reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Maran-atha - kurcze ja od kilku dni mam wredny kaszel, mam nadzieję, że to jedynie od pyłu unoszącego się w domu, jedyne czym sobie pomagam to herbata z miodem i cytryną .

Paulka87 - współczuję Ci dziewczyno, ja podejrzewam, że miałabym nerwa jakbym musiała w szpitalu być i czekać właściwie niewiadomo na co.

Aga1986 - u mnie widać koniec remontu :-D Z tego co widzę do piątku się wyrobią. Najgorsze oczywiście będzie końcowe płacenie za robociznę, ufff będzie ból.

Szczęśliwa - ja szczerze mówiąc żadnego śluzu nie zauważam u siebie, a przyznam się, że szukam go czasem, bo wydaje mi się, że powinien być. Ja raczej od mojego nie liczę na jakiś prezent, niestety jest z tych niedomyślnych :-p

Ania kropla - ja już czuję, że młody mi zszedł niżej już jakieś 2 tyg temu i nawet dr mi to powiedziała, ale oprócz tego żadnych znaczących zmian. No i też już jesteśmy prawie pewne, że nie zmieni swojej pozycji :tak:

Colly - mi wczoraj coś forum szwankowało :baffled:

No ja wczoraj miałam bardzo zabiegany dzień, prace remontowe na finishu bardzo przyspieszyły, z tatą jeszcze jakieś ostatnie rzeczy kupujemy w budowlanych sklepach, w pracy byłam i u kumpeli 2 spędziłam i szczerze powiem, że pozytywnie się zdziwiłam, odkąd zaszła w ciążę to całkowicie inaczej się z nią gada, tak nawet bym powiedziała normalnie, także może jeszcze jakąś szansę jej dam na rehabilitację swojego zachowania ;-)
Rano z robotnikami rozmawiam, a oni mi mówią, że przychodzi tu za nimi taki mały biały kotek albinosek od sąsiada, bo taki ciekawski :-D To mi akurat nie przeszkadza, bo jest zdrowy i zadbany, ale gorsze jest to, że wczoraj wszedł nam do domu normalnie chory lisek :szok: Oczywiście robotnicy go szybko pogonili, bo jak mówili według nich wyglądał jakby miał wściekliznę. Ja wiem, że mieszkamy praktycznie w lesie, są tutaj sarenki, liski, wiewióry, jeże i zające, ale no chory lis żeby do domu wszedł to już masakra. Dobrze, że pokój, w którym wszystkie rzeczy trzymamy zamykam zawsze jak wychodzę, ale zwłaszcza teraz jest mi tu chore zwierze potrzebne no :baffled: Do tego jeszcze mi mówią, że w czwartek karetka zabrała moją sąsiadkę do szpitala i dzisiaj widzieli klepsydry niedaleko więc niedługo pójdę zobaczyć czy to aby nie ona. Ten jeden pan aż się przeraził, bo mówił, że jak ją wynosili to tak wbiła w niego wzrok. Rany, co się dzieje ? Świat wariuje.

Trzymajcie się ;-)
 
reklama
tami aa to jesli przybiera to chyba nie ma co sie az tak martwic, poprostu bedzie drobniutka i tyle :) wspolczuje sytuacji z tesciem :/
 
Hej Dziewczynki,
Już dzisiaj jest lepiej, ale bez szału. Mniej mi z nosa leci, ale nadal jakaś taka śnięta jestem.
Któraś pytała co mi dolega - katar, po nocy spływania do gardła doszło gardło, stan podgorączkowy, ogólne mega zmęczenie i otępienie - senność. Ot, w skrócie tyle. Czuję się słaba po prostu. Wyniki są nawet nawet, więc nie narzekam. Po zmianie Szelaza na Chelafer lekko podniosły mi się wyniki krwi - dzięki Doris ;)
A - Busia mi odpisała - jest w szpitalu i nie ma za bardzo jak na forum napisać ze swojego telefonu, więc tylko Wam przekazuję. Jej Niunia ma małą wagę i wolny przyrost i prawdopodobnie już do porodu zostanie w szpitalu, a zostały jej jeszcze 4 tygodnie...



Xmam - a jakie to ćwiczenia? Podziel się, opisz choć trochę te lżejsze.

