog powiedział że jeść normalnie ale ostrożnie, żadnych plesniowych serów, surowego mięsa i mleka :-)


A i zauważyłam dzisiaj ze brzusio mi odstaje inaczej niż zawsze, z samego rana wyglądam już jak normalnie na wieczór :p
 
reklama
Moja Mama popalała jak była ze mną w ciąży. Zawsze jednego dziennie po obiedzie (nawet nie całego). I nie wiem, czy to ma związek, ale jestem alergikiem i to silnym. Miałam podejrzenie astmy, duszności, brałam sterydy wziewne. Potem przez 5 lat odczulanie. Na miejscu palaczek w ciąży zawalczyłabym z pokusą. Szkoda zdrowia i mamy i dziecka.
 
Do góry