reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

My planujemy powiedzieć wszystkim na moich urodzinach gdy już będzie po wizycie i gdy wszystko będzie dobrze. :) Narazie wiedzą tylko moi rodzice, bo mieszkamy razem mamy gospodarstwo i chcieliśmy żeby mi trochę w tych cięższych pracach pomagali. Zareagowali bardzo pozytywnie. :) Mamy nadzieje, że " słodka tajemnica" utrzyma się jeszcze przez najbliższe 1,5 tygodnia ! Chcemy żeby nabliżsi dowiedzieli się w jednym momencie. :)

Ubranka!? Ciucholandyyy! Tam jest tyle wspaniałych ubranek!! :-D
 
reklama
Hej Dziewczyny. Bardzo mi przykro z waszych strat. Przeszłam to dwa razy i wiem co czujecie. Jedynie czas ukoi rany, ból i pustkę ale pamiętajcie że w końcu wszystko się ułoży i będzie dobrze. Przy pierwszym poronieniu miałam podobnie jak Ty Aniu, dzidzia była mniejsza niż ciąża, beta rosła powoli, serduszka nie było, odklejenie kosmówki... i w 8tc było juz po ;( ale ja jestem osobą niecierpliwą i dwa cykle po zabiegu byłam juz w ciąży. Ciąża rozwijała się prawidłowo, a nawet książkowo ale niestety nie wiadomo z jakiego powodu w 11tc nastąpił koniec. obumarcie płodu :( Po 3 pełnych cyklach robiłam badania, żeby ustalić co było przyczyną poronień ale wszystkie badania wyszły prawidłowo. Teraz odczekałam 9 miesięcy i powiem szczerze że siedzę w domu jak na szpilkach bo nie wiem co będzie. cały czas sobie wmawiam że będzie dobrze bo musi być ale strach pozostaje. Wizyte mam dopiero 6.03.


f2w3dqk3e88l6x4r.png
[/url]
 
dziewczyny wiecie jak właśnie się wściekłam? przejrzałam sobie z grubsza szczegóły ostatnich kilku wizyt w tej poradni ( bo chciałam zobaczyć kiedy ost RTG miałam robiony, bo właśnie miałam nie dawno, ze względu na kontrol po tamtej zakaźnej chorobie) i pierwszy lekarz wpisał, że ciąża potwierdzona, na usg też potwierdzona a ten wczorajszy babsztyl, który mnie tak potraktował wpisała mi, że ciąża niepotwierdzona... czyli w czym jestem jak nie w ciąży? i na jakiej podstawie nie potwierdzona? beta ok, usg jak na wiek ciąży ok... no szlag jasny mnie trafi... wybaczcie ale musiałam to z siebie wyrzucić bo moja frustracja sięgnęła zenitu
 
Malinka89 nie denerwuj sie tak bo w twoim stanie nie wypada :) a baba to cholera wie skad sie urwala chyba z kosmosu jak takie rzeczy robi taka osoba juz dawno nie powinna juz tam pracowac bo zero w niej jakiegokolwiek profesjonalizmu
 
ja jeszcze nie powiedziałam nikomu . trzymam moją tajemnice mocno. oczywiscie tylko mąż wie. już 9 tydz. bardzo juz bym chciała powiedziec mamie chociaż ale boje sie. poprzednio pochwaliłam sie od razu ,dzwoniłam do wszystkich zeby sie pochwalic do wszystkich pisałam a tu w 9 tyg koniec;( ! wiec teraz nic nie powiem az do 14 tyg czyli mam nadzieje w świeta wielkanocne oznajmie wszystkim jak wytrzymam do tego czasu. chociaz nie wiem mamie musze sie przyznac bo juz nie moge jej tak kłamać w czwartek mam wizyte 9tydz jak bedzie wszystko ok to jej powiem;)
 
wiecie co szybko mi nerwy przeszły a to dlatego, że rano miałam ankietę do wypełnienia odnośnie oceny wczorajszej wizyty - oceniłam bardzo adekwatnie, nawet mogłam gorzej w sumie, no ale już i tak dość krytycznie wypełniłam. Mam tylko nadzieję, że te ankiety coś dadzą i wyciągną z tego jakieś wnioski :happy:
 
U nas mozna powiedziec ze wiedza chyba wszyscy poza tesciami, oni nie dali by mi zyc. w pierwszej ciazy to nawet kilograma cukru nie moglam niesc, bylam nie odpowiednio ubrana do pogody, lekarz nie ten, znajdz innego itp... nawet w kolor wozka ingerowali, masakra, przed nimi chcialabym jaknajdluzej ukrywac ten fakt. w piatek mam wizyte i mam nadzieje ze uslysze serduszko i ze wszystko jest ok, bo tak czytam te smutne posty to i ja zaczynam świrowac, nudnosci mialam moze tydzien ale w pierwzej ciazy tez kilka dni, piersi bola ale jak dotykam, jakos na jedzenie sie nie rzucam choc w pierwszej ciazy za batonika to bym poszarpała dziecko na ulicy i mu wydarła, jedynie co mi doucza to to ze jestem śpiaca wciaz, spalabym w ciagu dnia a ok 19 juz sie klade spac, no i te krzyze bola nie miłosiernie, ale w nocy wsadzam sobie miedzy nogi poduszke to bol mniejszy. :)
 
reklama
Witam czytam wątek od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyc, mam nadzieje żE mnie przyjmiecie. Termin według kalkulatorów mam na 16 października do lekarz ide w czwartek pierwsza wizyta , bedzie to 6t6dz. Mam juz synka z grudnia 2012.
Malinka oby wyciągneli chociaz mysle ze oficjalna skarga bylaby lepsza w tym przypadku
Yustyna jestesmy w tym samym wieku i rocznikowo i ciazowo
 
Do góry