Ćwiczenia to np. Piłka duża siadasz i kręcisz biodrami,delikatnie podskakujesz na niej, żeby dziecko schodziło do kanału rodnego. Z trudniejszych to np. podpierasz się rękoma no stołu,stajesz w szerokim okraku,ugninasz nogi nisko i kręcisz ósemki biodrami to dla mnie hardcor :szok: nie było to łatwe :no:

Powiedziałą też żebym za tydzień smarowała już sutki malantanem i troszkę je kręciła :eek: ma to pomału wywołać poród i zapobiec pękaniu podczas karmienia :tak: No i oczywiście najprzyjemniejsza część SEX dużo sexu i dużo spermy któa ma jakiś tam składnik który powoduje skurcze macicy :rofl2: a jeszcze lepszy jest orgazm :-D

Tyle zapamiętałąm,ale za tydzień będzie to może coś nowego spamiętam

Dzięki za zaproszenie ;-)

Teściową właśnie dzwoniła, że teść w śpiączce i lekarz kazał czekać.może odejść dzisiaj albo za miesiąc, nie wiadomo ile organizm wytrzyma.jeżeli chodzi o mała to lekarka opowiedziała że to nie jest tak że niue rośnie, przybiuera na wadze cały czas ale pomału.jak pokazywała mi na wykresie to jest linia prosta. Ja się tylko boje że nie będę umiała się nia zająć jak taka drobinka będzie.mała przybiera ok 150 g na tydzień odkad sprawdzała babka na USG.


Współczuje sytuacji z teściem :-( Trzymajcie się

Takiego posta wczoraj wysmarowałam, odpisałam do wszystkich a dzisiaj nic nie ma :-/ ×¥×£=$&*$£÷*@*+&+&×^#
Trzymam kciuki za wszystkie!!
Weronia zdrowa, Zuzia ma chore gardło.
Ja juz nie mogę :'(
Zebra, plecy, mięśnie brzucha - wszytsko mnie boli :'(
Chcę już urodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zdrówka dla Was kochane,a podajesz coś dziewczyną na odporność ? Ja od września podaje tran i witC 1 tabletka dziennie,a jak widze że coś je bierze to zwiększam do 2 i dożucam czosnek w tabletkach :tak:

Hej dziewczyny... u mnie masakra. Nie dość że caly wieczór mialam poważne rozmowy z moim nt tego jaka czuje sie odepchnieta I malo ważna I jak olewa moje potrzeby to jeszcze w nocy spalam mega kijowo, budzilam się obolala a snily mi sie jakieś *******y. Czułam jakbym miała gorączkę, dreszcze, wszystko po koleji... niby termometr pokazuje 36,2 alw czuje się jak kupa. Nie wychodzę dzisiaj z łóżka.
Ci do dentysty to ósemki można albo wyrwać albo pozwolić I wyjść. Moja na razie wychodzi, chyba się zmieści... potrzebowalabym prześwietlenie ale położna mówi że jakbym dala rade wstrzymać się do października. Wiec postaram się. Jak już nie będę dawała rady to pójdę do dentysty.

Biedne Wy z tymi przeziębieniami, zdrówka kuruj się i wyleż to cholerstwo
 
Chybra trafia mnie tu ale nie mam innego wyjścia, musze wytrzymać.
Tami trzymaj sie dzielnie.
Mamuśka ale robisz smaki tym seksem a tu się nie da. Najwcześniej za jakies 6-8 tygodni.
Dziewczyny nie dajcie sie przeziębieniom
 
Cześć!

Kornelcia dobre wieści z wizyty. obytak dalej. Zwolnienia faktyznie długie Ci wystawia, mi ginek wystawiał na 30 dni, ostatnie mam do 29 września, ciekawe czy urodzę wcześniej czy będzie mi przedłużał?

Buba trzymam też za Ciebie kciuki żeby wszystko szło zgodnie z planem &&&

Lady, Paulka dzieci przeżywają nową stuację bardziej niż nam się wydaje, zobaczycie ze wszystkie emocje ogarniecie i będzie super. Powodzeina.

Aga bezbolesnej wizyty u dentysty!

Wirgiia powodzenia na wizycie

Atkasuki oby faktycznie Cię nic nie rozłożyło, już się nachorowałaś w tej ciąży, zdrówka.

Paulka to zaciskaj nogi ;-) trzymaj się mocno będzie dobrze

Dreamgirl zdrówka!

Tami pewnie twojej dzidzi już taka uroda ze będzie drobniutka,dopóki przybiera jest dobrze i nie denerwuj sie na te stwierdzenie ale mówi Ci to mama która przeszła ze swoim mały drobnm dzieckiem sporo zanim dotarło do niej że nie każde dziecko musi być duże lub średnie ;) bedzie dobrze. współczuje sytuacji z teściem...

