reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Boże jak mnie bawią teksty w stylu rodzić trzeba w bólu bo tak i już ; D albo że matka co nie karmi cyckiem to nie matka. Proszę ... litości ... XXI wiek... Sama ciąża i fakt wydania potomka na świat i tak obciąża kobietę stokroć bardziej niż kogoś kto dzieci nie ma... Jeśli można ulżyć to dlaczego nie?? Ja bym tym babciom wszystkim powiedziała: to po co się leczycie na choroby? To nie naturalne... Widać natura chce żebyście cierpialy z reumatyzmu itp ...
 
reklama
O temat obiadu a ja właśnie staram sie go nie spalić :-) i tak sobie czytam Was w kuchni.
Mój mąż po wczorajszym moim staraniu- zrobiłam leczo na obiad- nie pojadł stwierdził że nie lubi cukini :(
A dziś zażyczył sobie roladkę. Na szczęście wiem gdzie kupić już gotowe trzeba tylko usmażyć więc smażę.
Czy wasi panowie też mają gusty tylko mięso nic innego nie jadam ?
 
A ja dziś obiad z głowy. Teściowa mnie pasie. Najpierw zrobiła pomidorówke teraz się pieką żeberka. I jeszcze ma smażyć placki z jabłkami.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
 
reniam pozazdroscic :) moje tesciowa niestety gotowac nie potrafi wiec wole sama :D a w Pl tak dobrze sie mialam bo tata robil takie dobre obiadki :D

aga1986 moj jest tak wybredny co do jedzenia ze masakra :p a zrobic na obiad kasze albo ryz to ani widelcem tego nie ruszy, ryba tez nie kazda bo powie, ze za bardzo smakuje ryba, a ja sie pytam jak ma smakowac ryba :angry: niby ja jestem bardzo wybredna do jedzenia ale on to w szczegulnosci
 
Aga fotki wrzucę niebawem bo myłam przed chwilą łóżeczko i zakładałam pościel żeby się wywietrzyła bo śmierdzi nowością a ja tego nie lubię. Jak nabierze domowego zapachu to ją schowam żeby się nie zakurzyła :)

mój mężuś na szczęście co do jedzenia nie jest wybredny, może to i z racji zawodu, jest kucharzem i ze smakiem je domowe obiadki, cokolwiek by to nie było :) nawet makaronem czy naleśnikami ze serem nie pogardzi. Dobrych rzeczy naje się w pracy, choć w domu też czasem coś dobrego zrobi.

Ja wczoraj na obiad zrobiłam leczo i na dziś mi wystarczy a jutro będę robić penne ze szpinakiem i kurczakiem bo chodzi za mną od kilku dni. Na szczęscie po makaronie nie skacze mi cukier więc mogę zjeść ze smakiem :)

renia ale cie teściowa rozpieszcza :)
 
dolga zdrówka dla Was, podaj małemu coś na odporność
bo jesień się będzie dopiero zaczyna a wtedy najwięcej chorób będzie

akat nic dodać nic ująć, jak babcie , ciocie itp tak bardzo lubią naturę to niech w swoje życie to wprowadzą

dbdg życzę Ci siłyi szczerze powiem nie marnuj czasu przy takim egoiście,
ale oczywiście decyzja jest Twoja


mój M nie pójdzie ze mną do porodu nawet jak bym chciała bo on mdleje jak igłe widzi,
jak by tylko wszedł na porodówkę od razu by zemdlał, i co mi z takiej pomocy,

a ja dzisiaj na obiad pizze zamówiłam bo nie mam siły gotować, dopiero wróciliśmy
od dentysty, na szczęście dom mam posprzątany, najstarszy syn to zrobił jak nas nie było
 
reklama
Jestem już po wizycie kontrolnej. Kolejne USG 31.08., 3.09. kontrola, a 4.09. konsultacja z ordynatorem oddziału odnośnie porodu i ew. wcześniejszego pobytu w szpitalu.
Mnie jest kompletnie obojętne, jaką drogą urodzę. Ważne, żebym wyszła z tego ja i dzieci w jednym kawałku, żywo i zdrowo ;-).
A te spory matek w Internecie są i śmieszne i straszne. Ostatnio na FB czytałam dyskusje-kłótnie matek gotujących obiadki i matek karmiących słoiczkami. I epitet "leniwa krowa" tych pierwszych w stosunku do tych drugich był jednym z łagodniejszych. Nie rozumiem, dlaczego kobieta kobiecie tak wilkiem stoi. Trochę przerażające zjawisko.
 
Do góry