reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Akatsuki mnie tez lapia wieczorne mdlosci... z rana czuje sie dosc dobrze , a wieczorem niemal umieram , juz nie wspomne ze po godz 16 nic do ust nie wkladam .
 
reklama
Co do lotów samolotem we wczesnej ciąży to istnieje podobno pewne ryzyko - nie koniecznie związane z utratą ciąży. Chodzi o to,że na dużych wysokościach jest duża jonizacja powietrza,co może wpływać na rozwój płodu. Podobno częste loty samolotem mogą przyczynić się do rozwoju autyzmu u dziecka.
 
Ja z Zosią w ogóle nie jadłam słodyczy - tylko kwaśne, ostre i wciąż mi się chciało fastfoodów. Teraz też nie mam za bardzo ochoty na słodycze, ale śledzie owszem :) Wczoraj ugotowałam bigos z kiszonej :)
 
Mrówka mi właśnie przypomniała gorący ostatnio temat: szczepienia dzieci i ich rzekomego wpływu na autyzm. Jakie jest wasze zdanie? (Tylko proszę bez kłótni bo wiem że ten temat wywołuje wiele emocji)
 
Akatsuki z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak autyzm poszczepienny, a to że ludzie gadają... po prostu czas szczepienia dzieci zbiega się z czasem występowania pierwszych objawów autyzmu [jeśli ten występuje] i ludzie mylnie to odbierają.

Magda 88 ooo to widzę że nie jest czymś nienormalnym że mi się chce ciągle fastfoodów :p słodyczy też nie tykam...

dziś chyba będzie znowu ciężki dzień, mdłości masakryczne...
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj miałam ostra jazdę z G, prawie sie rozstaliśmy, pozniej przeprosił i wrócił moj kochany G jakiego znam i odpukać jest cudownie :) przytula sie do brzuszka, mówi w liczbie mnogiej ;) i w ogóle super :)
My też mieliśmy rozmowę straszliwą. Ale teraz się polepszyło, może teraz będzie jakoś lepiej :confused:
 
Hejka. narobiłyście mi smaków z bigosem... mam kapustę kiszona w lodówce i może jakiś kapuśniaczek upichce bo z bigosem nie chce mi się bawić a też mnie coś na kwaśne bierze. Wczoraj u mamy jadłam właśnie kapuśniak i był taki mega kwaśny z ziemniaczkami mmm... się rozmarzyłam. Do mnie wróciły mdłości ale różnie jest, raz większę a raz takie se.. :p
 
a ja nie mam na nic ochoty. wszystko w siebie wciskam... piję dużo wody jem sucharki bułki banany mus z jabłek (pomógł mi przy biegunce polecam! :) ) ryż.. a jak pomyśle o normalnym obiedzie... to mnie mdli..ale i tak jest lepiej niż wczoraj! :-)
 
Jako przyszła podwójna mama dziękuję za gratulacje! Wy tu intensywnie o jedzeniu prawicie, a ja całą noc zwisałam nad wc. Teraz nie lepiej. W pierwszej ciąży natura oszczędziła mi mdłości i wymiotów, to teraz nadrabiam podwójnie i całą dobę. Koszmar :-( . Betunka, cieszę się, że beta ładnie przyrasta :-) . A kiedy usg kolejne? Ja mam następną wizytę z usg 11 marca.
 
reklama
Ja dzisiaj pierwszy raz wymiotowałam, a przy Zośce miałam od początku dzień i noc :) Ta ciąża to mega light, mam nadzieję, że tak już zostanie :)
 
Do góry