Lilolo z akcji ciąża przeszła na akcję ślub :D super gratuluję i co do pierścionka to najważniejsze zeby Tobie sie podobał

Krewetka super wieści! wow niedługo pierwsze maleństwo przyjedzie do domu :-)


Jak zobaczyłam dzisiaj co zrobili na budowie to wyszłam z niej bez słowa i kupiłam sobie wielkie ciastko bezowe, wcinam, jak się pocieszę to jadę spowrotem z wielką awanturą - sił już mi brak nosz jak mozna tak nie myśleć?.? ale nie ważne ogarnę to.

Wiecie co moja młodsza gwiazda wyczyniła? Wymyślia sobie że nie chce grzywki i w związku z tym sobie ją obcieła, jak i pociachała resztę włosów! A wszystko to jak tatuś je kąpał i szykował do snu. Awangarda na głowie to a mało powiedziene, włosy wyglądają tragicznie musimy jechać do fryzjerki by to jakoś ogarnąć a łatwo nie bedzie. Ja wiem że większość dzieci ma taki incyden, ale szkoda mi strasznie miała taką ładną fryzurkę a teraz picasso w wykonaniu czterolatka. nic to odrosną...
 
Dzień dobry kobietki
Od kilku dni nie miałam dostępu do kompa a z telefonu nie dało się wejść na forum. Na początek dla wszystkich chorujących dużo zdrowia. Oby te kaszle i katary poszły sobie w las.
Tami_dj trzymam kciuki za teścia

Paulka nie zazdroszczę czekania w szpitalu

Ladyk- silna babka jesteś. Ja to bym chyba nie wytrzymała. Córcią się nie martw. Przejdzie jej jak zobaczy rodzeństwo. Oby so weekendu
 
:-) Ech, jestem, wróciłam.

W końcu trochę luzu dzisiaj. Przeprowadzeni. Jeszcze trochę rzeczy do zrobienia, ale da się już mieszkać. :tak:

doris, lilolo, dzięki dziewczyny za troskę! :(

ladyk, widzę cały czas w trójpaku. Dzielnie się trzymasz Kobieto!

krewetka, fantastycznie, że jest szansa na powrót do domu!

lilolo, gratuluję decyzji o ślubie, zaręczyn i w ogóle. Super, że wszystko tak błyskawicznie dało się zorganizować. :tak: Co do księży to się nie wypowiadam, bo mój stosunek do całej tej instytucji jest delikatnie mówiąc negatywny.

Wspaniale, że z dziewczynkami coraz lepiej. <3

malinko, bardzo to dziwne, że Cię wypisali, wydaje mi się, że nie mają do tego prawa. Chyba tylko papież, albo ktoś wysoko postawiony, może to uczynić.

so happy, o kurczę, przynajmniej pierwszy etap ząbkowania Cie ominie. ;-) Nie słyszałam nigdy o takim przypadku. 4kg- wow. :szok:

doris, cieszę się, że córcia jednak szybko wyzdrowiała... Natomiast zachowanie babek nieodpowiedzialne. A gdyby to było coś poważnego...

Kompletnie nie kumam tych wszystkich problemów z chrzcinami. Jak księża tak się będą zachowywać to za chwilę nikt nie będzie chciał uczestniczyć, wszyscy będą wykluczeni... :-D Choć z tego co obserwuję to papież powoli idzie do przodu i stara się (kurcze, dziura w mózgu, zabrakło słowa, hahaha), zderadykalizować (jest takie słowo?:-D) te wszystkie zasady. Nie chodzę do kościoła, ale spoko gość z niego.

U mnie chrzciny będą dopiero na wiosnę. ;-) I niech sobie wszyscy gadają co chcą. :-D

paulka, trzymaj się tam! Podziwiam, nie wiem jakbym wytrzymała w szpitalu. :baffled:

kasia1506, ja byłam w domu w trakcie malowania i wydaje mi się, że zniosłam dobrze, choć nie przesiadywałam w malowanym pomieszczeniu. Nie wiem jaka farba biała jest dobra, ale podobno dulux są do kitu... My mieliśmy tikkurila czy jak to się pisze i są naprawdę spoko.

tami, współczuję sytuacji z teściem... :-(

julisia, tak jak mówisz, włosy odrosną... a małej fryzura obecna się podoba? :-) dzieci są takie kochane! :-D

Co do tego pasa to też kupię jak urodzę, bo nie wiem za bardzo jaki rozmiar... Tylko nie wiem czy przy tym rozejściu mięśnia można go nosić. Skonsultować się chyba będę musiała z jakimś fizjoterapeutą... :baffled:

O ciuchach dla siebie na wyjście jeszcze nie myślałam. Coś tam wynajdę. Wiecie co, ja jeszcze ani jednego ciucha ciążowego nie kupiłam. W większość ciuchów się mieszczę. Spodni w pas raczej nie miałam nigdy, więc na biodrach zapinają się normalnie. No jedynie kurtek nie dopnę i sukienek większości zakładać nie mogę bo się podnoszą na brzuchu i sięgają do połowy tyłka. :-D

Dzisiaj chyba przygotuje rzeczy dla małej do szpitala. W nocy miałam kilka skurczów, chyba przepowiadające, ale bolesne.:baffled: Pierwszy raz w zasadzie. Trochę spanikowałam. Od rana biegunka, więc może to jednak jelita, ale powoli zacznę się przygotowywać. Jakoś w ogóle się kiepsko czuję Pachwiny mnie bolą, do 12 dzisiaj leżałam, a teraz też mi się nic robić nie chce...

Łóżeczko pewnie będzie w przyszłym tygodniu. Materac jeszcze muszę zamówić i kosmetyki i chyba będę gotowa. :tak:L


Słuchajcie, a czy widziałyście gdzieś te majtki poporodowe w rozmiarze S? Bo z tego co widzę wszędzie M, a obawiam się, że mi mogą spadać.

I jeszcze powiedzcie mi proszę jaki rozmiar tych podkładów poporodowych należy kupić? :-)

No i nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać...
 
Krewetka- rewelacyjne wieści J jeszcze 2 dni i będziesz miała Igorka w domu. Cudownie
Ladyk24na7 dasz radę już niebawem cała rodzinka będzie w komplecie.
Lilo gratuluję wyboru. Ps jeszcze trochę i Ty się dziewczynek w domu doczekasz. Także korzystaj i suń do przodu z przygotowaniami bo potem doba będzie za krótka.
Akat współczuje tej 8mki
Blair- płacenie u dentysty mnie też przyprawia o zawał. Co do pierścionków ja bym wieszała ale łańcuszka też nie mogę mieć w pracy. Ale patent dobry
Julisia zwolnij. Oj Ci robotnicy mam nadzieję ze ciacho pomogło. A akcja z włosami- też keidys taka zrobiłam rodzicom. Fryzjerka pewnie jakoś to ogarnie.
Kornelcia Ci powiem długie to l4.
Buba powodzenia na tym remontowym froncie
Colly mnie też od wczoraj wyrzuca z forum.
Paulka ty też się 3maj! Byle do 20 z każdym dniem bliżej.
Xmama głosik oddany. Te sposoby też miałam na szkole rodzenia.
Doris33 3maj się już niewiele
Sylwia to już końcówka.
Tami_dj 3mam kciuki.
Dbdg gratuluję przeprowadzki. Co do pasa ja już mam jeden naszykowany ale po porodzie się zmierzę czy będzie dobry. I ja będę go nosić- fizjoterapeutka. A te majtki S były z canpolbabies przynajmniej w sklepie widziałam.

Przetrwałam u dentystki te 2h masakra jutro jeszcze plomba i koniec koszt leczenia na nfz 380 zł :( a poszłabym prywatnie to by było krócej i taniej. Ech mądry polak po szkodzie.
 
Dbdg, fajnie że się odezwałaś.
Tych majtek faktycznie S nie widziałam, pewnie najprędzej w internecie znajdziesz. Ja kupiłam M a później gdzieś w środku opakowania patrzę a tam M/L... no nic. Najwyżej L będzie mi latał za jakimiś innymi albo agrafką sobie zmniejszę :D a co do tych podkładów poporodowych to one są chyba w jednym rozmiarze. Ja sobie kupiłam tej samej firmy co gacie.

Tami, nie zamartwiaj się i tak nie masz na nic wpływu. Trzymaj się.

Julisia, prędzej czy później musiało to nastąpić ;p moja mama też nie byłą zachwycona moją fryzurą gdy sama sobie włosy obcięłam ;]
 
reklama
Julisia ooo tak słodycz i głeboki oddech na nerwy najlepszy :) a córa niezły numer odwaliła i to jeszcze na oczach tatusia haha

dbdg noo bo juz myslałyśmy, że nam przepadłas :) kiedy masz wizyte, a moze jakies rozwarcie ci sie tak robi? mowisz o podkladach na łóżko? jesli tak to ja kupilam sobie takie spore 60x90, bo wolałabym, ze jak mi sie co sciagnie to zebym byla dobrze zabezpieczona

za to nie pamietam ile mialam przy poprzednim porodzie sztuk tych podkladów poprodowych podpasek, tzn nie wiem ile w szpitalu zużyłam i nie wiem czy wziac jedna paczke, czy moze dwie :/ chyba jedna moze byc mało, bo ich tam tylko 10 sztuk
 
Do góry