I czereśnie....mniam smaku sobie narobiłam mi też nadal udaje się żerować u babci ale zraz mnie goni bo to dobroci dla prawnucząt a ja wnuczka to już się nie liczę )
Witam nowe pażdziernikóweczki :-)
ja nazczęście z drażliwością i humorami jeszcze jakoś się ogarniam (tak przynajmiej myślę choć zauważyłam lekką tkliwość przy oglądaniu filmów....ale gorzej z tym niejedzeniem i mdłośio -wymiotami. Oficjalnie: mam serdecznie dość!!! Gdzieś można zaprotestować w tej sprawie ;-)
Ostatnia edycja: