reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Hej dziewczyny. podczytuję Was w wolnej chwili ale odpisać nie mam czasu. W ogóle na nic nie mam czasu przy moim małym ssaku.

Gratulacje dla rozpakowanych mam :-) październik się zaczął a tu cisza :p

A tak w ogóle to chyba mamy więcej cc niż sn póki co.

Trzymajcie się :-)
 
reklama
A ja się tam zastanawiam, jak tam nasze rozpakowane Mamusie: Colly, Blair, Krewetka, Ladyk, Lilo, Kasik, So_happy, Busia, Paulka, Malkus, Monia, Dolga, Isabela, Igem??? Dajcie znać jak u Was :)

Mój mały taki rozbrykany w brzuchu,wygina się jak szalony. Czasami się zastanawiam czy on nie jest aż nadto aktywny;)

Kasia, moja Mała też tak czasem ma... nawet często i też mnie to zastanawia. Wracam wówczas pamięcią do tego co jadłam lub robiła, że w brzuchu taka "impreza".

Hej :-)

Witam się z kaszlem... Jak na złość wolno mi mija przeziębienie... Cały pobyt pomiędzy szpitalami z chorobskiem, ehhh

Xmam &&&&&&

Dreamgirl jeju współczuję :-( może powiedz to lekarzowi? Bo czy to jest normalne w ciąży?

Mnie jedynie nawalily stawy w dłoniach a najbardziej w lewym ręku. Szczególnie po nocy nie mogę zgiac palcy bo tak jak by nie były na swoim miejscu ale jak rozruszam to przechodzi... Boli to niewiele i mam gorsze czucie a jest takie uciążliwe, więc bardzo współczuję :-(

Czyli co, żadna się wczoraj nie rozpakowala? Październik będzie chyba leniwy.. :-)

Ooo w nocy pierwszy raz złapał mnie taki ból od pachwiny do krocza, nawet w środku go czułam że wstać z łóżka nie mogłam a tak do WC mi się chciało.. Ile się nameczylam żeby się stoczyć z łóżka, masakra... Teraz też coś czuję że mnie kłuję i boli... :-(

Malinka, mnie też to przeziębienie nie puszcza :( Co do drętwienia i puchnięcia, to niestety jest to częste w naszym stanie, czytałam o tym dużo w necie i Kasia dobrze opisała tę niedyspozycję. Niestety nie mam pojęcia jak ograniczyć prace domowe??? heh

Dziewczyny czy u was w mieszkaniach tez jest tak zimno? Nie mam nawet 19 stopni brrr...

Reniam, u mnie 2 dni temu zaczęli grzać (CO miejskie), więc mam cieplusio :)

Xmam trzymam kciuki kochana żebyś otworzyla pulę październikowa ;)
Annie a ty jak dziewczyno? Zapomnialas się? ?
Dream biedna. Ja miałam z L podobnie tylko mi ręce sztywnialy. Jakiś nerw mi Lari uciskala... dobrze że nie w tej ciąży bo bym nie miała jak szyć.

Ja zaraz muszę dzwonić do szpitala :/ wczoraj M mi próbował opatrunek ściągnąć z blizny i mówił że ponaciagalam szwy I krwawie. :/

Akat, nieciekawie... daj znać czy sprawa opanowana.
 
Witam sie i ja :)
Xmam trZymam kciuki niech pojdzie szybciorem :)

Sylwia gratulacje

Dream co na to lekarz? Moze jakoes masaze by pomogly i pobudzily krążenie? Wspolczuje :( ale moze zaraz po porodzie wroci wszystko do normy

Julisia tez ostatnio nie umiem liczyc

Akat pisz co tam sie dZieję z tymi szwami oby wszystko bylo ok

Reniam u nas tem w domu 17, 5 wlaczulismy piec juz :/

Ja dzis ledwo zyje :/ tata utaczyl nas 30 tuujmi ktore bylo trzeba posadzić bo niby ja sie nudze dosle jeszcze tyle i siatke na ogrodzenie zeby przed zima zrobic super tylko ze on chyba zapomniał ze termin mi sie zbliza
 
Witam!

Dream współczuję bólu dłoni.

Dzisiaj nerwy od rana. Mój syn to straszny uparciuch i nie mam już do niego siły. Miał jechać z moją siostrą jej facetem i moją mamą do przedszkola ( córka poszła bez problemu). A mój syn sobie ubzdurał, że on chce na piechotę a nie autem. I w domu przy otwartych drzwiach ryczy, że on nie chce autem tylko na nogach, ale chcę iść do przedszkola. Ja mu mówię, że już jest prawie 9 i nie zdąży iść na nogach, ale jemu nie da się przetłumaczyć. Akcja trwała w sumie z 10 minut ( do samej 9) i ostatecznie został w domu, bo córka musiała już jechać by zdążyć na śniadanko do przedszkola i moja siostra musiała do pracy. Oczywiście siostry facet poszedł, a mój Adaś w ryk, że on do przedszkola. Myślałam, że z nerwów urodzę. Brzuch i krzyż boli. Do męża zadzwoniłam z płaczem. Po prostu masakra. Mam nadzieję, że teraz syn zrozumie, że na swoich kaprysach traci on sam, bo musi siedzieć teraz w domu zamiast bawić się w przedszkolu. Ja nie wiem po kim on aż tak uparty. Dobrze, że teściowa mi wczoraj obiad zrobiła, bo nic bym nie miała. I w ogóle mam już dość tego leżenia. Ale do przyszłej soboty muszę wytrzymać. Choć codziennie w nocy mam schizy, że wody mi odejdą jak wrócę z toalety.
Przepraszam, ale musiałam się wyżalić.
 
No to mój szpital jest super, bo praktycznie nic nie muszę zabierać... :tak:
lekarka na oddziale powiedziała, że dla dziecka pampersy i chusteczki, a dla siebie koszule nocne, przybory toaletowe i klapki ;-)

Oczywiście, nie będę się wypakowywać, ale podkłady i inne pierdoły dostanę.

Też się właśnie zastanawiam o jakie formalności chodzi... W moim przypadku szefowa kazała mi tylko wysłać sms-a, że urodziłam, bo musi to zgłosić. No i trzeba zarejestrować dziecię w USC.

julisia, hahaha... macica uciska mózg ewidentnie! :-D

chybra, może mu się jednak odwidzi. A jeśli nie to przecież jego problem... :baffled:
 
Yustyna, Katjana,Chybra, do terminu zostało mi kilka dni, w środę wypada mi koniec. We wtorek mam umówioną na wieczór wizytę u gina. Nogi mi lekko spuchły, ale to uważam za normalne... może tak jak u Akatsuki, mały coś mi naciska na jakiś nerw? Ja już nie wiem. Doris też mi pisała, że to może być zespół cieśni nadgarstka, ale nikt mi nic nie poradzi póki jestem w ciąży :szok:
Odczuwam pogorszenie każdego dnia... myślałam, że to jakoś wolniej będzie się pogarszać, albo zatrzyma się na jakimś tam poziomie. Ale to jest coraz gorsze. A lekarz zalecił magnez i Cyclo3Forte na krążenie. Zero różnicy, tylko łykam milion kapsułek co mnie już też doprowadza do białej gorączki... Ile można łykać kapsułek? Ja łykam jakieś 10 tabletek dziennie, czasami więcej. To nie jest normalnie... :baffled:

Mrówka, ja też nie sądziłam, że tak mogą dłonie boleć... Nogi mi puchły w pierwszej ciąży, było to uciążliwe, ale nie bolesne i szybko zeszło. Boję się też tego o czym napisałaś, że po porodzie może się zwiększyć a nie zmniejszyć.

Malinko, mam nadzieję, że się lepiej poczujesz. A bierzesz sobie rutinoskorbin? Można go brać a on trochę wzmocni Cię od wewnątrz. I tez czytam masz te dłonie takie pokraczne, no masakra... :no:

Akatsuki, koniecznie jedź, żeby jakaś infekcja Ci się nie wdała do wnętrzności... :eek:

Reniam, u mnie chłodno, ale mi tak dobrze... Mnie jest wciąż za ciepło.

Julisia, to dzisiaj w przedszkolu zajęcia indywidualne, jak tak mało dzieciaczków? ;-)

Chybra pisze:
Wczoraj miałam taki dobry dzień, a wieczorem mąż mnie wk***ił :baffled: Przez to młody tak mi balangował w brzuchu, że myślałam, że wyjdzie. Umawialiśmy się już kawal temu, że jak urodzę to wracam do trybu jedzeniowego sprzed ciąży, czyli między innymi bez słodyczy i tłuszczy i takie tam, a On powiedział, że razem ze mną. I oczywiście już zaczęło się wykręcanie, nosz kur** . Nie ogarniam tych facetów. Już 9 lat jesteśmy razem, a wciąż go nie ogarniam. Co w tym trudnego? Przecież to nie zabójstwo dotrzymać słowa. A mi przy tym po prostu było by łatwiej i jemu też się przyda, bo strasznie się zaniedbał. Czasem się na prawdę zastanawiam co nas połączyło ( i to nie tylko przez tą wczorajszą sytuację ) :baffled:
Oj, aż tak? Ja nie mogę M. przekonać, aby ograniczył jedzenie zwłaszcza sól i jakąś aktywność fizyczną rozpoczął. Codziennie do kawy leci pączek. Dzisiaj chyba nie kupił. Może zapomniał. W rok przytył jakieś 12kg, przy czym twierdzi, że to przeze mnie... :baffled: Trudno. Ja do tego podchodzę tak, że ja wrócę do wagi mojej, a on niech sobie tyje. Ja mu nawet chętnie coś kupię czy ugotuję. Ale potem jak gdzieś się pojawimy razem, u rodziny czy coś to też poproszę gospodynię o większą porcję dla głodomorka. Poza tym on nie ma kondycji i pójdę z Olkiem i Różą gdzieś gdzie trzeba będzie się trochę pomęczyć, typu placyk zabaw i on wymięknie, więc mu zaproponuję ławeczkę i przeglądanie telefonu, a następnym razem w ogóle zaproponuję mu zostanie w domu, bo to za wielki wysiłek. Ja jestem złośliwa i sarkastyczna i tak zamierzam do tego podejść. Jak nie da rady staremu 40-letniemu dziadowi wytłumaczyć i on wie lepiej to krzyżyk mu na drogę. Niech se wie.
 
czesc dziewczyny
Dream to straszne ,że tak cierpisz może jednak idź do lekarza zawsze to jakaś szansa na pomoc .
Miałam skurcze do 2 w nocy później przeszło przespałam się trochę zwymiotowałam i teraz znowu chyba się zaczyna zobaczymy wstaje i chodzę może się coś rozkręci położna kazała chodzić szkoda ,że nie mam piłki xmamuśki :-)
Miłego dnia dziewuszki .
 
Akatsuki daj znać co z tą rana

Reniam my sobie palimy bo inaczej byśmy zamarzli :p teraz mam ok 22 stopni ale za godzinkę przewietrze chalupke bo dość ciepło dzisiaj :-)

Chybra może po prostu serwuj mu takie potrawy :-D nie będzie miał wyjścia i może się przekona

Katjana dobrze ze ci przeszło i już lepiej! Ale z drugiej strony już liczylas że się zaczyna?

Mnie ten ból trzymał gdzieś do 10, ale dużo lżejszy niż ten w nocy, bo wtedy to była tragedia :-o ale od wczoraj ten brzuch mam napompowany i tkliwy i może te więzadła mnie ciągną..

Na razie siedzę i sobie odpoczywam :-) w planach henna (już stygnie na brwiach), woskowanie rąk i muszę uszyc z filcu kokardki! Zapomniałam zupełnie a chce do łóżeczka, wozeczka i fotelika :-) dzisiaj mój cały dzień w pracy więc akurat zajmę się sobą :-D

Dbdg to masz fajnie z tym szpitalem, ja do swojego muszę nawet wziąć sztućce, miskę na zupę i własne leki na tarczyce :-D

A co do ograniczonego myślenia.. Jeszcze mi się to nie zdarzyło ale nie pamiętam czy wzięłam lek na ciśnienie :-( i teraz już nie wezmę, będę chyba co chwile kontrolować... Eh

Dreamgirl wczoraj wzięłam jedna tabletkę bo się bałam więcej.. Może dziś lykne ze trzy chociaż skoro mówisz że można ? Chciałabym w poniedziałek być już zdrowa w miarę chociaż
 
Xmam juz pewnie w trakcie. .. &&&&...
Eli powodzenia:-)
U mnie cisza... nogi ogolilam wiec jakby co to klaczorami nie będę straszyć. .. w poniedziałek spotykam się z koleżankami wiec tez chciałabym do tego czasu dotrwać....
 
reklama
Asmi, ale uparciucha masz...

Dreamgirl wczoraj wzięłam jedna tabletkę bo się bałam więcej.. Może dziś lykne ze trzy chociaż skoro mówisz że można ? Chciałabym w poniedziałek być już zdrowa w miarę chociaż
Paulinka, jak byłam przeziębiona jakoś pod koniec sierpnia to ginekolog mi kazał brać po po 2 rano i wieczorem na wzmocnienie. Ja zjadłam cały listek i mi przeszło. Wiadomo - wolniej, niż gdybyśmy nie były w ciąży, ale mimo wszystko jakoś elegancko przeszło.
 
Do góry