reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

moja matka potrafiła do mnie 5 razy zadzwonić w pierwszej dobie po porodzie i pierwsze pytanie jakie słyszałam na dzień dobry to było "POKARM PRZYSZEDŁ???" Za którymś razem nie wytrzymałam i jej powiedziałam,że PRZYSZEDŁ I POSZEDŁ W PIZDU... Już nie dzwoni tak często,ale oczywiście nie potrafi się powstrzymać od tych pytań. BO MAM KARMIĆ I JUŻ. Karmię....ale mojemu żarłaczowi to nawet na przystawkę nie wystarcza...pożera oba cyce + 100 ml mm i ma problem żeby wytrzymać 3 godziny do następnego karmienia...Zwykle po 2-2,5h jest już afera o jedzenie. Oszukuję go wodą ale skapnął się ostatnio i darł się jeszcze głośniej...
 
reklama
Cześć Yustyna gratulacje fajny włos :-):-)
Ja jutro mam termin haha zobaczymy choć 13 mi raczej nie odpowiada zresztą chyba żadne dzieci nie rodzą się w terminie :-D Dziewczyny , które nie karmią trzeba mieć grubą skórę niestety wiem o czym mówię .Na pocieszenie powiem wam ,że mój młody wychował się na mleku sojowym od drugiego tygodnia i jest zdrowy , mądry i wyrósł chłopina .Teraz wysłu****e ,że soja jest be modyfikowana i trująca. Ja dostałam zastrzyki hormonalne na zatrzymanie pokarmu .Nie karmiłam bo mam ogromny problem z alergiami pokarmowymi syn po mnie odziedziczył .Teraz czasy się zmieniły wszystko można kupić i łatwiej mi dostarczyć zamienniki więc planuję karmić .
 
Krewetka - oj tak, rano w mieszkaniu zimno było i od razu napaliłam w piecu, uwielbiam go :-)

Dbdg - ja jeszcze w szpitalu nie jestem, ale myślę, że jak zacznie mi się akcja i dowiem się czy dana położna będzie przy mnie przez cały czas i np zobaczę, że jest nie w sosie to nie zawaham się dać jej ze stówkę czy dwie:-p Niby to takie archaiczne zachowanie, ale zależy od sytuacji jaka będzie. Wtedy przy wyjściu ze szpitala wątpię abym jeszcze coś dodatkowego jej kupowała.

Dream - i u mnie cały czas sypie śnieg więc warstwa puchu rośnie :happy:

Sysia - jesień faktycznie jakaś krótka była, ale nie bój żaby, ten śnieg i tak pewnie jutro zniknie i jesienią będziemy mogły się cieszyć przynajmniej do Nowego Roku :tak: Mi 2 dni do terminu i wywołania zostały :szok:

Eli - mój termin wypada w dzień nauczyciela i szczerze powiem nienawidzę tego dnia, bo pamiętam jak w szkole na siłę człowiek musiał się uśmiechać i coś kupować ( chociaż z drugiej strony mógłby to być niezły pretekst do podlizania się ), poza tym moje zacna teściowa jest emerytowaną nauczycielką i pewnie byłaby dumna gdyby wnuczek się wtedy wykluł, ehh :baffled:
 
Yustyna gratuluję! Duzo sily dla Antosia i mamy.

W domu przyzwyczajamy sie do nowej sytuacji. Siosyry zakochane w Arturku az mnie czasami entuzjazm tej milosci przeraza jak sie tula, caluja malego ;) Generalnie maly by albo wisial na cycu albo spal oczywiście najlepiej w moich ramionach, zwłaszcza w nocy ;) ja natomiast walczę z nawalem i innymi takimi atrakcjami, takze ciekawie jest.

Kciuki trzymam co by pragnave sie rozpakowac juz sie posypaly &&&

Miłego dnia dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
O coś nam forum drgnęło. :-)

Chybra nie ważne w jaki dzień ważne żeby bezpieczne i zdrowe przyszło na świat.

U nas dziś śnieg z deszczem i tak szaro smutno. Ale ja zadowolona z siebie jestem, mieszkanko posprzątane, obiad zaliczony, zakupy gotowe, ciacho(kupne żeby nie było) naszykowane. Teraz jakiś prysznic chwila na oddech a o 15 teściowie.
Mąż przeszedł komisje ale jakiś mi smutny chodzi, aż mi go szkoda. Może czeka aż Mu Julka prezent zrobi. Bo mój dostanie ale dopiero po porodzie, bo jak coś kupić w niespodziance jak On cały czas obok.
 
Chybra - ü mnie w DE sniegu nie ma co mnie cieszy niby zimno bo 5st ale slonko swieci i po przedszkolu ruszamy z Ami na spacer , moze rozruszam cos spacerami hahaha

Ja zaraz obiad zjem , ogarnelam i przed laptopem siedze a po 15 po mloda do przedszkola i spacerem do domu , a potem do wueczora trzeba cos wymyslic moze porobimy ludziki z kasztanow hihi :)
Milego popoludnia wszystkim
 
witam sie :)

yustyna gratulacje :)

podczytuje was caly czas, ale jakos nie mam weny na pisanie, niby wszytsko u nas ok, Dominik jest dosyc grzecznym dzieckiem jak narazie, ale ciagle szkoda mi mojego Niczka. Dzsiaj poszedl pierwszy raz do przedszkola od mojego porodu i strasznie płakał, tak mu sie strasznie podobalo z nami w domu. No ale przeciez nic mu sie nie dzieje, wiec muszesie troche ogarnac, bo patrze ze jestem gorsza niz te dzieci. Mąż siedzi ze mna caly czas w domu, wiec mam luz blues :p i tak prawdopodobnie posiedzi ze mna do stycznia, mam nadzieje, ze sie za bardzo nie przyzwyczaje do dobrego i sie nie rozleniwie ;)

Wspolczuje wam, ze jeszcze czekacie na swoje malenstwa, ale juz niewiele zostalo, badzcie twarde dziewczyny a zaraz i na was przyjdzie pora :)

Mroowka a jak tam Twoja Ola w przedszkolu, chodzi caly czas?
 
Aga - no jasne, że to jest najważniejsze, ale wierz mi, że mam powody aby jak najmniej mi się z tą babą kojarzyło, tym bardziej mój największy skarb. Ale no suma summarum staram się myśleć pozytywnie o tym drugim ( zaraz po ślubie ) najważniejszym dniu w moim życiu ;-)
 
reklama
Do góry